-
1. Data: 2004-10-25 11:16:40
Temat: VAT od umowy o dzieło
Od: "JB" <g...@p...pl>
Witam
Może ktoś mi w prosty sposób wyjaśni jak jest z VATem od umowy o dzieło.
Z góry dziękuję
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-10-25 12:58:02
Temat: Re: VAT od umowy o dzieło
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2004-10-25, JB <g...@p...pl> wrote:
> Może ktoś mi w prosty sposób wyjaśni jak jest z VATem od umowy o dzieło.
Nie ma VATu od umowy o dzieło. Prościej nie umiem.
Pozdrawiam
Czesiu
--
http://hell.pl/arturcz/
-
3. Data: 2004-10-25 14:59:33
Temat: Re: VAT od umowy o dzieło
Od: a...@o...pl
> Nie ma VATu od umowy o dzieło. Prościej nie umiem.
Tak sie sklada, ze (niestety) jest.
--
aog
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-10-25 18:45:58
Temat: Re: VAT od umowy o dzieło
Od: ErkA <U...@p...onet.pl>
napisał(a):
> Tak sie sklada, ze
>> (niestety) jest.
moze napiszesz cos wiecej? Jakas podstawa prawna, jakies linki... a nie
samo "jest"...
--
pozdrawiam rafi
www.TwojSklep.bazarek.pl - Twój naprawdę DARMOWY sklep internetowy...
-
5. Data: 2004-10-25 19:43:23
Temat: Re: VAT od umowy o dzieło
Od: "Artur R. Czechowski" <a...@h...pl>
On 2004-10-25, a...@o...pl <a...@o...pl> wrote:
> > Nie ma VATu od umowy o dzieło. Prościej nie umiem.
> Tak sie sklada, ze (niestety) jest.
Well, interesujące. Moja TŻ robi tłumaczenia na umowę o dzieło a faktur
VAT jakoś nikt od niej nie wymaga.
Pozdrawiam
Czesiu
--
Boże, daj mi odwagę, abym mógł zmieniać to, co można zmienić,
daj mi pokorę, abym godził się z tym, czego zmienić nie można
i szczęście, żeby mi się jedno z drugim nie pop^Hmyliło...
-
6. Data: 2004-10-26 15:25:20
Temat: Re: VAT od umowy o dzieło
Od: "gosc" <s...@w...pl>
> > Nie ma VATu od umowy o dzieło. Prościej nie umiem.
> Tak sie sklada, ze (niestety) jest.
tak sie sklada, ze panowie paslowie, ktorych tak pracowicie wybieramy raz na
4 lata, a czasem czesciej (to sie rzadko zdarza :( wykombinowali nam niezla
niejasnosc prawna w ustawie o vat - slyszlaem juz tyle opini, ze vat jest,
nie ma, nie wiadomo, u mnie w USie mowili, ze nie, ale znam czlowieka, gdzie
mu w US powiedzieli, ze tak - slowem balagan nie z tej ziemi
i tak na dobra sprawe nie wiadomo, czy placic czy nie
a wszystko za sprawem sfromulowania, ktore brzmi mniej wiecej tak:
z vatu sa zwolnione uslugi, jesli "pomiedzy zlecajacym, a przyjmujacym
wykonanie czynnosci istnial stosunek prawny regulujacy co najmniej warunki
wykonywania czynnosci, wynagrodzenie i odpowiedzialnosc zlecajacego
wykonanie tych czynnosci