-
11. Data: 2002-03-19 09:52:36
Temat: Re: WSZYSCY PRACODAWCY TO NIEUKI I HIENY !!!
Od: "Darek Myśliwiec" <b...@p...onet.pl>
Zamiast generalizować to sam załóż firmę i pokaż jak profesjonalnie można
robić interesy i być wpsaniałym pracodawcą.
Użytkownik <y...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:0738.00003ce5.3c9600b9@newsgate.onet.pl...
> Tylko kasa i kasa i kasa by kupić sobie nowego mercedesa.
> A koncepcyjnego myślenia zero !!! Bo po co się douczać?
> No ale tak każdy myśli udzielny książę-nieuk.
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2002-03-19 10:07:34
Temat: Re: WSZYSCY PRACODAWCY TO NIEUKI I HIENY !!!
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Użytkownik <y...@p...onet.pl> napisal:
>
> Tylko kasa i kasa i kasa by kupić sobie nowego mercedesa.
> A koncepcyjnego myślenia zero !!! Bo po co się douczać?
Cos czuje, ze nigdy nie prowadziles wlasnej dzialalnosci gospodarczej. Ja
tez nie, ale moj ojciec tak i wiem z jakimi problemami przyszlo mu sie
borykac. Nie dosyc, ze panstwo niczego mu nie ulatwialo to jeszcze
pracownicy mysleli wciaz wg starego systemu (czy sie lezy czy sie
stoi...). W efekcie ojciec zamiast czas poswiecic na zalatwianie jakichs
prac musial im palcem wszystko pokazywac i tlumaczyc (nawet osobom
podajacym sie za "specjalistow"). Suma sumarum praca i tak byla zle
wykonana i z tego tytulu ojciec ponosil straty. Sprobuj jednak wytlumaczyc
pracownikom, ze nie placi im sie za obecnosc tylko za wykonana prace.
pozdrawiam
--
o...@f...sos.com.pl /^^\ _ __ __
http://republika.pl/szedhar/ / ___ \/ \ /__) / \
ICQ UIN: 50765541 \___/ / \__ \__/
_______________________________________________/
-
13. Data: 2002-03-19 10:26:57
Temat: Re: WSZYSCY PRACODAWCY TO NIEUKI I HIENY !!!
Od: Michal Jeczalik <s...@s...eu.org>
"Marciano" <g...@p...onet.pl> writes:
> Moze nie wszyscy to hieny, ale podzielam opinie, ze wiekszosc najchetniej
> przeje zysk sama lub kupi sobie wiekszy dom, lepszy samochod, zeby jescze
> bardziej podkreslic swoja psudo wartosc przeliczana na kase (ja to mam fure
> a Kowalski to smieciuch) niz podzielic sie zyskiem z innymi co go tez
> wypracowali.
ROTFL. To jego firma, z nikim nie musi się dzielić. Kolega tęskni za
wczasami pracowniczymi?
> Przyklad z zycia- firma ok 100 os. . Pogorszenie sytuacji na rynku,
> solidarnie wszyscy pensje w dol o 10-20 proc bla bla musimy ratowac firme
> itd tylko co z tego skoro grupka osób tzw. towarzystwo. wzajemnej adoracji
> prawie miesiac w miesiac premie i nagrody z nawiązka rekompensujacą
> obnizke, a inni nie widzieli premii na oczy albo wydaje in sie ze nie ma
> takiego czegos w firmie. Proste - trzeba odłożyc na koncie bo jak sie firma
> rozleci to trzeba mieć zabezpieczenie, wiec dojmy ile sie da i poki sie da.
> Co tam reszta - II linia. Zabaraknie na premie - zwolni sie nastepnych.
Oczywiście - podstawowe prawo prowadzenia biznesu.
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/
-
14. Data: 2002-03-19 12:23:40
Temat: Re: WSZYSCY PRACODAWCY TO NIEUKI I HIENY !!!
Od: "Marciano" <g...@p...onet.pl>
Nie, nie chodzi o wczasy pracownicze chodzi o tworzenie firmy również na
bazie ludzi. Bo firma to przede wszystkim ludzie. Mozna inwestowac w
pracowników a można i stworzyć zastraszonych zwolnieniem odbębniaczy pracy.
Placic najnizsze pensje a jak sie nie podoba to kopa w d bo przyjdzi 100
nast. popracowac przez 4-5 miesiecy. W jednym miejscu pracy miałem zapał i
wizje do rozbudowania firmy ale jak zobaczyłe ze G z tego bede mial a
wszystko zgarnie Wielki Pan Prezes a to sobie dalem spokoj. Jedynym stałym
personelem w tej firme byłamamusia prezesa co broniła syna przed
krwiopijczymi pracownikami
> ROTFL. To jego firma, z nikim nie musi się dzielić. Kolega tęskni za
> wczasami pracowniczymi?
>
-
15. Data: 2002-03-19 12:43:33
Temat: Re: WSZYSCY PRACODAWCY TO NIEUKI I HIENY !!!
Od: Michal Jeczalik <s...@s...eu.org>
"Marciano" <g...@p...onet.pl> writes:
> Nie, nie chodzi o wczasy pracownicze chodzi o tworzenie firmy również na
> bazie ludzi. Bo firma to przede wszystkim ludzie. Mozna inwestowac w
> pracowników a można i stworzyć zastraszonych zwolnieniem odbębniaczy pracy.
> Placic najnizsze pensje a jak sie nie podoba to kopa w d bo przyjdzi 100
> nast. popracowac przez 4-5 miesiecy. W jednym miejscu pracy miałem zapał i
> wizje do rozbudowania firmy ale jak zobaczyłe ze G z tego bede mial a
> wszystko zgarnie Wielki Pan Prezes a to sobie dalem spokoj. Jedynym stałym
> personelem w tej firme byłamamusia prezesa co broniła syna przed
> krwiopijczymi pracownikami
Oczywiście - pracowników należy motywować, nie wolno ich
terroryzować. Natomiast postulowane przez Ciebie dzielenie się z nimi
zyskiem nie może być wymogiem - to przywilej zarezerwowany dla nielicznych
i dobrze, żeby tak było. Nie każdy pracownik musi być motywowany. Nie każdy
pracownik ma twórcze zadania - niektórzy tylko montują np. kable na
ścianach. Jego pracę łatwo ocenić na zasadzie - zrobił dobrze, albo zrobił
źle. Nie ma co mu pomagać. Takich są tysiące i wszyscy to potrafią w
gruncie rzeczy robić tak samo dobrze. Inaczej sprawa ma się w wypadku
specjalistów.
Po prostu nie podoba mi się Twoja teza, że każdy ma współuczestniczyć w
zyskach. Niby dlaczego? Dlaczego pracodawca ma tracić te zyski na rzecz
kogoś innego, jeśli sytuacja tego nie wymaga? To przywilej rozsądnego szefa
- jeśli wie, że partycypowanie w zyskach dobrze wpłynie na wydajność
pracownika, to OK, ale jeśli uzna, że nie, to cóż... Wiadomo, że pracownika
boli takie niedocenienie, ale... No może po prostu nie jest taki ważny i
wartościowy jak mu się wydaje? Rozwianie złudzeń boli. :) Jeśli komuś
bardzo zależy, to niech zatrudni się w spółce akcyjnej, kupi udziały i
współtworzy dzieło. :) Albo założy własną firmę - wtedy on będzie tym
'Wielkim Panem Prezesem' który zgarnia wszystko. Widzisz - posiadanie firmy
wiąże się ze znacznie większymi obowiązkami i problemami, niż wydaje się
przeciętnemu pracownikowi. Dlatego też osoby, które mają własny biznes są
na wygranej pozycji - to inni dla nich pracują. Oni zatrudniają. Stosunek
zależności pracodawca <-> pracownik. Choćby nie wiem jak bardzo Cię to
bolało - nie zmienisz tego - dopóki nie uniezależnisz się - jesteś wasalem
zdanym na łaskę i niełaskę pracodawcy. Natomiast nikt Cię w firmie nie
trzyma pod pistoletem. :)
A gorsza sytuacja gospodarcza powoduje, że coraz mniej osób wymaga
motywowania udziałem w zysku, za to wielu cieszy się, ze w ogóle ma pracę.
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/
-
16. Data: 2002-03-19 15:29:23
Temat: Re: WSZYSCY PRACODAWCY TO NIEUKI I HIENY !!!
Od: "Marciano" <g...@p...onet.pl>
Wcale nie mowie ze kazdy ma sie dzielic ani nie glosze takowej tezy
Nie mam tez na mysli nie wiadomo jakiego podziału miesiąc w miesiac rok za
rokiem a już na pweno nie 50/50
Generalnie chodzi mi o to że budowanie wartości firmy miedzy innymi na
pracownikach nie jest u nas najpopularniejsza metodą a wrecz rzadką
M
> Po prostu nie podoba mi się Twoja teza, że każdy ma współuczestniczyć w
> zyskach. Niby dlaczego? Dlaczego pracodawca ma tracić te zyski na rzecz
> kogoś innego, jeśli sytuacja tego nie wymaga? To przywilej rozsądnego
szefa
> - jeśli wie, że partycypowanie w zyskach dobrze wpłynie na wydajność
> pracownika, to OK, ale jeśli uzna, że nie, to cóż... >
> A gorsza sytuacja gospodarcza powoduje, że coraz mniej osób wymaga
> motywowania udziałem w zysku, za to wielu cieszy się, ze w ogóle ma pracę.
> --
> Samotnik
> Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/
>
>
>
-
17. Data: 2002-03-19 19:00:04
Temat: Re: WSZYSCY PRACODAWCY TO NIEUKI I HIENY !!!
Od: Zdzisław <s...@b...pl>
W dniu Tue, 19 Mar 2002 11:07:34 +0100, "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
napisał:
>Użytkownik <y...@p...onet.pl> napisal:
>>
>> Tylko kasa i kasa i kasa by kupić sobie nowego mercedesa.
>> A koncepcyjnego myślenia zero !!! Bo po co się douczać?
>...................
>Cos czuje, ze nigdy nie prowadziles wlasnej dzialalnosci gospodarczej. Ja
>tez nie, ale moj ojciec tak i wiem z jakimi problemami przyszlo mu sie
>borykac. Nie dosyc, ze panstwo niczego mu nie ulatwialo to jeszcze
>pracownicy mysleli wciaz wg starego systemu (czy sie lezy czy sie
>stoi...). W efekcie ojciec zamiast czas poswiecic na zalatwianie jakichs
Pozwolę sobie na małe podsumowanie.
Pracodawca, który minimalizuje koszty poprzez minimalizowanie płac
pracowniczych, dziwi się potem ze i oni "minimalizują" swój wkład
pracy w takiej firmie.
Jeżeli pracownika traktuje się jak śmiecia, żeby nie powiedzieć psa,
albo jeszcze gorsze urządzenie do producji zysku, to nic dziwnego, że
taki pracownik pracuje zgodnie z zasadą "bez rozkazu nic nie wiem i
nie umiem"
Przepraszam za niejaki ładunek emocji w wypowiedzi, ale możecie mi
wierzyć, iż mam kontakty z różnymi firmami i widzę jak generują
"obroty" pracownikami. Firma licząca 25 - 30 osób - potrafi
"przerobić" i SETKE pracowników rocznie.
Zdzisław S.
-
18. Data: 2002-03-20 05:11:20
Temat: Re[4]: WSZYSCY PRACODAWCY TO NIEUKI I HIENY !!!
Od: h...@p...onet.pl (darek)
Witaj Efro,
Monday, March 18, 2002, 8:19:54 PM, napisałeś:
E> Co do pracodawcow, w dzisiejszych czasach wiekszasc ledwo laczy "koniec z
E> koncem". Pamietajmy ze prowadzenie biznesu to nie jest pomoc harytatywa dla
E> obibokow i sabotazystow. Tutaj liczy sie KASA i to przez duze K. Jezeli jako
E> wlasciciel firmy nie jestem w stanie w dluzszym okresie wypracowac sredniego
E> zysku rocznego wiekszego niz 10% zainwestowanych srodkow to znaczy ze
E> schylam sie ku bankructwu i jezeli tego szybko nie naprawie to szybko moi
E> pracownicy poszerza rzesze bezrobotnych.
Wbrew pozorom nie jestem "komunistycznym betonem"i raczej staram się nie
siedzieć w kieszeni pracodawcy,o ile ten dochodzi do wszystkiego uczciwą
pracą od podstaw:)
ale jeżeli po kolejnych 100 podwyżkach opłat za energię itp.nie mogę się
doprosić o podwyżkę stawki o 1pln bo gość twierdzi że zła koniunktura i
wogóle to i tak do mnie dopłaca potem jak by się nic nie stało idzie i
kupuje nową brykę- to dla mnie jest normalnym złodziejem,
E> A co do wspanialcyh pracownikow, to zapewniam cie ze wprost nie moge sie
E> nadziwic ilu ludzi robi na zlosc pracodawcy za to ze ten ich
E> zatrudnil(kradzieze, pracowanie tylko wtedy gdy pracodawca patrzy, telefony
E> itp., a nawet umyslne niszczenie mienia firmy), a potem inni pracownicy(ci
E> uczciwi) dziwia sie ze pracodawca po kilu takich delikwentach jest do nich
E> uprzedzony i sledzi ich kazdy ruch. Znalezienie dobrego pracownika naprawde
E> jest ciezkie. Probowaliscie znalezc kiedys posadzkaza ktory nie pije i nie
E> przychodzi pijany don pracy???
A ile jesteś skłonny zapłacić gościowi który nie pije i chodzi trzeźwy??
widzisz to jest tak że jeżeli pan PRACODAWCA sprzedaje swoją uslugę to
jest ona warta wszystkie pieniądze a i to jest zwykle za mało bo wiesz
te wszystkie koszty itp...
ale w momencie jak potrzebuje KUPIĆ usługę naprzykład
uczciwego,niepijącego posadzkarza to okazuje się że ten posadzkarz to
normalny złodziej bo chciałby za swoją pracę -trzeźwą i uczciwą_otrzymać
godne wynagrodzenie.A że gość ten często ma takie same koszty jak
szanowny pan PRACODAWCA to już jest jego problem.
E> Radze sprobujcie, takiego to ze swieca szukac.
Wbrew pozorom nie jest to takie trudne,tylko zacznij traktować ludzi tak
jak byś chciał aby ciebie traktowali:)
Jeżeli ja z kilkuletnią praktyką w BRD,idę do gościa i proponuję mu
wykonanie poddasza w płycie gipsowej średnio w cenie 20-30pln za m2,
i na swoją robotę daję dwa lata gwarancji,a gość wyjeżdża mi z tekstem
ze górale przyjadą i zrobią to samo za połowę ceny,a potem łazi i
narzeka że płyta gipsowa to jest do dupy bo pęka a on biedny nie może
wyegzekwować od FIRMY -poprawek lub zwrotu pieniędzy to dla mnie jest
nie porozumienie,
potem lata za mną żebym ja to poprawił za jakieś śmieszne 20pln,to gość
kwalifikuje się na przymusowe leczenie,a przynajmniej obserwację
psychiatryczną.
Tak więc nie tłumacz mi proszę jaki to POLSKI PRACODAWCA jest biedny i
zapracowany,bo w 90% przypadków jest po prostu głupi,i nie potrafi
liczyć a jedyne czego oczekuje od życia to KASA w jak najkrótszym czasie
i w jak największej ilości.
A i jeszcze jeden kwiatek-niech się na liście zgłoszą ludzie którzy
mieli lub mają problemy z odzyskaniem kasy od UCZCIWYCH-BIEDNYCH
POLSKICH PRACODAWCÓW,za swoją "złodziejską" pracę:(
E> Pozdr
--
Best regards,
darek mailto:h...@p...onet.pl
--
Określ Swoje potrzeby - my znajdziemy ofertę za Ciebie!
[ http://oferty.onet.pl ]
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
19. Data: 2002-03-20 07:06:18
Temat: Re[2]: WSZYSCY PRACODAWCY TO NIEUKI I HIENY !!!
Od: h...@p...onet.pl (darek)
Witaj Michal,
Tuesday, March 19, 2002, 11:26:57 AM, napisałeś:
MJ> "Marciano" <g...@p...onet.pl> writes:
>> Moze nie wszyscy to hieny, ale podzielam opinie, ze wiekszosc najchetniej
>> przeje zysk sama lub kupi sobie wiekszy dom, lepszy samochod, zeby jescze
>> bardziej podkreslic swoja psudo wartosc przeliczana na kase (ja to mam fure
>> a Kowalski to smieciuch) niz podzielic sie zyskiem z innymi co go tez
>> wypracowali.
MJ> ROTFL. To jego firma, z nikim nie musi się dzielić. Kolega tęskni za
MJ> wczasami pracowniczymi?
Jasne,a kolega to tęskni pewnie za świętą inkwizycją,panem wójtem i
nauczycielem,a reszta to skutek uboczny ewolucji:)
>> Przyklad z zycia- firma ok 100 os. . Pogorszenie sytuacji na rynku,
>> solidarnie wszyscy pensje w dol o 10-20 proc bla bla musimy ratowac firme
>> itd tylko co z tego skoro grupka osób tzw. towarzystwo. wzajemnej adoracji
>> prawie miesiac w miesiac premie i nagrody z nawiązka rekompensujacą
>> obnizke, a inni nie widzieli premii na oczy albo wydaje in sie ze nie ma
>> takiego czegos w firmie. Proste - trzeba odłożyc na koncie bo jak sie firma
>> rozleci to trzeba mieć zabezpieczenie, wiec dojmy ile sie da i poki sie da.
>> Co tam reszta - II linia. Zabaraknie na premie - zwolni sie nastepnych.
MJ> Oczywiście - podstawowe prawo prowadzenia biznesu.
To weż sobie prowadź ten biznes sam,a nie okradaj ludzi z
pieniędzy,godności i paru innych spraw.
A na marginesie to nie wydawałbym podobnych opini bo drugą japonią nie
zostaliśmy,tygrysem europy również jakoś nie,ale do Argentyny to jakoś
coraz bliżej nam?:)
--
Best regards,
darek mailto:h...@p...onet.pl
--
Określ Swoje potrzeby - my znajdziemy ofertę za Ciebie!
[ http://oferty.onet.pl ]
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.praca.dyskusje
-
20. Data: 2002-03-20 15:01:22
Temat: Re: WSZYSCY PRACODAWCY TO NIEUKI I HIENY !!!
Od: "Adam F." <p...@s...com>
"darek" <h...@p...onet.pl> wrote in message
news:1892751135.20020319074853@poczta.onet.pl...
>
> Wbrew pozorom nie jestem "komunistycznym betonem"i raczej staram się nie
> siedzieć w kieszeni pracodawcy,o ile ten dochodzi do wszystkiego uczciwą
> pracą od podstaw:)
> ale jeżeli po kolejnych 100 podwyżkach opłat za energię itp.nie mogę się
> doprosić o podwyżkę stawki o 1pln bo gość twierdzi że zła koniunktura i
> wogóle to i tak do mnie dopłaca potem jak by się nic nie stało idzie i
> kupuje nową brykę- to dla mnie jest normalnym złodziejem,
Zacznijmy od tego, że nie wszyscy tak robią. Są tacy, którzy w celach
oszczędnościowych w ogóle nie kupują samochodu i jeżdżą autobusami [np. ja
:-)]. Z kolei uczciwi pracodawcy bardzo często faktycznie cienko przędą,
ponieważ taki jest rynek - nie dasz w łapę, nie dostaniesz zlecenia - mnie
osobiście WIELE razy sugerowano wprost wręczenie "gratyfikacji" (a raczej
"prowizji od zlecenia"), również w tak "poważnych" firmach jak pewien
potentat z branży FMCG (a że nie dałem nigdy ani grosza, wiele zleceń
przeszło mi koło nosa).
> A ile jesteś skłonny zapłacić gościowi który nie pije i chodzi trzeźwy??
Ja takiemu, który przychodzi do pracy pijany nie zapłaciłbym ani grosza.
Jeżeli pracownicy wymagają od pracodawcy przestrzegania kodeksu pracy, to
niech sami również nie naruszają podstawowych jego postanowień.
> widzisz to jest tak że jeżeli pan PRACODAWCA sprzedaje swoją uslugę to
> jest ona warta wszystkie pieniądze a i to jest zwykle za mało bo wiesz
> te wszystkie koszty itp...
> ale w momencie jak potrzebuje KUPIĆ usługę naprzykład
> uczciwego,niepijącego posadzkarza to okazuje się że ten posadzkarz to
> normalny złodziej bo chciałby za swoją pracę -trzeźwą i uczciwą_otrzymać
> godne wynagrodzenie.A że gość ten często ma takie same koszty jak
> szanowny pan PRACODAWCA to już jest jego problem.
A co powiesz na grafika, który w ciągu prawie 5 miesięcy nie potrafi zrobić
niezbyt skomplikowanego projektu ?
Czy 5 tys. brutto na umowę o dzieło (przy 50% kosztach uzyskania) za część
_graficzną_ projektu, za który firma bierze niecałe 9 tys. netto to mało ?
Jeśli o mnie chodzi - traktuję ludzi zawsze jak uczciwych. Niestety w
większości przypadków ŹLE na tym wychodzę (czasem nawet bardzo źle). To tak
na marginesie.
Pozdrawiam
Adam