-
21. Data: 2012-02-26 20:50:54
Temat: Re: Umowa o prace VS Dzialalnosc gospoarcza
Od: Adam Kucza <a...@o...pl>
W dniu 2012-02-26 21:36, tyran pisze:
> On 26 Feb 2012 13:33:25 +0100
> Wojciech Bancer<p...@p...pl> wrote:
>
>> On 2012-02-26, tyran<t...@o...pl> wrote:
>>
>> [...]
>>
>>> Z tego co widze:
>>>
>>> 7200netto = 10238brutto
>>> ZUS emeryt. 999,23
>>> ZUS rent. 153,57
>>> ZUS chorob. 250,83
>>>
>>> DG ZUS 627,07 w tym:
>>> ZUS emeryt. 412,97
>>> ZUS rent. 126,94
>>> ZUS chorob. 51,83
>>> ZUS wypadk. 35,33
>>
>> Bo źle to liczysz.
>>
>> 10000 netto na fakturę VAT = ok. 8300 zł brutto na umowie o pracę.
>> Pamiętaj, że oprócz kwoty brutto, na umowie o pracę są tzw.
>> składki po stronie pracodawcy, naliczane od kwoty brutto i będące
>> de fakto podatkiem ukrytym. Na rękę (umowa o pracę) zostanie Ci
>> ok. 5800 zł.
>
> No raczej chyba nie. 10000netto - zus - podatek = ~7600. A 7600 to nie
> jest 8300brutto.
>
>
>> http://www.money.pl/podatki/kalkulatory/plac/
>> wybierz sobie kalkulator "pracodawcy", to pokazuje rozbicie składek
>> po stronie pracodawcy.
>
> No i skopiowane z kalkulatora:
> Brutto: 9236
> ZUS emeryt. 901
> ZUS rent. 138
> ZUS chorob. 226
> ZUS razem = 1266
>
> NFZ 717
> Netto 7200
>
> Kosz pracodawcy ZUS 1471
> FP 235
> Razem 10943
>
> Wiec przy zalozeniu, ze mam DG i dostaje 10000netto i wyrownujac
> wszystkie skladki do wielkosc jak na umowe o prace to z DG zostaje mi
> mniej.
>
>> I powtarzam: na działalności możesz sobie zadeklarować _taką samą_
>> podstawę obliczania składek jak na UoP. Nie masz obowiązku trzymania
>> się podstawy minimalnej.
>
> Patrz wyzej.
>
>
> pzdr.
>
jeśli można to moje zdanie jest takie:
DG się opłaca, jeśli liczba faktur sprzedażowych w miesiącu > 1
inaczej dla kilkuset zeta nie opłaca się pitolić...
--
-
22. Data: 2012-02-26 21:45:32
Temat: Re: Umowa o prace VS Dzialalnosc gospoarcza
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2012-02-26, tyran <t...@o...pl> wrote:
[...]
>> 10000 netto na fakturę VAT = ok. 8300 zł brutto na umowie o pracę.
>> Pamiętaj, że oprócz kwoty brutto, na umowie o pracę są tzw.
>> składki po stronie pracodawcy, naliczane od kwoty brutto i będące
>> de fakto podatkiem ukrytym. Na rękę (umowa o pracę) zostanie Ci
>> ok. 5800 zł.
>
> No raczej chyba nie. 10000netto - zus - podatek = ~7600.
To jest na fakturze.
> A 7600 to nie jest 8300brutto.
Ja Ci tylko opisuję, że _kwotowo_ 10000 zł netto na fakturze jest równoważne
8300 brutto na umowie o pracę (vat jest neutralny). Innymi słowy - jak sobie
w kalkulatorach wpisujesz "7600 netto" na umowie o pracę, to suma kosztów dla
pracodawcy to jest 13000 zł, a nie 10000 zł.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
23. Data: 2012-02-26 21:48:30
Temat: Re: Umowa o prace VS Dzialalnosc gospoarcza
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2012-02-26, tyran <t...@o...pl> wrote:
[...]
> Dodatkowo gdybym zaczal sam odprowadzac te same skladki co na umowie
> o prace, to z tych 10000netto zostanie mi mniej niz na umowe o prace
> (wieksza skladka emery. rent. chorob.).
Nieprawda. Po prostu źle to liczysz. Zauważ, że kwota _brutto_ na um.
o pracę to _nie jest_ jej pełny koszt. Pełnym kosztem jest całość,
czyli kwota brutto na umowie _plus_ koszty pracodawcy. Jak ktoś Ci
pozwala na zamianę jednego na drugie, to nie sądzę, żeby chciał
płacić więcej w przypadku um. o pracę niż w przypadku DG. Po prostu
pozwala Ci wybrać A lub B w ramach umówionej kwoty.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
24. Data: 2012-02-26 22:09:56
Temat: Re: Umowa o prace VS Dzialalnosc gospoarcza
Od: slawciod <s...@p...onet.pl>
W dniu 26.02.2012 21:30, tyran pisze:
> On Sun, 26 Feb 2012 15:23:32 +0100
> MarKust71<m...@m...pl> wrote:
>
>> W dniu 26-02-2012 13:22, tyran pisze:
>>>
>>> Czyli na umowe o prace odklada mi sie ponad 2x wiecej. Nawet jak
>>
>> Na umowie o pracę składki są Ci odbierane, przekazywane do ZUS i
>> nic Ci się nie odkłada oprócz wirtualnych zapisów. Żywa kasa jest
>> natychmiast wypłacana obecnym emerytom, naturalnie po obgryzieniu
>> części przez sam ZUS "na obsługę". Bez względu na to, jaką kwotę
>> uda Ci się w ZUS "odłożyć" i tak tkniesz jej nie wcześniej niż po
>> ukończeniu 65-go roku życia, a ma być gorzej, i do tego do
>> wyznaczenia kwoty emerytury podejdą statystycznie i rozłożą Ci ten
>> Twój na pozostający Ci według nich czas do zejścia z tego świata.
>
> Jaka by nie byla ta emerytura, bedzie do konca zycia, chocbym mial
> zyc dluzej niz statystyczny emeryt.
>
pogódź się z tym że zus to podatek ale ładnie nazwany ubezpieczeniem
emerytalnym;). zadbaj o możliwie jak największe odliczenia kosztów jakie
można zaliczyć na poczet prowadzenia działalności - pogadaj z doradcą
podatkowym. może się okazać ze część podatków które płacisz zostanie w
twojej kieszeni i to całkiem legalnie ;). W Polsce w całkiem legalny
sposób można naprawdę dużo 'zaoszczędzić' na podatkach;).
>> Lepszym rozwiązaniem, choć wymagającym wielkiej samodyscypliny,
>> jest gromadzenie regularnie, co miesiąc, ustalonej przez siebie
>> kwoty w sposób dający w skali roku zysk kapitałowy po opodatkowaniu
>> co najmniej na poziomie inflacji. Możliwości jest wiele. Nie jest
>> do tego potrzebna jakaś specjalna lokata (ani fundusze, czy jacyś
>> cudowni inwestorzy - Boże broń), a zwykły, wyżej oprocentowany
>> "rachunek oszczędnościowy", który wraz ze swoim kontem u siebie w
>> banku dostajesz gratis z oprocentowaniem 4,5% p.a. Samodyscyplina
>> potrzebna jest do tego, żeby z tych pieniędzy nie skorzystać
>> wcześniej, niż dopiero kiedy decydujesz zakończyć swoją zawodową
>> działalność, a to jest najtrudniejsze. W państwowe instytucje
>> należy pakować najmniej, jak to tylko możliwe. To pieniądz
>> wyrzucony w błoto, który nigdy, w żaden sposób do Ciebie nie wróci.
>
> W teorii tak, ale w praktyce pieniadze odlozone sie moga skonczyc, a
> emerytura jaka by nie byla, bedzie (powinna) byc do konca zycia,
> niezaleznie czy bedzie sie zylo 10lat czy 30lat. Do tego bedac
> 70letnim dziatkiem, czy ja bede chcial myslec, ile to powinienem z
> kupki sobie dobierac by mi starczylo do konca zycia? Skad bede
> wiedzial czy bede zyl 75lat czy 98lat? W tym wieku wydaje mi sie,
> czlowiek chce rano wstac, wypic herbate, zjesc sniadanie, poczytac
> gazete, kiedys pewnie odwiedzic kilka serwisow ulubionych,
> internetowych dla seniorow ;) i miec w dupie czy 100tys odlozone lezy
> na koncie 4,5% czy 5,5%.
załóżmy przez chwile że odkładasz po 1kpln/m i inwestujesz te pieniadze
tylko na 9%/rok (da sie, to dość proste tpsa daje 9% dywidendy;) ), to
za 30 lat bedziesz miec cirka 1,2 mln pln na koncie;) z samej dywidendy
na poziomie tych 9% bedziesz mieć na rok 108kpln a to daje ok 9000 na
miesiac. zus prognozuje że za 30lat średnia zastąpienia bedzie wynosć ok
30% ostatniej pensji (czyli mniej wiecej tyle bedzie wynosić Twoja
emerytura), a 30% z 7400 to mniej niż 9000;). Dalej chcesz płacić zus? ;).
>
> Dodatkowo gdybym zaczal sam odprowadzac te same skladki co na umowie
> o prace, to z tych 10000netto zostanie mi mniej niz na umowe o prace
> (wieksza skladka emery. rent. chorob.). Przy tej wielkosci zarobkow
> nawet jak dostane 400zl mniej z tytulu DG, to i tak jestem w stanie
> odlozyc miesiecznie 1k-2k. Ale przynajmniej nie musze sie martwic
> standardowa emerytura, ktora moze kiedys bedzie. Przeciez chyba nie
> zrobia 20mln polakow w przyslowiowego konia i nie dadza nic ....
>
dlatego odprowadzaj najmniej jak możesz resztę oszczędzaj konsekwętnie
na emeryturę. ponadto zainteresuj się chociaż podstawami inwestowania -
to naprawdę Ci się przyda.
pozdrawiam i życzę powodzenia
SlawcioD
-
25. Data: 2012-02-26 23:12:58
Temat: Re: Umowa o prace VS Dzialalnosc gospoarcza
Od: MarKust71 <m...@g...com>
> Jaka by nie byla ta emerytura, bedzie do konca zycia, chocbym mial
> zyc dluzej niz statystyczny emeryt.
Nie wiem z jakiego powodu jesteś przeświadczony, że dożyjesz wieku
emerytalnego i pożyjesz jeszcze dłużej. Osiągając regularnie od
dłuższego czasu wysokość zarobków, którą podajesz jako przykład,
pracując na niezłym etacie staram się za wszelką cenę ograniczać
niepotrzebne obciążenia mojego pracodawcy i odbieranie mi pieniędzy,
które znikają, jak rzucone w błoto, przede wszystkim wystawiam
faktury, a uzyskane w ten sposób pieniądze oszczędzam, lokuje i
inwestuję. W ten sposób, nawet jeśli mnie jutro szlag trafi, moje
dzieci dziedziczą przyjemną sumkę, z którą zrobią, co zechcą, a ZUS i
tak będzie im jeszcze kilka lat płacił rentę za moje kopnięcie w
kalendarz, której wysokość w żaden sposób od odprowadzanych przeze
mnie składek nie zależy.
> W teorii tak, ale w praktyce pieniadze odlozone sie moga skonczyc, a
> emerytura jaka by nie byla, bedzie (powinna) byc do konca zycia,
> niezaleznie czy bedzie sie zylo 10lat czy 30lat.
<...>
i miec w dupie czy 100tys odlozone lezy
> na koncie 4,5% czy 5,5%.
Wcale nie muszą się skończyć, jak chcesz mieć to "w d...", to tylko
kwestia wcześniejszej organizacji, a kiedy Cię już w końcu zabraknie,
to jeszcze coś potomnym zostanie. Z ZUS-u raczej nic nie dostaną
oprócz zasiłku pogrzebowego, który starcza na 1/3 kosztów pogrzebu.
>
> standardowa emerytura, ktora moze kiedys bedzie. Przeciez chyba nie
> zrobia 20mln polakow w przyslowiowego konia i nie dadza nic ....
>
Oj, żebyś się nie zdziwił :D Ja jestem innego zdania...
--
Marek
-
26. Data: 2012-02-26 23:34:34
Temat: Re: Umowa o prace VS Dzialalnosc gospoarcza
Od: MarKust71 <m...@g...com>
> Czyli co, bede placil skladke i jak zachoruje to wyplaca mi
> 10000netto (czy tam 80% tego)?
Prawie. Obowiązuje ograniczenie wysokości podstawy ubezpieczenia
chorobowego. Obecnie ok. 9000 zł miesięcznie (250% przeciętnego
miesięcznego wynagrodzenia w poprzednim kwartale). Jak się
pochorujesz, to przez 33 dni nie dostajesz nic. Później liczysz sobie
średnią podstawę z dwunastu miesięcy, odejmujesz od niej 13,71%, bo
tyle z tej podstawy szło na ubezpieczenia społeczne, i na koniec
pomniejszasz najczęściej do 80% (choć może być i 70% i 100%) i to jest
dopiero Twój zasiłek. Mi wyszło jakieś 6200. Tylko, że teraz dopiero
zaczynają się jaja. Po trzech miesiącach choroby, czyli po dwóch
miesiącach wypłaty zasiłku najpóźniej, ZUS dostaje sraczki i wysyła
Cię do SWOJEGO lekarza-orzecznika, żeby sprawdził, czy na pewno jesteś
chory. Jeśli jakimś cudem okażesz się jednak niezdrów, to po kolejnych
trzech miesiącach stajesz znowu na komisji, bo dłużej już zasiłku nie
możesz dostawać. Może być ew. świadczenie rehabilitacyjne, przez
kolejne chyba 180 albo 90 dni, albo renta, a wysokość tej już w żaden
sposób nie zależy od Twoich składek tylko od różnych publikowanych
wskaźników.
Na tej rencie możesz sobie spokojnie dożyć wieku emerytalnego i wtedy
zdecydować, co Ci się bardziej będzie opłacać, bo jednocześnie renty i
emerytury pobierać nie można. Zapewne i jedna i druga będzie potężnych
rozmiarów :D
Dalej Ci się to podoba ?
Jeśli masz głowę na karku i umiejętności, które ktoś ceni, odkładaj
połowę tego co zarobisz, znajdź jakieś prywatne ubezpieczenie, a na
ZUS trać tylko niezbędne minimum, najlepiej tylko składkę zdrowotną,
żeby w razie czego móc odwiedzić lekarza pierwszego kontaktu za
friko.
--
Marek
-
27. Data: 2012-02-26 23:49:58
Temat: Re: Umowa o prace VS Dzialalnosc gospoarcza
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2012-02-26, MarKust71 <m...@g...com> wrote:
> Jak się pochorujesz, to przez 33 dni nie dostajesz nic.
A tu jestem innego zdania. Jeśli opłacasz składkę chorobową, to
ZUS wypłaca od pierwszego dnia (na DG).
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
28. Data: 2012-02-27 07:59:44
Temat: Re: Umowa o prace VS Dzialalnosc gospoarcza
Od: tyran <t...@o...pl>
On Sun, 26 Feb 2012 15:34:34 -0800 (PST)
MarKust71 <m...@g...com> wrote:
> Dalej Ci się to podoba ?
> Jeśli masz głowę na karku i umiejętności, które ktoś ceni, odkładaj
> połowę tego co zarobisz, znajdź jakieś prywatne ubezpieczenie, a na
> ZUS trać tylko niezbędne minimum, najlepiej tylko składkę zdrowotną,
> żeby w razie czego móc odwiedzić lekarza pierwszego kontaktu za
> friko.
No ale ja bede sobie odkladal (zreszta juz od dawna odkladam), a zus
przeciez bedzie placil teraz pracodawca, nie ja .. wiec to on bedzie
placil wiecej. Podsumowujac, dostane 400zl mniej na umowe o prace w
porownaniu do DG, a ZUS bede mial w pelni oplacony.
--
tyran
-
29. Data: 2012-02-27 08:01:27
Temat: Re: Umowa o prace VS Dzialalnosc gospoarcza
Od: tyran <t...@o...pl>
On Sun, 26 Feb 2012 15:12:58 -0800 (PST)
MarKust71 <m...@g...com> wrote:
>
> > Jaka by nie byla ta emerytura, bedzie do konca zycia, chocbym mial
> > zyc dluzej niz statystyczny emeryt.
> Nie wiem z jakiego powodu jesteś przeświadczony, że dożyjesz wieku
> emerytalnego i pożyjesz jeszcze dłużej. Osiągając regularnie od
> dłuższego czasu wysokość zarobków, którą podajesz jako przykład,
> pracując na niezłym etacie staram się za wszelką cenę ograniczać
> niepotrzebne obciążenia mojego pracodawcy i odbieranie mi pieniędzy,
> które znikają, jak rzucone w błoto, przede wszystkim wystawiam
> faktury, a uzyskane w ten sposób pieniądze oszczędzam, lokuje i
> inwestuję. W ten sposób, nawet jeśli mnie jutro szlag trafi, moje
> dzieci dziedziczą przyjemną sumkę, z którą zrobią, co zechcą, a ZUS
> i tak będzie im jeszcze kilka lat płacił rentę za moje kopnięcie w
> kalendarz, której wysokość w żaden sposób od odprowadzanych przeze
> mnie składek nie zależy.
No wlasnie jak to jest? Dzieci dostaja rente po ojcu do kiedy? Do
kiedy sie ucza czy do osiagniecia pelnoletnosci? I czy zawsze tak
jest?
--
tyran
-
30. Data: 2012-02-27 08:05:31
Temat: Re: Umowa o prace VS Dzialalnosc gospoarcza
Od: tyran <t...@o...pl>
On 26 Feb 2012 22:48:30 +0100
Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
> On 2012-02-26, tyran <t...@o...pl> wrote:
>
> [...]
>
> > Dodatkowo gdybym zaczal sam odprowadzac te same skladki co na
> > umowie o prace, to z tych 10000netto zostanie mi mniej niz na
> > umowe o prace (wieksza skladka emery. rent. chorob.).
>
> Nieprawda. Po prostu źle to liczysz. Zauważ, że kwota _brutto_ na
> um. o pracę to _nie jest_ jej pełny koszt. Pełnym kosztem jest
> całość, czyli kwota brutto na umowie _plus_ koszty pracodawcy. Jak
> ktoś Ci pozwala na zamianę jednego na drugie, to nie sądzę, żeby
> chciał płacić więcej w przypadku um. o pracę niż w przypadku DG. Po
> prostu pozwala Ci wybrać A lub B w ramach umówionej kwoty.
Oczywiscie, ja wiem ze kwota brutto bedzie inna. Podalem konkretne
kwoty, ktore po oplaceniu kosztow mam miec na wydanie/inwestowanie.
Mam wybor: miec 7600 przy GD (zakladam, ze nie mam kosztow, itp) lub
7200 przy umowie o prace. I zarowno ja jak i pracodawca zdaje sobie z
tego sprawe jak to jest liczone i kto w ktorym przypadku ma wieksze
koszty.
--
tyran