-
21. Data: 2005-05-17 08:29:38
Temat: Re: Własna działalość, tylko jaka ???
Od: "Piotr" <p...@g...pl>
Piotr Przewłocki <p...@p...onet.pl> napisał(a):
> Ale ja tu zostaję.
> Tylko nigdy nie dam się wpuścić w DG.
Tylko za co wtedy żyć? Zostać pracownikiem najemnym w Polsce i dać sobą
pomiatać "za michę ryżu"??
pozdrawiam
Piotr
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
22. Data: 2005-05-20 15:55:22
Temat: Re: Własna działalość, tylko jaka ???
Od: "Alan" <s...@g...pl>
Użytkownik "Piotr Przewłocki" <p...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:d6c1ht$i1c$1@news.onet.pl...
> Koszty wynajmu lokalu to było 2 tys. zł (brutto).
> No i po dwóch latach doszedłem do wniosku, że mi się to nie opłaca.
> Dzienne utargi nie przekraczały 400zł, a z moich obliczeń wychodziło, że
> powinno być conajmniej 800. Knajpę "przekazałem" w inne ręce :-)
30*400=1200
Na oko po odliczeniu kosztow to kolo 2/3 miesiecznie wyciskales :) Czy to
jest malo? :) W dodatku robisz na swoim wiec to tez wielki plus.
-
23. Data: 2005-05-22 17:42:52
Temat: Re: Własna działalość, tylko jaka ???
Od: Piotr Przewłocki <p...@p...onet.pl>
Alan napisał(a):
>> Koszty wynajmu lokalu to było 2 tys. zł (brutto).
>> No i po dwóch latach doszedłem do wniosku, że mi się to nie opłaca.
>> Dzienne utargi nie przekraczały 400zł, a z moich obliczeń wychodziło,
>> że powinno być conajmniej 800. Knajpę "przekazałem" w inne ręce :-)
> 30*400=1200
> Na oko po odliczeniu kosztow to kolo 2/3 miesiecznie wyciskales :) Czy
> to jest malo? :) W dodatku robisz na swoim wiec to tez wielki plus.
Teraz dolicz do tego pensję dla pracownika, opłaty za koncesje na
alkohol, opłaty za telefon, koszty paliwa (samochód nie firmowy, a
używany w celach służbowych - nie odlicza się 100% a i to bez vatu).
Po dwóch latach dzienne utargi wie wykraczały ponad 400zł, a częściej to
było 100-200zł. Firma wychodziła na "swoje", jednak te pieniądze nie
wystarczały na normalne życie.
Teraz prowadzi to taka młoda dziewczyna i też nie jest zachwycona
(beznadziejna lokalizacja, choć na pierwszy rzut oka wydawać by się
mogło inaczej).
Pitt