> Ciekawe co Ty rozumiesz pod pojęciem "rasowy informatyk", ja Ci tylko
> przedstawiłem punkt widzenia z moich obserwacji zamieszczonych w
> poszukiwaniu tychże ludzi...

Sorry, za ostry nalot w poprzednim poscie ale troche zle zrozumialem Twoja
wypowiedz. :-))
Pracuje w Niemczech; wlasnie dzisiaj musialem gosciowi w pracy tlumaczyc
przez telefon, jak sie ustawia zmienne srodowiskowe w DOSie. Hmmm, tez
informatyk zarabiajacy pewnie tyle, co u nas naprawde dobrzy spece. W tej
branzy jest za duzo ludzi, ktorzy nie zwracaja zainwestowanych kosztow! Jak
paru takich talentow wyleci, to tylko wyjdzie reputacji tej branzy na
zdrowie.

Pozdrawiam,

Andree

do góry

ja tam uważam że jeśli ktoś pisze aplikacje we flashu to jest informatykiem
... zresztą teraz dużo rzeczy tam można programować pełna obiektówna ,
wykozystanie xml .. łączenie z bazami danych itd i jak tego nie nazwać
informatyką ... hę ... a jeśli kroś się lubi paprać w asmie to jego sprawa
.. i dlaczego grafik komputerowy wymiera ... ???

Artukus


Użytkownik "Wrangler" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ad330i$cf$1@news.tpi.pl...
> >Poza
> > tym, webmaster to nie informatyk. Informatyk HTMLa uczy sie w 2 dni.
>
> No niestety informatykami oni siesami nazywają a i ogłoszenia w prasie
temu
> sprzyjają, że grafik czy webmaster nazywa sie informatykiem !
> To przytoczę Ci takie ogłoszenie które niedawno widziałem:
> - zatrudnimy informatyka ze znajomoscią księgowości, programów finansowo
> księgowych, zagadnień logistyki materiałowej, itd itd.
>
> I co nie uważasz że to chore ? W wielu ogłoszeniach pod nazwą informatyk
> kryje się zupełnie inny zawód oraz obowiazki tego pracownika odbiegają
> znacznie od tego co powinien robić !
> To co kształtuje pojęcie "informatyka " w firmie to właśnie po cześci tak
> durne ogłoszenia i stawiane im wymogi !
>
> Ciekawe co Ty rozumiesz pod pojęciem "rasowy informatyk", ja Ci tylko
> przedstawiłem punkt widzenia z moich obserwacji zamieszczonych w
> poszukiwaniu tychże ludzi...
>
> Wrangler
>
>
>

do góry

Użytkownik "Wrangler" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ad330i$cf$1@news.tpi.pl...

> To przytoczę Ci takie ogłoszenie które niedawno widziałem:
> - zatrudnimy informatyka ze znajomoscią księgowości, programów finansowo
> księgowych, zagadnień logistyki materiałowej, itd itd.
>
> I co nie uważasz że to chore ? W wielu ogłoszeniach pod nazwą informatyk
> kryje się zupełnie inny zawód oraz obowiazki tego pracownika odbiegają
> znacznie od tego co powinien robić !

Niekoniecznie, wg mnie ta akurat firma szukala "informatyka zakladowego",
ktory zajmie sie i Windowsami/NetWarem ale tez
wspomoze panie w ksiegowosci gdy im sie cos w programamch zatnie. Czasami
jako operator pusci jakies skomplikowane operacje przy zamknieciu roku,
czasami wpisza 100 pozycji nie na te konta co trzeba i informatyk poprawia
to spoza programu jedna komenda.
Zeby to robic trzeba sie w tych dziedzinach orientowac.

Sam tak pracuje, specjalnosc malo wrazliwa na swiatowe trendy - ani boom ani
krach dotcomow nie wplywaja specjalnie na sytuacje.
(Spowolnienie gospodarcze w Polsce - owszem, ale o pare %). Wszyscy swiezo
upieczeni i domorosli tez raczej walcza o administrowanie Linuksem i
robienie stron,
aktywa i bilans ich nudza, stad taki warunek w ogloszeniu.

do góry

> Pracuje w Niemczech; wlasnie dzisiaj musialem gosciowi w pracy tlumaczyc
> przez telefon, jak sie ustawia zmienne srodowiskowe w DOSie. Hmmm, tez
> informatyk zarabiajacy pewnie tyle, co u nas naprawde dobrzy spece. W tej
> branzy jest za duzo ludzi, ktorzy nie zwracaja zainwestowanych kosztow!
Jak
> paru takich talentow wyleci, to tylko wyjdzie reputacji tej branzy na
> zdrowie.

No niestety dużo prawdy jest w tym iż Ci wyjadacze którzy zaczynali od
asemblera, optymalizacji pamięci w Dosie (Memmaker), walki o każdy KBajt
celem ładowania aplkacji w górny jej obszar, gdzieś się dziś albo
"zatracili", albo są niedocenieni oraz są wrzuceni do "jednego wora" wraz z
tymi co mają wykształcenie techniczne i są samozwańczymi "informatykami".
Do tego należy jeszcze dodać absurdalne czasami wymagania pracodawców aby
dojść do wniosku, że wiele rzeczy związanych z tą profesją przeżywa kryzys
!!!

Wrangler

do góry

> Na poparcie mej tezy niech bedzie to ze swego czasu cos tam sobie
> skrobalem w html'u cgi i takich tam zamierzchlych technologiach i moje
> ciezko wypracowane efekty to smieszne zabawki przy dzisiejszych
> gotowych skryptach z pudelka do uzycia dla byle fana frontpage'a.
> Mysle ze jest wiecej takich "weteranow"

Masz rację Limfo, weterani będą wypierani przez młodych gniewnych
rozpoczynających swoją karierę z kompem nie już od nauki stukania w
klawiaturę, ale od posługiwania się gotowymi skryptami, na zasadzie
"przeciągnij i upuść"....

Wrangler

do góry

Użytkownik "A.B." <b...@k...onet.pl> napisał w wiadomości
news:ad39i7$ba2$1@news.tpi.pl...
>
> Użytkownik "Wrangler" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
> news:ad330i$cf$1@news.tpi.pl...
>
> > To przytoczę Ci takie ogłoszenie które niedawno widziałem:
> > - zatrudnimy informatyka ze znajomoscią księgowości, programów finansowo
> > księgowych, zagadnień logistyki materiałowej, itd itd.
> >
> > I co nie uważasz że to chore ? W wielu ogłoszeniach pod nazwą informatyk
> > kryje się zupełnie inny zawód oraz obowiazki tego pracownika odbiegają
> > znacznie od tego co powinien robić !

Moze szukaja programisty do oprogramowania takich dziedzin. To naprawde
specyficzne dziedziny i np. bez znajomosci podstawowej ksiegowosci nie ma
sie co zabierac za pisanie, czy wdrazanie takich programow.


--
Jacek

do góry

Michał M. <m...@p...onet.pl> wrote:
>> moze miala na mysli, ze podobnie jak kazdy Polak jest najlepszym
>> lekarzem, prawnikiem, psychologiem, znawca sportu i samochodow tak
>> obecnie kazdy jest i informatykiem? domoroslym co prawda, ale lepszym >
> niz po najlepszych uczelniach...

> Może i coś w tym jest... ale w przypadku IT zdarza się, że czasem ktoś ma
> ładne papiery a umiejętności praktyczne... słabe.
odwortnie tez...

moze pora pomyslec o samorzadzie zawodowym i Korporacji Informatykow
Rzeczypospolitej? (cus jak korporacje notarialne, adwokackie -
http://polityka.onet.pl) wymysli sie jakas ustawe zabraniajaca pracy
niezrzeszonym jakies irracjonalny sposoby przyjmowania uczniow i czeladnikow
:-)))))))))))))
Jak my to zorganizujemy to my i nasze dzieci beda
ustawione, jak nie - to zarobki spadnal nam wszystkim na pysk.... :-<

pozdrawiam

romekk

do góry

> Moze szukaja programisty do oprogramowania takich dziedzin. To naprawde
> specyficzne dziedziny i np. bez znajomosci podstawowej ksiegowosci nie ma
> sie co zabierac za pisanie, czy wdrazanie takich programow.

No znajomosc by sie przydala, to oczywiste ale do tego tez powinien byc
zatrudniony
w zespole lub "pod reka" biegly ksiegowy lub prawnik prawa gospodarczego i
podatkowego.

do góry

Użytkownik "Wrangler" <a...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ad3bmh$pdu$1@news.tpi.pl...
/ciach/
> Masz rację Limfo, weterani będą wypierani przez młodych gniewnych
> rozpoczynających swoją karierę z kompem nie już od nauki stukania w
> klawiaturę, ale od posługiwania się gotowymi skryptami, na zasadzie
> "przeciągnij i upuść"....
>
> Wrangler
>
Witam - ciekawa dysputa
- to powyzej da sie zaobserwowac od conajmniej 3-4 lat

Konkluzja do calosci -
Informatyk - to grupa zawodowa taka jak lekarze .....
W sklad tej grupy wchodza: analitycy, programisci, graficy, "skrypciarze",
administratorzy, serwisanci, wdrozeniowcy, konsultanci itd - przykro patrzec
jak "mlodzi gniewni" widza tylko siebie i swoja dziedzine...
Informatycy to takze ludzie pokory - wiec wypowiedzi na forum w stylu "x
jest glupi" nie przystaja profesjonalistom
Nauczycielka odniosla sie do caloksztaltu sytuacji i tak pewnie trzeba to
odbierac - kazdy ma prawo do wypowiedzi.
RADA - jezeli interesuje cie INFORMATYKA jako calosc lub ktoras z jej
dziedzin to rob swoje....... "(..)pomysl co chcialbys robic i rob to(..)"
....najwazniejsze zebys "lubil to co robisz i robil to co lubisz"

D-One - do wczoraj informatyk....;-)

do góry

> > Może i coś w tym jest... ale w przypadku IT zdarza się, że czasem ktoś
ma
> > ładne papiery a umiejętności praktyczne... słabe.
> odwortnie tez...
Ale odwrotnie ma się do tego prawo...

do góry