Wlasnie rozstalem sie z pracodawca i dostalem swiadectwo pracy a w nim
wyszczegolnione ze dostalem ekwiwalent za 22 dni urlopu. Wobec powyzszego
mam pytanie jak nalicza sie urlop.
Moja sytuacja wyglada tak:
studia wyzsze, 2 lata pracy minely w zeszlym roku w listopadzie - wtedy tez
rozstalem sie z firma X
w styczniu 2004 (20-go) ponownie wrocilem do frimy X na czas okreslony do 31
pazdziernika...
Wydaje mi sie ze powinienem miec 26 dni urlopu, chyba ze dziala tu zasada
proporcjonalnosci - wyprostujcie mnie jesli sie myle...


--
--
Jakub Wojtachnio
k...@p...onet.pl