eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeSad pracy - wielka kpina !
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 1. Data: 2003-07-18 17:28:46
    Temat: Sad pracy - wielka kpina !
    Od: "Xyloo" <x...@o...pl>

    z pierwszej reki, bo dotyczy mojego znajomego. a sytuacja wyglada tak:

    pewna firma miala 'punkt handlowy' i zatrudnionych w nim ludzi, kilka osob.
    W pewnym momencie przestala placic wynagrodzen. Pracownicy interweniowali u
    pracodawcy, ale to nic nie dalo. Probowano negocjowac, ale ponad obietnic
    nic nie wskurano. Bylo widac ze firma chyli sie ku upadkowi i nikt sie o
    nich nie martwi. Po trzech miesiacach gdy firma upadla i gdy pracownicy dali
    wypowiedzenia jedyna droga odzyskania naleznosci pozostal sad pracy.
    Wlasnie odbyla sie rozprawa. [musiala to byc rutynowa sprawa, poniewaz
    oprocz sedziego, stenopisarza i zainteresowanego nikt wiecej sie nie stawil
    i trawala 15 minut].
    Poniewaz prezes firmy [zaocznie] przyznala sie do zarzuconych czynow sprawa
    zostala przekwalifikowana na wykroczenie i sad chcial ustalic grzywne w
    wysokosci 400 zl [slownie czterysta] + 200 zl kosztow. Poniewaz
    zainteresowany zazadal najwyzszej kwoty grzywny 5 000, sad przychylil sie i
    podniosl grzywne do 600 {slownei szescset] + 200 koszta, wyjasniajac ze
    ustalanie grzywny musi byc proporcjonalne do wielkosci firmy i kwota 5 000
    nalezy sie dla firm wielkosci huty lub kopalni.

    Pozniej prawnik poinformowal ze przysluguje prawo do odwolania, ale jest to
    bez sensu, bo poniewaz prezes przyznala sie, to mozna sie odwolywac tylko od
    wysokosci grzywny. Gdy wyrok sie uprawomocni mozna wziasc odpis i wytoczyc
    sprawe cywilna, lecz nalezy to dobrze wykalkulowac, bo po pierwsze kazdy
    pracownik musi ja wytoczyc oddzielnie, po drugie, rozprawa moze toczyc sie
    latami, koszta beda rosly i nic sie nie zyska.
    Zainteresowani ocenili zalegle naleznosci na 80 000 zl

    Jestem zbulwersowany. Jak dla mnie to jest kpina i potwierdzenie ze polskie
    prawo chroni nieuczciwych i zlodzieji.

    Wniosek jaki mi sie nasuwa, to zalozyc firme i doic pracownikow na maksa,
    grozi mi za to 800 zl grzywny.

    xyloo



  • 2. Data: 2003-07-18 19:29:10
    Temat: Re: Sad pracy - wielka kpina !
    Od: "Krzysiek\(?\)" <k...@p...onet.pl>


    Użytkownik "db501" <d...@t...net> napisał w wiadomości
    news:HjXRa.2773$5e7.249261@news20.bellglobal.com...
    > Powiedzmy ze zakladam firme i inwestuje 100.000PLZ. Zatrudniam ludzi i
    place
    > im regularnie Z pewnych przyczyn firma przestaje przynosic dochody i
    > zaczynam ponosic straty.Przestaje placic pracownikom, odzyskuje czesc z
    > zainvestowanych pieniedzy a dokladnie 50.000PLZ i oglaszam bankructwo. Czy
    > jestem zlodziejem albo oszustem?

    Witam
    Tak masz racje jestes wtedy zlodziejem, poniewaz dokonales zaboru mienia w
    kwocie przyslugujacych wynagrodzen i obowiazkowych skladek placonych na
    rzecz pracownikow. Nikogo nie wzrusza, ze straciles 50% inwestycji, jest to
    ryzyko ktore powinno byc skalkulowane przed podjeciem inwestycji, natomiast
    wynagrodzenia pracownikow powinienes zaplacic w calosci, poniewaz na
    podstawie umowy z pracownikiem zobowiazales sie mu zaplacic za wykonanie
    okreslonych czynnosci w okreslonym czasie. Jezeli firma upada nalezy zwolnic
    pracownika (rozwiazac podpisana umowe) a nie wymagac od niego swiadczenia
    pracy majac pelna swiadomosc, ze nie zamierzasz mu zaplacic. Pracownik nie
    jest winien, ze inwestycja przynosi straty, jezeli tylko wywiazuje sie z
    obowiazkow (zgodnie z umowa pomiedzy pracodawca a pracownikiem swiadczy
    prace) wynagrodzenie i wszystkie pozostale skladniki musza mu zostac
    wyplacone.

    Pozdrawiam Krzysiek(?)



  • 3. Data: 2003-07-18 21:46:03
    Temat: Re: Sad pracy - wielka kpina !
    Od: "Apap" <a...@m...pl>


    "db501" <d...@t...net> wrote in message
    news:HjXRa.2773$5e7.249261@news20.bellglobal.com...
    > Powiedzmy ze zakladam firme i inwestuje 100.000PLZ. Zatrudniam ludzi i
    place
    > im regularnie Z pewnych przyczyn firma przestaje przynosic dochody i
    > zaczynam ponosic straty.Przestaje placic pracownikom, odzyskuje czesc z
    > zainvestowanych pieniedzy a dokladnie 50.000PLZ i oglaszam bankructwo. Czy
    > jestem zlodziejem albo oszustem?
    >
    Trzeba było wpłacić te 100 tys do banku na procent. I ciekawe co byś czuł
    gdyby pewnego dnia zadzownił pracownik z banku oświadczajac, że
    kredytobiorcy nie chcą spłacać kredytów i w związku z tym oddzdza ci tylko
    50 tys? Zgodziłbys sie na takie wspóldzielenie ryzyka?
    Czy ty aby nie probujesz zagluszyc jakichs swoich wyrzutow sumienia?



  • 4. Data: 2003-07-18 21:52:15
    Temat: Re: Sad pracy - wielka kpina !
    Od: "db501" <d...@t...net>

    Powiedzmy ze zakladam firme i inwestuje 100.000PLZ. Zatrudniam ludzi i place
    im regularnie Z pewnych przyczyn firma przestaje przynosic dochody i
    zaczynam ponosic straty.Przestaje placic pracownikom, odzyskuje czesc z
    zainvestowanych pieniedzy a dokladnie 50.000PLZ i oglaszam bankructwo. Czy
    jestem zlodziejem albo oszustem?





  • 5. Data: 2003-07-18 22:15:31
    Temat: Re: Sad pracy - wielka kpina !
    Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller)

    "Xyloo" <x...@o...pl> writes:

    > z pierwszej reki, bo dotyczy mojego znajomego. a sytuacja wyglada tak:
    >
    > pewna firma miala 'punkt handlowy' i zatrudnionych w nim ludzi, kilka osob.
    > W pewnym momencie przestala placic wynagrodzen. Pracownicy interweniowali u

    i ja wtedy tez przestalabym pracowac.
    po pierwszej takiej pracy, gdzie mnie oszukano w podobny sposob, juz
    nigdy nie pracowalam za darmo.

    jak sie da odzyskac zalegle pieniadze - fajnie. ale jak nie, to mniej
    bede stratna, niz jakbym dalej pracowala za darmo nastepne miesiace i
    liczyla nie wiem na co.

    [...]
    > Jestem zbulwersowany. Jak dla mnie to jest kpina i potwierdzenie ze polskie
    > prawo chroni nieuczciwych i zlodzieji.

    a tutaj calkowicie sie zgadzam, to jest kpina.

    --
    Nina Mazur Miller
    n...@p...ninka.net
    http://pierdol.ninka.net/~ninka/


  • 6. Data: 2003-07-19 09:59:52
    Temat: Re: Sad pracy - wielka kpina !
    Od: "Marcin Skawiński" <m...@w...pl>

    Każdy kto nie płaci za zakupiony towar (rozmowy telefoniczne, pracę
    pracowników, czekoladę w hipermarkecie) jest złodziejem. Przecież to jasne
    jak słońce.
    Użytkownik "db501" <d...@t...net> napisał w wiadomości
    news:hP7Sa.6858$eP6.979220@news20.bellglobal.com...
    > Witam
    >
    > W takim razie pracownik tez jest zlodziejem i oszustem poniewaz wiedzac ze
    > stracil dochody powinien natychmiast wylaczyc telefon w domu a nie zalegac
    > za abonament cztery miesiace. Nikogo nie wzrusza, ze stracil prace, jest
    to
    > ryzyko ktore powinno byc skalkulowane przed instalacja telefonu, natomiast
    > abonament powinien zaplacic w calosci, poniewaz na podstawie umowy
    > zobowiazal sie placic za serwis telefoniczny. Jezeli nie dostal
    > wynagrodzenia w pracy albo stracil prace powinien natychmiast zrezygnowac
    z
    > uslug telefonicznych a nie wymagac serwisu majac pelna swiadomosc, ze nie
    > zamierza zaplacic za ten serwis. Kompania telefoniczna nie jest winna, ze
    > klient nie ma dochodow, jezeli tylko linia telefoniczna dziala (zgodnie z
    > umowa) abonament musi zostac zaplacony.
    >
    > Pozdrawiam
    >
    >
    > "Krzysiek(?)" <k...@p...onet.pl> wrote in message
    > news:bf9hqf$k7u$1@news.onet.pl...
    > >
    > > Użytkownik "db501" <d...@t...net> napisał w wiadomości
    > > news:HjXRa.2773$5e7.249261@news20.bellglobal.com...
    > > > Powiedzmy ze zakladam firme i inwestuje 100.000PLZ. Zatrudniam ludzi i
    > > place
    > > > im regularnie Z pewnych przyczyn firma przestaje przynosic dochody i
    > > > zaczynam ponosic straty.Przestaje placic pracownikom, odzyskuje czesc
    z
    > > > zainvestowanych pieniedzy a dokladnie 50.000PLZ i oglaszam bankructwo.
    > Czy
    > > > jestem zlodziejem albo oszustem?
    > >
    > > Witam
    > > Tak masz racje jestes wtedy zlodziejem, poniewaz dokonales zaboru mienia
    w
    > > kwocie przyslugujacych wynagrodzen i obowiazkowych skladek placonych na
    > > rzecz pracownikow. Nikogo nie wzrusza, ze straciles 50% inwestycji, jest
    > to
    > > ryzyko ktore powinno byc skalkulowane przed podjeciem inwestycji,
    > natomiast
    > > wynagrodzenia pracownikow powinienes zaplacic w calosci, poniewaz na
    > > podstawie umowy z pracownikiem zobowiazales sie mu zaplacic za wykonanie
    > > okreslonych czynnosci w okreslonym czasie. Jezeli firma upada nalezy
    > zwolnic
    > > pracownika (rozwiazac podpisana umowe) a nie wymagac od niego
    swiadczenia
    > > pracy majac pelna swiadomosc, ze nie zamierzasz mu zaplacic. Pracownik
    nie
    > > jest winien, ze inwestycja przynosi straty, jezeli tylko wywiazuje sie z
    > > obowiazkow (zgodnie z umowa pomiedzy pracodawca a pracownikiem swiadczy
    > > prace) wynagrodzenie i wszystkie pozostale skladniki musza mu zostac
    > > wyplacone.
    > >
    > > Pozdrawiam Krzysiek(?)
    > >
    > >
    >
    >



  • 7. Data: 2003-07-19 12:05:12
    Temat: Re: Sad pracy - wielka kpina !
    Od: "db501" <d...@t...net>

    Witam

    W takim razie pracownik tez jest zlodziejem i oszustem poniewaz wiedzac ze
    stracil dochody powinien natychmiast wylaczyc telefon w domu a nie zalegac
    za abonament cztery miesiace. Nikogo nie wzrusza, ze stracil prace, jest to
    ryzyko ktore powinno byc skalkulowane przed instalacja telefonu, natomiast
    abonament powinien zaplacic w calosci, poniewaz na podstawie umowy
    zobowiazal sie placic za serwis telefoniczny. Jezeli nie dostal
    wynagrodzenia w pracy albo stracil prace powinien natychmiast zrezygnowac z
    uslug telefonicznych a nie wymagac serwisu majac pelna swiadomosc, ze nie
    zamierza zaplacic za ten serwis. Kompania telefoniczna nie jest winna, ze
    klient nie ma dochodow, jezeli tylko linia telefoniczna dziala (zgodnie z
    umowa) abonament musi zostac zaplacony.

    Pozdrawiam


    "Krzysiek(?)" <k...@p...onet.pl> wrote in message
    news:bf9hqf$k7u$1@news.onet.pl...
    >
    > Użytkownik "db501" <d...@t...net> napisał w wiadomości
    > news:HjXRa.2773$5e7.249261@news20.bellglobal.com...
    > > Powiedzmy ze zakladam firme i inwestuje 100.000PLZ. Zatrudniam ludzi i
    > place
    > > im regularnie Z pewnych przyczyn firma przestaje przynosic dochody i
    > > zaczynam ponosic straty.Przestaje placic pracownikom, odzyskuje czesc z
    > > zainvestowanych pieniedzy a dokladnie 50.000PLZ i oglaszam bankructwo.
    Czy
    > > jestem zlodziejem albo oszustem?
    >
    > Witam
    > Tak masz racje jestes wtedy zlodziejem, poniewaz dokonales zaboru mienia w
    > kwocie przyslugujacych wynagrodzen i obowiazkowych skladek placonych na
    > rzecz pracownikow. Nikogo nie wzrusza, ze straciles 50% inwestycji, jest
    to
    > ryzyko ktore powinno byc skalkulowane przed podjeciem inwestycji,
    natomiast
    > wynagrodzenia pracownikow powinienes zaplacic w calosci, poniewaz na
    > podstawie umowy z pracownikiem zobowiazales sie mu zaplacic za wykonanie
    > okreslonych czynnosci w okreslonym czasie. Jezeli firma upada nalezy
    zwolnic
    > pracownika (rozwiazac podpisana umowe) a nie wymagac od niego swiadczenia
    > pracy majac pelna swiadomosc, ze nie zamierzasz mu zaplacic. Pracownik nie
    > jest winien, ze inwestycja przynosi straty, jezeli tylko wywiazuje sie z
    > obowiazkow (zgodnie z umowa pomiedzy pracodawca a pracownikiem swiadczy
    > prace) wynagrodzenie i wszystkie pozostale skladniki musza mu zostac
    > wyplacone.
    >
    > Pozdrawiam Krzysiek(?)
    >
    >



  • 8. Data: 2003-07-19 14:07:46
    Temat: Re: Sad pracy - wielka kpina !
    Od: "Krzysiek\(?\)" <k...@p...onet.pl>

    Witam
    Taka jest prawda, nie można od innych wymagać usług za ktore nie mamy
    zamiaru placic.

    Pozdrawiam KRzysiek(?)



  • 9. Data: 2003-07-19 17:11:11
    Temat: Re: Sad pracy - wielka kpina !
    Od: No Name <v...@w...pl>


    > Powiedzmy ze zakladam firme i inwestuje 100.000PLZ. Zatrudniam ludzi i place
    > im regularnie Z pewnych przyczyn firma przestaje przynosic dochody i
    > zaczynam ponosic straty.Przestaje placic pracownikom, odzyskuje czesc z
    > zainvestowanych pieniedzy a dokladnie 50.000PLZ i oglaszam bankructwo. Czy
    > jestem zlodziejem albo oszustem?

    To zależy od sekwencji zdarzeń.
    Jeżeli nie płacisz pracownikom mając swiadomość, że firma zmierza ku
    upadłości i starasz się "uratować" jak najwięcej dla siebie to jesteś
    przestepcą.
    Ogłoszenie upadłości jest możliwe w przypadku osoby prawnej, więc
    najprawdopodobniej popełniłbyś następujące przestepstwa:
    - niezgłoszenie upadłości w czasie właściwym
    - "ucieczka" z majątkiem przed egzekucją
    - oszustwa (różne)

    oraz przestępstwa "pomocnicze":
    - fałszowanie bilansu
    - poświadczenie nieprawdy w dokumentach
    - doprowadzenie do niekorzystnego rozporzadzenia mieniem
    - wyłudzenia

    a wszystko to w zamiarze bezpośrednim.

    Możliwy efekt:
    - egzekucja z majatku osobistego
    - więzienie.

    Pzdr: Dogbert


  • 10. Data: 2003-07-19 17:19:58
    Temat: Re: Sad pracy - wielka kpina !
    Od: No Name <v...@w...pl>


    > Jestem zbulwersowany. Jak dla mnie to jest kpina i potwierdzenie ze polskie
    > prawo chroni nieuczciwych i zlodzieji.

    Prawo nie - natomiast wyrok zależny jest od stopnia znajomości danej
    osoby z funkcjonariuszami i tzw. organami.

    Z drugiej strony, gdyby wszystkie zapisy ustawowe były realizowane nie
    sądzę, by ktokolwiek chciał być przedsiębiorcą w naszym pięknym kraju.

    > Wniosek jaki mi sie nasuwa, to zalozyc firme i doic pracownikow na maksa,
    > grozi mi za to 800 zl grzywny.

    Jeżeli Twoim pracownikiem byłby syn prokuratora lub "renomowanego"
    prawnika to 2-3 lata i kilka stówek nasz jak w banku.

    Pzdr: Dogbert

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1