Z moich informacji (czy prawdziwych) wynika, że można taki system zachować w
wypadku "trzymania się" 40 godzinnego czasu pracy. Czyli mogę np. pracować przez
trzy dni w tygodniu po 12 godzin i czwartego dnia 4 godziny. Jednak czy istnieje
możliwość zastosowania takiego rozwiązania:
5 dni po 12 godzin w pierwszym tygodniu (60 godzin pracy)
2 dni po 12 godzin w drugim tygodniu (24 godzin)
5 dni po 12 godzin w trzecim tygodniu (60 godzin)
2 dni po 12 godzin w czwartym tygodniu (24 godzin)
w sumie 168 godzin w miesiącu
W miesiącu wszystko się zgadza. Jednak czy to jest prawidłowe działanie? Czy
należy trzymać się tygodniowej ilości godzin czy wystarczy miesięczna?
Oczywiście skrócony tydzień pracy jest na wniosek pracownika (btw. musi być
pisemny czy wystarczy ustny?).

Pozdrawiam
B.Z.

do góry

B.Z. pisze:
> Z moich informacji (czy prawdziwych) wynika, że można taki system
> zachować w wypadku "trzymania się" 40 godzinnego czasu pracy. Czyli mogę
> np. pracować przez trzy dni w tygodniu po 12 godzin i czwartego dnia 4
> godziny. Jednak czy istnieje możliwość zastosowania takiego rozwiązania:
> 5 dni po 12 godzin w pierwszym tygodniu (60 godzin pracy)
> 2 dni po 12 godzin w drugim tygodniu (24 godzin)
> 5 dni po 12 godzin w trzecim tygodniu (60 godzin)
> 2 dni po 12 godzin w czwartym tygodniu (24 godzin)
> w sumie 168 godzin w miesiącu
> W miesiącu wszystko się zgadza. Jednak czy to jest prawidłowe działanie?
> Czy należy trzymać się tygodniowej ilości godzin czy wystarczy
> miesięczna? Oczywiście skrócony tydzień pracy jest na wniosek pracownika
> (btw. musi być pisemny czy wystarczy ustny?).

Kwestia tego, co w UP zapisane, bo czasami 40 godzin w tygodniu to 1/1 etat.

do góry