-
81. Data: 2006-09-27 19:39:13
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: Immona <c...@n...gmailu>
Robert Sander wrote:
> Immona napisał(a):
>
>> I zdradzaja osobe, ktora bardzo malo w zyciu czytala.
>
>
> To Twoje przekonania, czy tez opierasz sie na jakis badaniach?
>
> Robert, co czyta duzo, a i tak slownikiem musi sobie pomagac
Przekonanie na podstawie obserwacji siebie, rodziny i znajomych. Wsrod
znanych mi osob, ktore raczej nie robia bledow, nie ma nikogo, kto by
znal choc jedna zasade ortografii; ja tez nie znam i jesli zapytasz,
kiedy piszemy "ż", a kiedy "rz", to nie bede miec pojecia. Ale kazde
uzywane slowo, wliczajac w to "gżegżółkę"(*), widzialam tyle razy, ze
bez wysilku pamietam, jak wyglada.
Aha: do (o)czytania nie licza sie podreczniki, poradniki, harlequiny,
wiekszosc fantasy/s-f itp., poniewaz tego typu ksiazki maja bardzo
ograniczony zakres slownictwa. Ortograficznie szkoli literatura piekna i
publicystyka.
I.
(*) jak ktos akurat tego nie zna, to dokladnie wiadomo, czego nie
przeczytal :D
--
http://nz.pasnik.pl
mieszkam w Nowej Zelandii :)
-
82. Data: 2006-09-27 21:47:51
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Nixe" <n...@f...pl>
W wiadomości <news:1159368101.579387.88650@e3g2000cwe.googlegroup
s.com>
Użytkownik <k...@p...onet.pl> pisze:
Nixe:
>> Dłubanie w zębach na spotkaniu z klientem też?
> Co ma ortografia wspólnego z dłubaniem w zębach?
Szacunek dla interlokutora.
--
Nixe
-
83. Data: 2006-09-27 23:34:55
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: Jarek Hirny <a...@h...pl>
A screaming came across the sky, when Nixe wrote:
>> To też jest dialekt
>
> To nie jest dialekt tylko błędy.
To nie jest dialekt, to nie są błędy, tylko to jest socjolekt.
Jarek
--
http://hell.pl/agnus/
-
84. Data: 2006-09-28 06:26:02
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: k...@p...onet.pl [27 Sep 2006 07:41:41 -0700]:
>> Dłubanie w zębach na spotkaniu z klientem też?
> Co ma ortografia wspólnego z dłubaniem w zębach?
Oba - dłubanie w zębach i robienie rażących ortów - stanowią
dokładnie taki sam przejaw braku kultury.
Kira
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
-
85. Data: 2006-09-28 06:28:06
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: Kira <c...@e...wytnij.pl>
Re to: k...@p...onet.pl [27 Sep 2006 07:41:41 -0700]:
>> Dłubanie w zębach na spotkaniu z klientem też?
> Co ma ortografia wspólnego z dłubaniem w zębach?
Oba - dłubanie w zębach i robienie rażących ortów - stanowią
dokładnie taki sam przejaw braku kultury.
Kira
--
/(o\ : http://kira.wwt.pl :: http://cyber-girl.net :
\o)/ GG: 1565217 :: I am what I am, I do what I want
-
86. Data: 2006-09-28 07:07:57
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: k...@p...onet.pl
> Przekonanie na podstawie obserwacji siebie, rodziny i znajomych. Wsrod
> znanych mi osob, ktore raczej nie robia bledow, nie ma nikogo, kto by
> znal choc jedna zasade ortografii; ja tez nie znam i jesli zapytasz,
> kiedy piszemy "ż", a kiedy "rz", to nie bede miec pojecia. Ale kazde
> uzywane slowo, wliczajac w to "gżegżółkę"(*), widzialam tyle razy, ze
> bez wysilku pamietam, jak wyglada.
>
> Aha: do (o)czytania nie licza sie podreczniki, poradniki, harlequiny,
> wiekszosc fantasy/s-f itp., poniewaz tego typu ksiazki maja bardzo
> ograniczony zakres slownictwa. Ortograficznie szkoli literatura piekna i
> publicystyka.
Robienie błędów ortograficznych nie ma nic wspólnego z oczytaniem
!!! Ludzie po prostu mają predyspozycję do różnych rzeczy (trochę
dziwne jest to że tego nie rozumiesz). Nie rozumiesz bo akurat twój
mózg nie ma z tym problemów (pewnie z innymi rzeczami ma (coś za
coś :)
Inny przykład, który może cię przekona. Powiedz mi dlaczego
niektórzy mają ładny i czytelny charakter pisma już w podstawówce.
Natomiast inni przez całe życie kreślą tak że sami siebie nie
potrafią odczytać i choćby nie wiem co nie robili to nic na to nie
poradzą?
Tylko nie mów mi że to zależy od opisania się ;)
-
87. Data: 2006-09-28 07:15:11
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: "Jackare" <j...@i...pl>
Tylko nie mów mi że to zależy od opisania się ;)
Jakoś tam pewnie zależy.
Kiedyś były w szkołach lekcje kaligrafii. Jak pisało się brzydko, to w łeb
drania :-)
Po jakimś czasie skutki były i dzeicko pisało ładnie
Kiedyś pisało się piórem, co ułatwiało nabranie nawyków ładnego pisania.
Teraz po prostu nie przykłada sie do tego wagi i piszemy byle jak. Nie dość
że z błędami, to jeszcze paskudnie.
--
Jackare
-
88. Data: 2006-09-28 07:28:20
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: k...@p...onet.pl
> Wierzę, bo dla ciebie jak widać nie ma znaczenia nawet JAK ty sam piszesz
> (stąd już tylko krok aby dla czytających nie miało znaczenia CO piszesz).
> Ale to są twoje subiektywne odczucia, a ty nie jesteś pępkiem świata ani
> opiniotwórczym źródłem.
> Dla mnie natomiast pisownia ma znaczenie.
Powalają mnie wasze argumenty :-) swoją ignorancją i nie
zrozumieniem tematu. Nie mam zamiaru was do niczego namawiać (bo jak
widzę to walka z wiatrakami). Kolejna rzecz to to że nie mówię
abyście robili błędy ortograficzne (to że ich nie robicie jest
raczej na plus niż na minus), choć osobiście jest mi wszystko jedno
(mam do tego prawo). Nigdzie też nie napisałem że błędy
ortograficzne powinno się robić specjalnie.
Mówię tylko że idiotyzmem jest mówienie komuś aby ich nie robił.
A jeszcze większym mówienie w kontekście ortografii o braku kultury
itd. Jeżeli ktoś tego nie rozumie to można o nim powiedzieć że
jest ograniczony :) i nie dostrzega zupełnie sedna sprawy. Ludzie
którzy nie mają problemów z ortografią nie są po prostu w stanie
zrozumieć dlaczego inni te błędy robią.
-
89. Data: 2006-09-28 08:28:33
Temat: Re: Szansa na pracę
Od: Tomasz Kaczanowski <k...@p...onet.pl>
Jackare wrote:
> Tylko nie mów mi że to zależy od opisania się ;)
>
> Jakoś tam pewnie zależy.
> Kiedyś były w szkołach lekcje kaligrafii. Jak pisało się brzydko, to w łeb
> drania :-)
> Po jakimś czasie skutki były i dzeicko pisało ładnie
>
> Kiedyś pisało się piórem, co ułatwiało nabranie nawyków ładnego pisania.
No to powiedz, czemu prace wielu znanych uczonych sa tak nieczytelnym
charakterem pisma napisane, czyzby "walenie w leb" nie skutkowalo?
--
Kaczus/Pegasos User
http://kaczus.republika.pl
nie zapomnij zamówić Total Amigi (Polska Edycja)
http://www.ppa.pl/totalamiga/#zamowienia
-
90. Data: 2006-09-28 08:31:54
Temat: Re: Szansa na prac
Od: "Ola" <o...@g...pl>
>> Przekonanie na podstawie obserwacji siebie, rodziny i znajomych. Wsrod
>> znanych mi osob, ktore raczej nie robia bledow, nie ma nikogo, kto by
>> znal choc jedna zasade ortografii; ja tez nie znam i jesli zapytasz,
>> kiedy piszemy "ż", a kiedy "rz", to nie bede miec pojecia. Ale kazde
>> uzywane slowo, wliczajac w to "gżegżółkę"(*), widzialam tyle razy, ze
>> bez wysilku pamietam, jak wyglada.
>>
>> Aha: do (o)czytania nie licza sie podreczniki, poradniki, harlequiny,
>> wiekszosc fantasy/s-f itp., poniewaz tego typu ksiazki maja bardzo
>> ograniczony zakres slownictwa. Ortograficznie szkoli literatura piekna i
>> publicystyka.
>Robienie błędów ortograficznych nie ma nic wspólnego z oczytaniem
>!!! Ludzie po prostu mają predyspozycję do różnych rzeczy (trochę
>dziwne jest to że tego nie rozumiesz). Nie rozumiesz bo akurat twój
>mózg nie ma z tym problemów (pewnie z innymi rzeczami ma (coś za
>coś :)
właśnie.. pierwszy przykład z brzegu - mój mąż.. jest bardzo oczytany i to
właśnie literaturą piękną, a notorycznie pisze "ż" po "j". I jak to
wytłumaczysz? i jest naprawdę inteligentnym człowiekiem.
>Inny przykład, który może cię przekona. Powiedz mi dlaczego
>niektórzy mają ładny i czytelny charakter pisma już w podstawówce.
>Natomiast inni przez całe życie kreślą tak że sami siebie nie
>potrafią odczytać i choćby nie wiem co nie robili to nic na to nie
>poradzą?
>
>Tylko nie mów mi że to zależy od opisania się ;)
można się opisać w kilku zdaniach ;) a tak serioto od opisania to może boleć
tylko ręka... ;)
pozdrawiam.
Ola
---
avast! antywirus: Wychodzace wiadomosc czysta. | Baza sygnatur wirusow (VPS): 0639-3,
2006-09-27
Data skanowania: 06-09-28 10:31:56