eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSzybka zmiana pracy
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 1. Data: 2005-07-30 19:46:12
    Temat: Szybka zmiana pracy
    Od: Sebastian Celejewski <s...@w...pl>

    Witam wszystkich

    Czytam p.p.d od bardzo długiego czasu i zauważyłem, że ostatnio dominują
    trzy główne tematy: rozmowa rekrutacyjna, zarobki
    informatyków/programistów oraz - dla mnie najciekawszy - jak szybko
    rozstać się z dotychczasowym pracodawcą.

    Sam byłem jakiś czas temu w sytuacji, kiedy dostałem nową pracę i
    chciałem jak najszybciej rozstać się z dotychczasową. W moim przypadku
    wszystko odbyło się bezboleśnie, ale - jak czytam - wiele ludzi ma z tym
    niezłe problemy.

    W związku z tym mam pytanie do wszystkich: Czy sądzicie, że powinna
    istnieć możliwość szybkiej rezygnacji z pracy? Argumentem za "tak" może
    być to, że najprawdopodobniej łatwiej znaleźć pracownika niż nową pracę;
    argumentem za "nie" - równość praw pracownika i pracodawcy.

    Co o tym sądzicie?
    Sebastian Ce.


  • 2. Data: 2005-07-30 20:06:36
    Temat: Re: Szybka zmiana pracy
    Od: "Parasol" <p...@p...wycinasz.onet.pl>

    Mowisz "Pocaluj mnie gosciu w dupe" i trzaskasz drzwiami. U nas byl taki
    agent. Po 10 latach pracy tak sie rozstal. Ale to sie wiaze z dyscyplinarka.



  • 3. Data: 2005-07-30 20:19:19
    Temat: Re: Szybka zmiana pracy
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Sebastian Celejewski" <s...@w...pl> napisał w
    wiadomości news:dcgle8$3nh$2@news.onet.pl...
    > Witam wszystkich
    >
    > Czytam p.p.d od bardzo długiego czasu i zauważyłem, że ostatnio dominują
    > trzy główne tematy: rozmowa rekrutacyjna, zarobki
    > informatyków/programistów oraz - dla mnie najciekawszy - jak szybko
    > rozstać się z dotychczasowym pracodawcą.
    >
    > Sam byłem jakiś czas temu w sytuacji, kiedy dostałem nową pracę i chciałem
    > jak najszybciej rozstać się z dotychczasową. W moim przypadku wszystko
    > odbyło się bezboleśnie, ale - jak czytam - wiele ludzi ma z tym niezłe
    > problemy.
    >
    > W związku z tym mam pytanie do wszystkich: Czy sądzicie, że powinna
    > istnieć możliwość szybkiej rezygnacji z pracy? Argumentem za "tak" może
    > być to, że najprawdopodobniej łatwiej znaleźć pracownika niż nową pracę;
    > argumentem za "nie" - równość praw pracownika i pracodawcy.
    >

    Argument jest slaby - bo tam, gdzie latwo mozna znalezc rownie dobrego
    pracownika za dana place na dane stanowisko, pracodawca nie robi wielkich
    problemow. Tzn. moze je robic co najwyzej ze zlosliwosci, a nie w obronie
    swoich interesow, ale kazdy rozsadny czlowiek zrozumie, ze ktos bedacy juz
    jedna noga w innej pracy i tylko czekajacy, az ta sie skonczy, nie ma dobrej
    motywacji, wydajnosc mu sie obniza i przehandlowanie pojscia mu na reke za
    jego aktywne i zmotywowane uczestnictwo w przeszkoleniu nastepcy jest
    najkorzystniejsza opcja. Robienie problemow wystepuje tam, gdzie odejscie
    pracownika wpedza pracodawce w klopoty - trudnosc szybkiego znalezienia
    kogos na dane stanowisko na danych warunkach, rzadkie kwalifikacje
    pracownika itp. W malych i srednich firmach silnie opartych na ludzkich
    kwalifikacjach odejscie kluczowego pracownika, a zwlaszcza nagle odejscie,
    moze wpedzic pracodawce i firme w duze klopoty i rowny okres wypowiedzenia
    dla obu stron jest IMHO sprawiedliwym rozwiazaniem, a wyjsciem dla
    pracownika jest szczere przedstawienie nowemu pracodawcy dlugosci swojego
    okresu wypowiedzenia.

    I.


  • 4. Data: 2005-07-30 21:19:43
    Temat: Re: Szybka zmiana pracy
    Od: "Hannibal" <s...@p...onet.pl>


    W malych i srednich firmach silnie opartych na ludzkich
    > kwalifikacjach odejscie kluczowego pracownika, a zwlaszcza nagle odejscie,
    > moze wpedzic pracodawce i firme w duze klopoty i rowny okres wypowiedzenia
    > dla obu stron jest IMHO sprawiedliwym rozwiazaniem, a wyjsciem dla
    > pracownika jest szczere przedstawienie nowemu pracodawcy dlugosci swojego
    > okresu wypowiedzenia.

    Często w takich firmach (widziałem już takie) pracodawca nie chce zwolnić bo
    wie że ciężko będzie znaleźć frajera żeby za taką kasę robił. Z porządnej
    firmy w dzisiejszych czasach nikt raczej nie rezygnuje.



  • 5. Data: 2005-07-30 21:54:43
    Temat: Re: Szybka zmiana pracy
    Od: "Yawn" <y...@g...pl>

    Użytkownik "Sebastian Celejewski" <s...@w...pl> napisał w
    wiadomości news:dcgle8$3nh$2@news.onet.pl...
    > Witam wszystkich
    >
    > W związku z tym mam pytanie do wszystkich: Czy sądzicie, że powinna
    > istnieć możliwość szybkiej rezygnacji z pracy?

    Nie powinna. Chyba że w szczególnych przypadkach.
    Yawn



  • 6. Data: 2005-07-30 22:13:30
    Temat: Re: Szybka zmiana pracy
    Od: krzysztofsf <k...@p...gazeta.pl>

    Sebastian Celejewski napisał(a):

    >
    > W związku z tym mam pytanie do wszystkich: Czy sądzicie, że powinna
    > istnieć możliwość szybkiej rezygnacji z pracy? Argumentem za "tak" może
    > być to, że najprawdopodobniej łatwiej znaleźć pracownika niż nową pracę;
    > argumentem za "nie" - równość praw pracownika i pracodawcy.
    >
    > Co o tym sądzicie?
    > Sebastian Ce.

    Taka sytuacja wystepuje raczej w przypadku, gdy pracodawca gra fer wobec
    pracownika (wyjatkiem - umowy na czas okreslony ponizej pol roku, lub
    powyzej bez klauzuli o okresie wypowiedzenia).
    jesli pracodawca byl w porzadku, to powinien miec bonus w postaci
    gwarancji nieporzucenia go nagle przez pracownika na korzysc innego
    pracodawcy.

    pzdr
    Krzysztof


  • 7. Data: 2005-07-31 08:21:19
    Temat: Re: Szybka zmiana pracy
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl>


    Użytkownik "Hannibal" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:dcgqrd$hd8$1@news.onet.pl...

    >
    > Często w takich firmach (widziałem już takie) pracodawca nie chce zwolnić
    > bo
    > wie że ciężko będzie znaleźć frajera żeby za taką kasę robił. Z porządnej
    > firmy w dzisiejszych czasach nikt raczej nie rezygnuje.
    >

    Mozna z porzadnej przejsc do jeszcze lepszej. Istnieja ludzie, ktorzy moga
    wybierac miedzy dobrymi firmami.

    I.


  • 8. Data: 2005-07-31 13:23:01
    Temat: Re: Szybka zmiana pracy
    Od: Kira <c...@-...pl>


    Re to: Sebastian Celejewski [Sat, 30 Jul 2005 21:46:12 +0200]:


    > W związku z tym mam pytanie do wszystkich: Czy sądzicie,
    > że powinna istnieć możliwość szybkiej rezygnacji z pracy?

    Jak najbardziej. Jesli rownolegle bedzie tez mozliwosc szybkiej
    rezygnacji z pracownika -- czyli "panie Kaziu, od jutra pan nie
    pracuje bo mam lepszego goscia na to miejsce. Pan sie spakuje
    i do widzenia".


    Kira


  • 9. Data: 2005-07-31 13:50:30
    Temat: Re: Szybka zmiana pracy
    Od: "Victor Wozniak" <v...@v...pl>


    : Jak najbardziej. Jesli rownolegle bedzie tez mozliwosc szybkiej
    : rezygnacji z pracownika -- czyli "panie Kaziu, od jutra pan nie
    : pracuje bo mam lepszego goscia na to miejsce. Pan sie spakuje
    : i do widzenia".


    hmm tak wlasnie sie zastanwaiwm nad tym - a jesli ten Pan Kaziu jest na
    strategicznym dla firmy stanowisku (gl. ksiegowy, manager, informaty, ect) i
    jest zwyczajnie nieskuteczny? Tzn. nie naraza firmy na straty ale jest
    wysoce niekreatywny i ogranicza sie tylko do przyslowiowych 8 godzin -
    przewrwy i pogawedki?
    Nie przynosi firmie korzysci ale nie przynosi tez strat (teoretycznie). A
    jednoczesnie jest kilku kandydatow, ktorzy mogli by (bedac na tym
    stanowisku) zwiekszyc obroty firmy, zaoszczedzic firmie pieniedzy, wniesc
    nowe rozwiazania i spowodowac rozwoj fiirmy ?

    Czy nie lepiej bedzie rozstac sie z Panem kaziem, jak najszybciej by firma
    IMHO nie tracila juz wiecej pieniedzy ?

    I vice versa: skoro pracownik na zajmowanym stanowisku nie ma mozliwosci
    rozwoju, zarabia kiepsko i jest zwyczajnie przez firme wykorzystywany -
    slowem "robi prezent" pracodawcy z swojej pracy, nie powinien miec
    mozliwosci jak najszybszego rozwiazania umowy o prace, by moc cos zrobic w
    innej firmie? Firmie ktora da mu mozliwosci rozwoju, "wykazania sie", a
    jednoczesnie zaplaci za to godziw epieniadze, adekwatne do wykonywanej pracy
    ?

    To sie chyba nazywa gospodarka wolnorynkowa, ale jak widac po moim watku -
    (2 nizej) to jest wlasnie CHYBA.

    I w jednym i w drugim przypadku wystepuje CHYBA konflikt interesow ?


    poz.

    Vic


  • 10. Data: 2005-07-31 14:18:14
    Temat: Re: Szybka zmiana pracy
    Od: Tomasz Płókarz <t...@x...xn--p-ela.hahahaha.>

    Dnia 31-07-2005 o 15:50:30 Victor Wozniak <v...@v...pl> napisał:

    >
    > : Jak najbardziej. Jesli rownolegle bedzie tez mozliwosc szybkiej
    > : rezygnacji z pracownika -- czyli "panie Kaziu, od jutra pan nie
    > : pracuje bo mam lepszego goscia na to miejsce. Pan sie spakuje
    > : i do widzenia".
    >
    >
    > hmm tak wlasnie sie zastanwaiwm nad tym - a jesli ten Pan Kaziu jest na
    > strategicznym dla firmy stanowisku (gl. ksiegowy, manager, informaty,
    > ect) i
    > jest zwyczajnie nieskuteczny? Tzn. nie naraza firmy na straty ale jest
    > wysoce niekreatywny i ogranicza sie tylko do przyslowiowych 8 godzin -
    > przewrwy i pogawedki?
    > Nie przynosi firmie korzysci ale nie przynosi tez strat (teoretycznie). A
    > jednoczesnie jest kilku kandydatow, ktorzy mogli by (bedac na tym
    > stanowisku) zwiekszyc obroty firmy, zaoszczedzic firmie pieniedzy, wniesc
    > nowe rozwiazania i spowodowac rozwoj fiirmy ?
    >
    > Czy nie lepiej bedzie rozstac sie z Panem kaziem, jak najszybciej by
    > firma
    > IMHO nie tracila juz wiecej pieniedzy ?

    Od tego są:
    - okresy próbne
    - relatywnie krótkie okresy wypowiedzenia dla nowoprzyjętych pracowników.

    > I vice versa: skoro pracownik na zajmowanym stanowisku nie ma mozliwosci
    > rozwoju, zarabia kiepsko i jest zwyczajnie przez firme wykorzystywany -
    > slowem "robi prezent" pracodawcy z swojej pracy, nie powinien miec
    > mozliwosci jak najszybszego

    (bo ww. okoliczności okazują się NAGLE?)

    > rozwiazania umowy o prace, by moc cos zrobic w
    > innej firmie? Firmie ktora da mu mozliwosci rozwoju, "wykazania sie", a
    > jednoczesnie zaplaci za to godziw epieniadze, adekwatne do wykonywanej
    > pracy
    > ?

    Nie podobają się warunki umowy w obecnej pracy? Nie podpisuj jej, albo
    rozwiąż w normalnym trybie.

    Rzecz jasna, KP powinien być zlikwidowany (albo usunięta jego
    obligatoryjność) - ale skoro już jest i reguluje stosunek pracy - to z
    chwila podpisaania umowy o pracę godzisz się na stosowanie się do KP.

    Okres wypowiedzenia zawarty czy to w umowie, czy to w KP, jest dobrym
    rozwiązaniem dla OBU stron.

    --
    Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1