eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeZamkniete biuro - co mam robic?! › Zamkniete biuro - co mam robic?!
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.gazeta.pl!newsfeed.pionier.net.pl!news.dialog.net.
    pl!not-for-mail
    From: "Neo[EZN]" <n...@h...com.pl>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Zamkniete biuro - co mam robic?!
    Date: Wed, 18 Jul 2007 10:46:45 +0200
    Organization: Dialog Net
    Lines: 63
    Message-ID: <f7kk1r$via$1@news.dialog.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: xdsl-7577.wroclaw.dialog.net.pl
    X-Trace: news.dialog.net.pl 1184748411 32330 84.40.138.153 (18 Jul 2007 08:46:51 GMT)
    X-Complaints-To: a...@d...net.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 18 Jul 2007 08:46:51 +0000 (UTC)
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.3138
    X-RFC2646: Format=Flowed; Original
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.3138
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:210069
    [ ukryj nagłówki ]

    Pracuję w pewnej agencji reklamowej i jest problem, który pojawił się
    dzisiaj kolejny raz (jestem zatrudniony w niej na umowę zlecenie - tak mi
    wygodniej).

    Przyjeżdżam do biura (które mieści się w willi) o 9:05 a tu wszystko
    pozamykane. Furtka, drzwi wejściowe, nie ma samochodów właścicieli pod wiatą
    (firma jest 6 osobowa - 2 właścicieli, małżenstwo, dziewczyna, księgowy i
    ja). Dzwonię
    do właścicieli firmy na komórkę i nic. Nie dysponuję kluczami i hasłem do
    alarmu. Wysyłam im SMSa. Telefon na wyczerpaniu (jedna ładowarka w domu,
    druga w zamkniętym biurze) więc nie dzwonię po pozostałych ludziach na
    wypadek gdyby właściciele oddzwonili do mnie jak to zawsze robili gdy nie
    mogli odebrać telefonu. Czekam pół godziny, zostawiam kartkę z informacją że
    byłem, dzwoniłem i nikt nie odbierał i nie przyszedł, pojechałem do domu (16
    km w dwie strony).

    Przyjeżdżam do domu, godzina 10, dzwoni dziewczyna z pracy...
    - Gdzie jesteś?!
    - W domu
    - A dlaczego w domu?
    - Bo byłem w firmie, dzwoniłem do właścicieli, czekałem pół godziny i potem
    jeszcze 10 minut kręciłem się po okolicy i nikogo nie było
    - Ale ja przyjechałam o 9:40 bo byłam w drukarni, przecież właściciele
    wyjechali nad morze
    - A skąd ja mogłem wiedzieć że wyjechali nad morze? Nikt mnie o tym nie
    poinformował. Nawet ostatnio mówili że nigdzie w tym roku nie jadą bo mają
    dużo roboty, co najwyżej jakieś "last minute". Nikt nawet nie powiedział mi
    że biuro będzie otwarte o 9:40
    tylko stałem jak głupi przed firmą. Nie było żadnej kartki, żadnego SMSa,
    zero informacji i to poraz kolejny taka sama sytuacja się zdarza. 15
    kilometrów, stracona godzina czasu przez to że nikt mnie o tym nie
    poinformował.
    - Trzeba było do mnie dzwonić, przecież ja otwieram biuro!
    - Ja nie wiem kto biuro otwiera - zawsze jak przyjeżdżam to wszyscy są,
    telefon informował mnie i słabej baterii więc czekałem na odpowiedź SMS albo
    telefon od właścicieli nim się bateria wyczerpie /a zasięg tam jest fatalny
    więc bateria wyczerpuje się szybko/

    Poradźcie - co ja mam robić w takich sytuacjach? Czekać pod firmą pół dnia w
    nadziei że ktoś do mnie oddzwoni? Czekać pół godziny, jechać do domu i
    wracać jak tylko ktoś po mnie zadzwoni?

    Dla mnie to jest już denerwujące - ten brak podstawowych informacji. Zdarza
    się to już poraz 5 albo 6, przez pewien czas wysyłałem im nawet SMSy z
    pytaniem czy można już przyjechać do firmy bo nie wiem czy ktoś tam jest a
    nie uśmiecha mi się jazda w każdą stronę przez pół godziny i stanie w
    korkach (przejeżdżam przez całe centrum miasta). Już zdarzało mi się
    wcześniej czekać pod firmą pół godziny a potem otrzymywać np. o 12:00
    telefon że oni będą o 13:00 więc mogę przyjechać. Oczywiście sorki że nie
    daliśmy znać itd.... Nie tak dawno temu dowiedziałem się że wszyscy zrobili
    sobie po jednym święcie dzień wolny - dowiedziałem się o tym jak
    już byłem pod firmą. Przed sylwestrem też zrobili sobie dzień wolny - taka
    sama sytuacja. Ba. Nawet ta dziewczyna raz w firmie siedziała sama pół dnia
    i dostała SMSa że wolne mają.

    Mówiłem już właścicielom żeby dawli znać gdy będzie biuro zamknięte ale
    dalej przepływ informacji jest fatalny. Nigdy nie wiem czy jak przyjadę o
    9:00 pod firmę to czy będzie otwarta. Ja zawsze daję znać gdy się spóźnię.
    Kluczy mi nie dadzą, hasła też także nie wiem już co ja mam robić? Ile mam
    czekać? Co robić gdy wrócę do domu? Jechać ponownie przez całe miasto jak
    tylko ktoś zadzwoni z pytaniem dlaczego mnie nie ma?


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1