Michal Talaga napisał(a):
: > Bo widzisz, jak publicznie robisz z siebie nawiedzonego fanatycznego oszołoma
: > z klapkami na oczach gadającego jak żywa reklama Microsoftu, to nie dziw się,
: > że tak jesteś postrzegany.
:
: W ktorej reklami MS mowi takie rzeczy jak ja?

Ech. "gadające jak" a nie "mówiącego dokładnie te same rzeczy co". Różnica
zasadnicza, prawda ?

: Nie widzialem/nie slyszalem o zadnej ktora mowilaby np.: za kilka lat,
: oracle'a nie bedzie

Bo nie mogą. Mimo swoich prawników (których mają podobno więcej niż
projektantów i programistów, ciekawe zjawisko w firmie softwareowej,
prawda ?), dostałoby im się nieźle za takie reklamy.

: > Jak mówi przysłowie - "jak cię widzą, tak cię piszą"
:
: ja bym to nazwal raczej wrozbami.

No w sumie bredzenie Pytii to też były wróżby.

: > I żeby była jasność - czepiam się Twojej postwy a nie "reklamowanych" przez
: > Ciebie produktów i technologii.
:
: A co Tobie nie pasuje w mojej postawie?
: Chyba moge powiedziec co mysle.

Ależ oczywiście, nie miej jednak pretensji jak ktoś uzna że jesteś co
najmniej zabawny i pleciesz trzy po trzy. Po prostu opinie, które
przedstawiłeś w konfrontacju z rzeczywistością są śmieszne. Te wszystkie
peany na cześć Microsoftu, to chwalenie niesamowitych zalet, przy zupełnym
niedostrzeganiu wad. Człowiek się zastanawia, czy dostajesz od nich jakieś
honorarium, czy może chwalisz ich z czystej naiwności. ;)

--
Daniel Podlejski <u...@u...eu.org>
... Whatever you do, I'll be two steps behind you
Wherever you go, and I'll be there to remind you ...

do góry

Michal Talaga napisał:

: Artykulu z CW nie pamietam, chyba dotyczyl calego rynku.
: Moge jednak z cala pewnoscia okreslic, ze sytuacja taka ma mioejsce w
: przypadku systemu SAP w Polsce gdzie przez ostatnie lata najbardziej
: sprzedaje sie NT/MSSQL. A trudno o bardziej powazne rozwiazania.

Kontrola ruchu lotniczego, sterowanie reaktora w elektrowni jądrowej - kto
do tego stosuje NT ?

--
Daniel Podlejski <u...@u...eu.org>
... 'Cause yesterday's got nothin' for me
Old pictures that I'll always see ...

do góry

Michal Talaga wrote:
>>MS wymiata Oracla? odwazna teza LOL wymiata to moze, ale po godzinach, za
>>pomoca szufelki i zmiotki, jak programisci Oracla koncza prace.
>
> nie mowie co jest lepsze a co gorsze tylko o udziale w rynku.

Gdyby posługiwać się Twoją logiką to po ulicach jeździłyby tylko
fiaty/fordy. Przecież taki fiat dzięki modelowi stilo wymiecie
najnowszego jaguara, bo ma większy udział w rynku ;)

Posługiwanie się tabelkami z CW do określania udziału SQL Servera
i Oracle'a w rynku ma jedną wadę - liczy się sztuki zaistalowanych
serwerów. Jeśli porównasz przychody M$ z segmentu baz i Oracle'a to
zobaczysz trochę inny udział w rynku.

Twoja teoria o zniknięciu Oracle'a wynika prawdopodobnie z braku
doświadczenia z poważnymi bazami. Nie takimi, które do sklepu
internetowego potrzebują 20 tabel, ale takimi które mają ich kilkaset,
gdzie część tabel partycjonujesz i umieszczasz na innych dyskach
w celu przyspieszenia działania, gdzie logika jest w procedurach na
bazie (TSQL do tego się średnio nadaje), gdzie tabele moga mieć po
kilka miliardów rekordów i gdzie szybkość i niezawodność ma BARDZO
ważne znaczenie i gdzie możesz sobie tuningowac do woli, a nie
zdawać się na inteligencję wizardów napisanych w Redmond.

--
papkers

do góry

> Kontrola ruchu lotniczego, sterowanie reaktora w elektrowni jądrowej - kto
> do tego stosuje NT ?

hmmm, racja, tych sektorow nie bralem pod uwage. Jednak jaka stanowia czesc
rynku?

--
Michal
Strategiczny PBEM
http://mlotek.eu.org/

do góry

"Michal Talaga" <m...@i...pl> writes:


> a jak to sie skonczy?
> Ja jak zwykle mam czarne wizje i widze to tak, ze Oracle tym samym straci
> duza czesc rynku jaka byly Windowsy.
> U wielu naszych klientow jest wlasnie taka konfiguracja NT/Oracle, ale kto
> teraz kupi takie rozwiazanie, skoro SQL jest bardziej zintegrowany?

patrzysz przez pryzmat rynku w Polsce, a kase to sie robi na rynku w
USA najpierw.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

"Michal Talaga" <m...@i...pl> writes:

>> kiedy oni NIE spychaja oracla z rynku, bo w okreslonej klasie baz
>> danych i serwerow po prostu nie maja konkurencyjnych produktow.
>
> tam gdzie nie maja, tam beda miec. Tak jak w przypadku IE i Netscape i wielu

O? Ciekawe, bo jak narazie nawet sie nie zpowiadali, zeby miec cos w
tej klasie....


> Artykulu z CW nie pamietam, chyba dotyczyl calego rynku.
> Moge jednak z cala pewnoscia okreslic, ze sytuacja taka ma mioejsce w
> przypadku systemu SAP w Polsce gdzie przez ostatnie lata najbardziej
> sprzedaje sie NT/MSSQL. A trudno o bardziej powazne rozwiazania.

Polska to z punktu widzenia tak MS jak i Oracle rynek, ktory sie nie
liczy. przykro mi.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/

do góry

Marcin Papka napisał:

: Twoja teoria o zniknięciu Oracle'a wynika prawdopodobnie z braku
: doświadczenia z poważnymi bazami. Nie takimi, które do sklepu
: internetowego potrzebują 20 tabel, ale takimi które mają ich kilkaset,
: gdzie część tabel partycjonujesz i umieszczasz na innych dyskach
: w celu przyspieszenia działania, gdzie logika jest w procedurach na
: bazie (TSQL do tego się średnio nadaje), gdzie tabele moga mieć po
: kilka miliardów rekordów i gdzie szybkość i niezawodność ma BARDZO
: ważne znaczenie i gdzie możesz sobie tuningowac do woli, a nie
: zdawać się na inteligencję wizardów napisanych w Redmond.

E, z dużymi bazami to Michał ma raczej doświadczenie, ale jak widać
jest bardzo podatny na wpływ marketingu ;)

--
Daniel Podlejski <u...@u...eu.org>
... You want to shut out the night, you want to shut down the sun
You want to shut away the pieces of a broken heart ...

do góry

Michal Talaga napisał:

: > Kontrola ruchu lotniczego, sterowanie reaktora w elektrowni jądrowej - kto
: > do tego stosuje NT ?
:
: hmmm, racja, tych sektorow nie bralem pod uwage. Jednak jaka stanowia czesc
: rynku?

Ilościowo czy "kasowo" ?

--
Daniel Podlejski <u...@u...eu.org>
... The second hellrider came
From flaming seas and molten sands ...

do góry

> Gdyby posługiwać się Twoją logiką to po ulicach jeździłyby tylko
> fiaty/fordy. Przecież taki fiat dzięki modelowi stilo wymiecie
> najnowszego jaguara, bo ma większy udział w rynku ;)

hmmm. Chyba jednak przyznasz, ze to samochody sredniej klasy napedzaja
rynek?

> Posługiwanie się tabelkami z CW do określania udziału SQL Servera
> i Oracle'a w rynku ma jedną wadę - liczy się sztuki zaistalowanych
> serwerów. Jeśli porównasz przychody M$ z segmentu baz i Oracle'a to
> zobaczysz trochę inny udział w rynku.

Sadze, ze porownanie przychodow z baz danych mialoby ten sam
charakterystyczny element - szybszy wzrosc (w stosunku do lat poprzednich),
przychodow MS.

> Twoja teoria o zniknięciu Oracle'a wynika prawdopodobnie z braku
> doświadczenia z poważnymi bazami.

Tak, nie mam doswiadczenia z "powaznymi" bazami danych, jednak nie
wypowiadam sie na temat ich jakosci.
Wiem jednak jaki jest w Polsce rynek na bazy danych i w powaznych
rozwiazaniach MS SQL jest stosowany coraz czesciej, na niekorzysc Oracle'a.

> Nie takimi, które do sklepu
> internetowego potrzebują 20 tabel, ale takimi które mają ich kilkaset,

takie mamy w firmie lekko liczac 8 ich bedzie plus instalacje u klientow ze
znaczna przewaga NT/MSSQL.

>, gdzie tabele moga mieć po
> kilka miliardów rekordów

i tak jest w znanych mi instalacjach.

> i gdzie szybkość i niezawodność ma BARDZO
> ważne znaczenie

i tak tez jest (przy czym szybkosc liczona w czasie odpowiedzi nie musi byc
rzedu milisekund, tak jak w niektorych systemach, ale powinna byc na tyle
mala zeby userzy nie odczuwali spowolnien).

> i gdzie możesz sobie tuningowac do woli, a nie
> zdawać się na inteligencję wizardów napisanych w Redmond.

no i to jest chyba problem, bo wszyscy w MS widza tylko wizardy.
Fakt, ze mozliwosci konfiguracyjne MS SQL sa o wiele mniejsze niz Oracle,
ale zastanowmy sie czemu tak jest?
Jedna teoria mowi, ze MS tego nie umie bo ma do dupy programistow, inna
mowi, ze MS bardzo dobrze wie, czego potrzebuje rynek.
Sam wybierz swoja odpowiedz.

--
Michal
Strategiczny PBEM
http://mlotek.eu.org/

do góry

> Ależ oczywiście, nie miej jednak pretensji jak ktoś uzna że jesteś co
> najmniej zabawny i pleciesz trzy po trzy. Po prostu opinie, które
> przedstawiłeś w konfrontacju z rzeczywistością są śmieszne.

Wiesz co, tez tak myslalem, jak na sile staralem sie nie uzywac Internet
Explorera, jeszcze za czasow wersji okolo 3.0.
Uwazasz, ze jestem smieszny. Trudno, za pare lat okaze sie kto mial racje.


> Te wszystkie
> peany na cześć Microsoftu, to chwalenie niesamowitych zalet, przy zupełnym
> niedostrzeganiu wad. Człowiek się zastanawia, czy dostajesz od nich jakieś
> honorarium, czy może chwalisz ich z czystej naiwności. ;)

Czy ja chwale ich produkty, ich zalety?
Bynajmniej, conajwyzej odpowiadam na stawiane im nieprawdziwe, moim zdaniem,
zarzuty.
Zdaje sobie sprawe, ze nie sa idealne i ze na rynku sa produkty i lepsze i
gorsze.
Pamietajmy jednak, ze mowimy o sytuacji na rynku i tendencjach, a nie o
jakosci produktow.

--
Michal
Strategiczny PBEM
http://mlotek.eu.org/

do góry