-
11. Data: 2008-05-06 10:56:13
Temat: Re: Webdesigner - jakie zarobki?
Od: keczerad <k...@p...fm>
f...@g...pl pisze:
> - chce sie rozwijac , a nie klepnac na etacie pare wierszy a potem w domku na
> zlecenie
zaprzeczsz sam sobie, praca w domku otwiera glowe na problemy ktora w
pracy nie wystepuja a wiec procownik sie rozwiaja, z tego co pisza
Google przeznacza 10 czy 15% czasu swojego praconika na wlasne projekty
i chyba wie co robi.
--
keczerad
http://www.e-mo.com.pl
sklep w (X)HTML wraz z modulem do Subiekta GT
cennik Action do osCommerce
-
12. Data: 2008-05-06 11:02:19
Temat: Re: Webdesigner - jakie zarobki?
Od: Any User <u...@a...pl>
>> - chce sie rozwijac , a nie klepnac na etacie pare wierszy a potem w
>> domku na zlecenie
>
> zaprzeczsz sam sobie, praca w domku otwiera glowe na problemy ktora w
> pracy nie wystepuja a wiec procownik sie rozwiaja, z tego co pisza
> Google przeznacza 10 czy 15% czasu swojego praconika na wlasne projekty
> i chyba wie co robi.
Odnośnie tych "własnych" projektów, to rzeczywiście każdy pracownik
Google może przeznaczyć 15% czasu pracy na takie projekty. Z tym tylko,
że te projekty nie są własne.
Otóż może on: dołączyć do dowolnie wybranego projektu, realizowanego
przez Google - "własny" to jest tylko wybór tego, co chce robić, bo
projekt jako taki, należy do Google.
Ewentualnie może stworzyć nowy projekt (który nadal będzie należał do
Google), co jednakże wymaga akceptacji przełożonych - jednak przy takich
megamózgach, jakich tam zatrudniają, jest to ponoć formalność.
Podkreślam jednak: o przeznaczaniu czasu na "naprawdę własny" projekt w
Google nie ma mowy. Ani zresztą nigdzie indziej.
--
Zobacz, jak się pracuje w Google:
http://pracownik.blogspot.com
-
13. Data: 2008-05-06 11:07:13
Temat: Re: Webdesigner - jakie zarobki?
Od: Wojciech Malinowski <v...@w...pl>
keczerad wrote:
> f...@g...pl pisze:
>> - chce sie rozwijac , a nie klepnac na etacie pare wierszy a potem w
>> domku na zlecenie
>
> zaprzeczsz sam sobie, praca w domku otwiera glowe na problemy ktora w
> pracy nie wystepuja a wiec procownik sie rozwiaja, z tego co pisza
> Google przeznacza 10 czy 15% czasu swojego praconika na wlasne projekty
> i chyba wie co robi.
Nie do końca na własne, bo Google zostaje właścicielem IP. W
przeciwieństwie do sytuacji, którą opisał przedpiśca robienia na dwa
etaty (albo zlecenia itp) dla innych firm, co zresztą powoduje duży
spadek wydajności w obu pracach.
Pozdrawiam,
Wojciech Malinowski
-
14. Data: 2008-05-06 11:16:59
Temat: Re: Webdesigner - jakie zarobki?
Od: Wojtas <w...@o...pl>
Marek wrote:
> Użytkownik "Czesiek Hydraulik" <n...@z...pl> napisał w wiadomości
> news:op.uap70rrasqayi5@core2duo...
>> Dnia 06-05-2008 o 08:46:34 tmx <t...@s...no> napisał(a):
>
>> Jego pozycja jest taka, jak szeregowego robotnika.
>
> Czyli obecnie jest to bardzo silna pozycja, tyle ze dobry programista
> zarabia 5x wiecej.
Dobry programista to najczesciej tez projektant i/lib architekt, szef
grupy programistow itd. A kiepski programista zarabia nie wiecej od
robotnika
-
15. Data: 2008-05-06 11:17:41
Temat: Re: Webdesigner - jakie zarobki?
Od: keczerad <k...@p...fm>
Any User pisze:
>>> - chce sie rozwijac , a nie klepnac na etacie pare wierszy a potem w
>>> domku na zlecenie
>>
>> zaprzeczsz sam sobie, praca w domku otwiera glowe na problemy ktora w
>> pracy nie wystepuja a wiec procownik sie rozwiaja, z tego co pisza
>> Google przeznacza 10 czy 15% czasu swojego praconika na wlasne
>> projekty i chyba wie co robi.
>
> Odnośnie tych "własnych" projektów, to rzeczywiście każdy pracownik
> Google może przeznaczyć 15% czasu pracy na takie projekty. Z tym tylko,
> że te projekty nie są własne.
>
> Otóż może on: dołączyć do dowolnie wybranego projektu, realizowanego
> przez Google - "własny" to jest tylko wybór tego, co chce robić, bo
> projekt jako taki, należy do Google.
>
> Ewentualnie może stworzyć nowy projekt (który nadal będzie należał do
> Google), co jednakże wymaga akceptacji przełożonych - jednak przy takich
> megamózgach, jakich tam zatrudniają, jest to ponoć formalność.
>
> Podkreślam jednak: o przeznaczaniu czasu na "naprawdę własny" projekt w
> Google nie ma mowy. Ani zresztą nigdzie indziej.
czyli doszlismy do kasy ? slabo oplacany pracownik zarabiajacy malo a
widzacy ze jego umiejetnosci sa na tyle wysokie zeby zarabiac 3 czy moze
5 razy wiecej (a rynek temu sprzeja ostatnio), sobie dorabia co chyba
zreszta jest naturalne, kazdy chce zapewnic byt rodzinie na w miare
dobrym poziomie, a jak sie cos umie to nie jest trudne, wiec albo chcemy
miec wypaczetego pracownika i dajemu mu duzo zarabic na tyle dyzo zeby
nie musial sie gimnastykowac, albo akceptujemy taki stan rzeczy i tez w
jakims stopniu jestesmy (pracodawcy) beneficjentami tego ze pracowink
sie rozwija, bo zaprzeczyc temu nie można. Kazdy nowy projekt
informatyczny to nowe wyzwanie na którym zdobywa sie nowe doswiadczenia.
--
keczerad
http://www.e-mo.com.pl
sklep w (X)HTML wraz z modulem do Subiekta GT
cennik Action do osCommerce
-
16. Data: 2008-05-06 11:52:32
Temat: Re: Webdesigner - jakie zarobki?
Od: " " <r...@g...pl>
Marcin P. <m...@o...pl> napisał(a):
>
> Rafi: jaka to miejscowo=B6=E6?
> Wtedy b=EAdziemy mogli ocenic, ile zarabiasz, na tle innych.
Katowice
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
17. Data: 2008-05-06 12:17:02
Temat: Re: Webdesigner - jakie zarobki?
Od: " Rafi" <r...@g...pl>
Jotte <t...@w...spam.wypad.polska> napisał(a):
> Programista to przecież całkiem inna specjalność niż grafik, co tu
> porównywać.
W sumie racja. Chciałem tylko zobrazować że w firmie na tle innych i tak
zarabiam dużo i więcej już tutaj nie wyciągnę.
> Programista to informatyk niskiego raczej szczebla, innymi słowy klepacz
> kodu.
"Klepacz kodu" to dość pogardliwie napisane, w moim odczuciu ich praca też
wymaga kreatywności a już na pewno dużej wiedzy i umiejętności rozwiązywania
problemów. Sytuacja z zarobkami wynika nie z pozornej prostoty tej pracy a z
ilości programistów na rynku, co chwilę przychodzą do nas aplikacje na
stanowisko "programista php / mysql", przychodzi też dużo studentów
szukających praktyki na takim stanowisku. Dodatkowo w firmie jest ich 4 a ja
jestem jeden więc automatycznie (w małej firmie) oznacza to mniejszą płacę.
> Ty jesteś, jak piszesz, grafikiem - projektantem, to trochę więcej.
Tak, do tego na początku zawsze ja pracuję z klientem konsultując wizualną
stronę projektu, czasami dochodzi do tego moja wizyta u klienta.
> Co do czasu - co jest podstawą świadczenia pracy?
Podstawą nadgodzin jest umowa ustna ;-) W praktyce to dostaję 2500zł i 500zł
jako niby bonus za te nadgodziny. Jest to u nas norma, wszyscy łącznie z
szefem siedzą tyle w robocie. Na szczęście relacje są bardzo ludzkie i np.
jeśli chce wyjść na 1h coś załatwić czy nawet zjeść na obiad coś innego niż
chińska zupka to nie ma z tym najmniejszego problemu.
> na bazie tak powierzchownych informacji
> trudno pokusić się o jakąkolwiek sensowną opinię.
Chodziło mi o jakieś przykładowe pensje z innych firm, mogą być z innych
regionów, jeśli będzie się opłacało to jak najbardziej mogę się przenieść.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
18. Data: 2008-05-06 12:19:24
Temat: Re: Webdesigner - jakie zarobki?
Od: " " <f...@g...pl>
.ciach[]
Rozwój a dorabianie na "chałturach" to co innego.
W ramach rozwoju to można :
- uczestniczyć w konferencjach
- uczestniczyć w szkoleniach
- poczytać ksiązki , www , gazety
- stworzyć mały projekt pod kątem np. optymalizacji pracy reszty zespołu
Ale wszystko pod warunkiem jakie stanowisko zajmuesz w organziacji.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
19. Data: 2008-05-06 13:11:08
Temat: Re: Webdesigner - jakie zarobki?
Od: "Marek" <...@...com>
Uzytkownik "Wojtas" <w...@o...pl> napisal w wiadomosci
news:fvpenb$db9$1@inews.gazeta.pl...
> Dobry programista to najczesciej tez projektant i/lib architekt, szef
> grupy programistow itd. A kiepski programista zarabia nie wiecej od
> robotnika
Myslenie rodem z Koziej Wolki ;) Nie wszystkie firmy robia w PHP i
zatrudniaja studentow na umowe zlecenie... Sa firmy, ktore maja zespoly
kilkudziesieciu (zwyklych) programistow, kazdy z nich jest dobry i kazdy
zarabia ciezkie pieniadze. Programistow nie da sie wlozyc do jednego worka,
tak jak nie da sie wlozyc do jednego worka "ekonomiste" po technikum
ekonomicznym, ktory pracuje w firmie Pana Kazia za 1300 brutto i ekonomiste
po SGH i MBA, ktory pracuje za 30k miesiecznie w duzej korporacji. Twoje
stereotypy myslenia sa rownie smieszne co niedorzeczne.
-
20. Data: 2008-05-06 13:16:58
Temat: Re: Webdesigner - jakie zarobki?
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:slrng208en.2ns.LCF@somewhere.in.heaven Lukasz 'LCF'
Jagiello <L...@...LOVE.SPAM> pisze:
>> Programista to informatyk niskiego raczej szczebla, innymi słowy klepacz
>> kodu.
> Ciekawe czemu tak cieżko dobrych programistów znaleźć skoro to takie
> "proste" zajęcie.
Nie napisałem, że proste, stwierdziłem jedynie, że pozycja (w hierarchii
tego zawodu) relatywnie niska.
Dla mnie np. okazało się za trudne i za nudne. Próbowałem kiedyś sił w tej
dziedzinie i po pewnym czasie okazało się, że to nie moja bajka.
Czemu trudno znaleźć dobrych? Bo ja wiem?, przypuszczam, że to chwilowa
specyfika naszego rynku, zepsutego onegdaj przez uczniów i studentów
dorabiających sobie w ten sposób. Może brak (jeszcze) naturalnej rotacji -
najlepsi programiści zostaja projektantami, szefami projektów, słabsi
odchodzą do innych prac, na ich miejsce przychodzą nowi, juz na wstępie
dobrze przygotowani, zdobywają doświadczenie, szkolą się, awansują itd. To
się pewnie po jakimś czasie unormuje.
Być może dlatego właśnie teraz ktoś, kto trochę przekracza średnią jest tak
poszukiwany i czasem tyle zarabia (o czym pisze np. Marek, któremu się
wydaje, że wie lepiej).
--
Jotte