-
21. Data: 2010-12-15 20:12:47
Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Jackare" <j...@i...pl> napisał w wiadomości
news:ie9uc5$j84$1@node1.news.atman.pl...
>> O, szlachetny dobrodziejco... ;)
> Tu można kpić,
Zawsze można kpić.
Ale ja nie kpię tylko żartuję.
> ale nigdy nie przechodzę obojętnie np obok osoby leżącej na ulicy i myślę
> że chyba kilku takim osobom pomogłem choć dwukrotnie przesiedziałem z tego
> powodu jakieś długie godziny na policji zawalając swoje sprawy i nie widzę
> w tym niczego szczególnie szlachetnego i nie oczekuję niczego w zamian.
Raz chciałem pomóc bezpośrednio leżącemu w krzakach gdzie poszedłem się
odlać w nocy, jednak chciał mi narzygać na buty, ledwo odskoczyłem i mi od
tego przeszło.
Teraz pomagam bardziej na dystans - np. nie daję nigdy nawet zeta żebrzącym
pod marketami, na ulicy itp. W ten sposób zapobiegam utrwalaniu nawyku
wyuczonej bezradności i aktywizuję do podjęcia pracy zarobkowej.
> I tak nie dorównam nigdy mojej babci która przez całą wojnę ukrywała i
> przechowywała dwóch Żydów nie chcą nic w zamian. I nie piszę o tym by się
> tym chwalić.
No bo to raczej babcia mogłaby się tym chwalić. Zasłużyła na medal
Sprawiedliwy wśród Narodów Świata od instytutu Yad Vashem
>> Pisałem o zwykłych gnidach.
> ależ to to samo gnida-gnidą, złodziej - złodziejem
No właśnie nie to samo. Złodziej jest ścigany i odpowiada za przestępstwo z
mocy prawa.
A gnida-donosiciel, gnida-lizus?
--
Jotte
-
22. Data: 2010-12-15 21:39:31
Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
> W ten sposób zapobiegam
> utrwalaniu nawyku wyuczonej bezradności i aktywizuję do podjęcia pracy
> zarobkowej.
że sie wtrącę - przyszło ci kiedykolwiek do głowy ze to tylko twoje
zdanie? na swój sposób osoba nie jest bezradna, w jakis sposób (bądź co
bądź nie jest to np. kradzież chociaż czynność karana z urzędu) taka
osoba wykazuje się czymś zgoła innym niz bezradnosc.
Aktywizowanie? raczej bym tego w ten sposób nie nazwał. Jest to
przechodzenie obojętne nad problemem. Aktywizowałbyś do podjęcia pracy
zarobkowej w przypadku robienia szkoleń, tłumaczenia dlaczego akurat ich
sposób zycia jest np. uciazliwy dla innych itd. krótkie "nie" z rzuconym
"weź sie do pracy" aktywizacją w najmniejszym stopniu nie jest
-
23. Data: 2010-12-15 22:15:25
Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl> napisał w wiadomości
news:iebcnh$87t$1@inews.gazeta.pl...
>> W ten sposób zapobiegam
>> utrwalaniu nawyku wyuczonej bezradności i aktywizuję do podjęcia pracy
>> zarobkowej.
> że sie wtrącę - przyszło ci kiedykolwiek do głowy ze to tylko twoje
> zdanie?
Oczywiście. Dlatego bardzo je sobie cenię.
> na swój sposób osoba nie jest bezradna, w jakis sposób (bądź co bądź nie
> jest to np. kradzież chociaż czynność karana z urzędu) taka osoba wykazuje
> się czymś zgoła innym niz bezradnosc.
Zawód - żebrak?
> Aktywizowanie? raczej bym tego w ten sposób nie nazwał.
> Jest to przechodzenie obojętne nad problemem. Aktywizowałbyś do podjęcia
> pracy zarobkowej w przypadku robienia szkoleń, tłumaczenia dlaczego akurat
> ich sposób zycia jest np. uciazliwy dla innych itd. krótkie "nie" z
> rzuconym "weź sie do pracy" aktywizacją w najmniejszym stopniu nie jest
A przyszło ci kiedykolwiek do głowy, że to tylko twoje zdanie?
BTW - "pomysłowość" żebraków w żebrach świadczy przeciwko nim. Gdyby taką
samą pomysłowość i energię ukierunkowali na poszukiwanie pracy...
Oni po prostu chcą być żebrakami - ja ich ofiarą nie będę.
A frajerzy - ich sprawa. Podchodzi do ciebie gościu i nawija, że nie chce
kasy tylko zebyś mu kupił coś do jedzenia. Ale podchodzi nie kiedy wysiadasz
z auta i idziesz do sklepu, tylko gdy wypakowujesz zakupy do bagażnika. Na
co to coś liczy? Że wrócisz jeszcze raz po zakupy dla niego? Czy może, że na
odczepnego dasz mu kasę na tę nalewkę?
Albo pokazuje receptę i gada, że nie ma za co wykupić. Zaproponuj mu,
żebyście razem podeszli do apteki, to zobaczysz co zrobi.
Idą święta. Kup świeczkę od kanciarzy z Caritasu, wypiek mączno-wodny do
rytualnego spożycia, albo jakieś stare siano po 5 zł za 10 ździebełek. Może
z 5% tej kwoty trafi do naprawdę potrzebujących, ale ty nie sprawdzisz tego.
Zauważyłeś, że np. Tesco nie stosuje już od jakiegoś czasu na wózkach zamków
na monety? No czemu? Żeby nie atakowało cię dziadostwo gdy wypakowujesz
zakupy: "czy mogę odprowadzić wózek?".
Do wiaty 5 m dalej...
Stanowcze ignorowanie żebractwa w każdej postaci wykazuje jego
bezskuteczność, co może stanowić przyczynek do wspomnianej aktywizacji.
Żebractwo trzeba tępić w dobrze pojętym interesie społecznym.
--
Jotte
-
24. Data: 2010-12-15 22:51:51
Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
Użytkownik "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl> napisał w wiadomości
news:iebcnh$87t$1@inews.gazeta.pl...
>> W ten sposób zapobiegam
>> utrwalaniu nawyku wyuczonej bezradności i aktywizuję do podjęcia pracy
>> zarobkowej.
>
> że sie wtrącę - przyszło ci kiedykolwiek do głowy ze to tylko twoje
> zdanie? na swój sposób osoba nie jest bezradna, w jakis sposób (bądź co
> bądź nie jest to np. kradzież chociaż czynność karana z urzędu) taka
> osoba wykazuje się czymś zgoła innym niz bezradnosc.
> Aktywizowanie? raczej bym tego w ten sposób nie nazwał. Jest to
> przechodzenie obojętne nad problemem.
Przechodząc obojętnie nad problemem też niejako zmuszasz tego człowieka,
żeby zrobił coś sam, a nie jedynie biernie czekał na zainteresowanie i
litość. Nie wiem jak w innych miastach, ale tego lata w Gdańsku
zorganizowano pewnego rodzaju akcję nawołującą mieszkańców i turystów do
tego, by nie dawać żebrzącym osobom żadnych środków pieniężnych, a jeśli
ktoś chciałby pomóc, to niech zrobi to w inny sposób - da pracę, pomoże tę
pracę znaleźć itp. Innymi słowy - daj wędkę, a nie rybę. Tak naprawdę
niewielki procent żebrzących ludzi to ludzie, którzy nie są w stanie
wykonywać żadnej pracy. Znajomy Anglik mieszkający w Polsce opowiadał mi,
jak zaczepił go przed jego domem niestary facet, prosząc o kasę na chorą
żonę i umierające dzieci, bo on biedny, bo bezrobocie, bo zasiłki nie
wystarczają. Znajomy zaproponował mu pracę u siebie w domu w charakterze
"złotej rączki" (koszenie trawników, odśnieżanie, drobne naprawy, zakupy,
sprzątanie). Zapomnij. Facet na bezczela odparł, że chodzi mu o kasę, a nie
o pracę. I to przypuszczalnie nie pojedynczy przypadek.
K.
-
25. Data: 2010-12-16 06:48:33
Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
czy (tylko) moje czy (może) też kogokolwiek innego zdanie to nie ma
znaczenia. Po prostu wyraziłem pewien pogląd który daleko odbiega od
twojej biernej postawy (a przy tym wyraźnie podkreślasz jak dużo w twoim
mniemaniu robisz nie robiąc de facto nic)
> Stanowcze ignorowanie żebractwa w każdej postaci wykazuje jego
> bezskuteczność, co może stanowić przyczynek do wspomnianej aktywizacji.
> Żebractwo trzeba tępić w dobrze pojętym interesie społecznym.
>
przecież jest w miare naturalne (nie mówię ze wg. tzw norm społecznych),
że taka osoba nie mając nic wyżebrane pójdzie i będzie kraść.
Wierz mi, dośc dobrze znam temat i wiem że odwracanie się od problemu z
tekstem "niech sam zarabia i nie zebra" do niczego nie prowadzi.
ps. Wiem że lubisz wykazywać ignorancje innych w tematach, w których
jestes mocny. tutaj pokazałes swoją i tylko o to mi chodziło
-
26. Data: 2010-12-16 06:53:06
Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
> Teraz pomagam bardziej na dystans - np. nie daję nigdy nawet zeta
> żebrzącym pod marketami, na ulicy itp. W ten sposób zapobiegam utrwalaniu
> nawyku wyuczonej bezradności i aktywizuję do podjęcia pracy zarobkowej.
Pier..lisz a nie aktywizujesz
-
27. Data: 2010-12-16 07:56:14
Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
i własnie twój opis sytucji pokazuje jak bardzo skomplikowany jest ten
problem, ze nie wystarczy rzucić zdanie (dowolne) na ulicy i juz się
"samo naprawi".
proste rozumowanie w bardzo wielu przypadkach : nie mam co jesc, biore z
wystawy sklepowej bo jestem glodny.
i teraz pytanie - co zrobić żeby to zjawisko zminimalizować? oczywiście
że są akcje - i słusznie - propagujące tzw "normalny tryb zycia". Chwała
ludziom którzy coś robią.
Zwłaszcza jak jest to praca długa, żmudna (niemalże syzyfowa) praca z
żadnym (na ogół) zarobkiem
-
28. Data: 2010-12-16 07:56:49
Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
czy (tylko) moje czy (może) też kogokolwiek innego zdanie to nie ma
znaczenia. Po prostu wyraziłem pewien pogląd który daleko odbiega od
twojej biernej postawy (a przy tym wyraźnie podkreślasz jak dużo w twoim
mniemaniu robisz nie robiąc de facto nic)
> Stanowcze ignorowanie żebractwa w każdej postaci wykazuje jego
> bezskuteczność, co może stanowić przyczynek do wspomnianej aktywizacji.
> Żebractwo trzeba tępić w dobrze pojętym interesie społecznym.
>
przecież jest w miare naturalne (nie mówię ze wg. tzw norm społecznych),
że taka osoba nie mając nic wyżebrane pójdzie i będzie kraść.
Wierz mi, dośc dobrze znam temat i wiem że odwracanie się od problemu z
tekstem "niech sam zarabia i nie zebra" do niczego nie prowadzi.
ps. moja polemika z tobą tylko i wyłacznie pokazała twoja ignorancję
tematu. medrkujesz za bardzo a nie jest to temat na którym się znasz
-
29. Data: 2010-12-16 08:51:15
Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl> napisał w wiadomości
news:iecgst$c1v$2@inews.gazeta.pl...
> czy (tylko) moje czy (może) też kogokolwiek innego zdanie to nie ma
> znaczenia. Po prostu wyraziłem pewien pogląd który daleko odbiega od
> twojej biernej postawy (a przy tym wyraźnie podkreślasz jak dużo w twoim
> mniemaniu robisz nie robiąc de facto nic)
Nic nie wiesz o mojej postawie, nic nie wiesz, co robię, wiesz tylko, że nie
daję żebrakom. I to tylko dlatego, że sam to napisałem. Nie za mało to, aby
w ogóle wyrobić sobie jakieś sensowne zdanie?
> > Stanowcze ignorowanie żebractwa w każdej postaci wykazuje jego
> > bezskuteczność, co może stanowić przyczynek do wspomnianej aktywizacji.
> > Żebractwo trzeba tępić w dobrze pojętym interesie społecznym.
> przecież jest w miare naturalne (nie mówię ze wg. tzw norm społecznych),
> że taka osoba nie mając nic wyżebrane pójdzie i będzie kraść.
> Wierz mi, dośc dobrze znam temat i wiem że odwracanie się od problemu z
> tekstem "niech sam zarabia i nie zebra" do niczego nie prowadzi.
Przeczysz sam sobie - w końcu do niczego nie prowadzi, czy prowadzi do tego,
że będzie kraść? Albo napadać? Świetna "logika".
Ale - mistrzu ignorancji wszelakiej - rzeknij słowo cóż takiego robisz ty?
Może choć ten 1% z podatku na jakieś hospicjum albo coś takiego dajesz? A
może wspomagasz schronisko dla bezdomnych zwierząt (choćby jakieś koce
itp.), ratujesz konie rzeźne z bestialskich transportów, zbędne ubrania
pozostawiasz w dostępnym miejscu zamiast do kubła na śmieci?
Powiedz, że chociaż się za żebraków-naciągaczy modlisz, walisz 10-kę różańca
co dzień, dajesz na mszę w ich intencji czy coś tam.
> ps. moja polemika z tobą tylko i wyłacznie pokazała twoja ignorancję
> tematu. medrkujesz za bardzo a nie jest to temat na którym się znasz
Jaka twoja polemika? Rzucanie pustych komunałów nazywasz polemiką??
Eeee...
PS. A nie pomyślałeś, że to tylko twoje zdanie?
--
Jotte
-
30. Data: 2010-12-16 09:31:19
Temat: Re: Skromne czy rozbudowane/szczegółowe CV ?
Od: "grom@x" <gromax@_USUN_.interia.pl>
twoje puste komunały to akurat mało istotna sprawa.
i twoje puste frazesy - obojętnie jak istotne by sie tobie wydawały - są
nadal puste.
ps nie pomyślałem ze to moje zdanie tylko wiem że jest to prawda objawiona