-
11. Data: 2002-06-25 09:30:33
Temat: Re: Rekrutacja w pewnej firmie
Od: "Chester EM" <c...@w...kki.net.pl>
Użytkownik "clockworkoi" <c...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:af98j3$raj$1@news.onet.pl...
> Powodow jest wiele (wtroce swoje 3 grosze choc pytanie bezposrednio do
> Wranglera jest):
> - nie ma szmalu na rozwoj interesu
> - nie ma pomyslu (dwa fakultety nie swiadcza o zylce handlowca itp)
> - za pozno wstrzelil sie w rynek
> - nie ma doswiadczenia ('tracil' czas na studia)
Zatem czas na wyciągnięcie wniosków :-)
Chester EM
P.S.
Miałem się przyczepić do:
> - za pozno wstrzelil sie w rynek
ale sobie odpuszczę ;-))
-
12. Data: 2002-06-25 09:37:25
Temat: Re: Rekrutacja w pewnej firmie
Od: "Chester EM" <c...@w...kki.net.pl>
Użytkownik "coby" <N...@o...pl> napisał w wiadomości
news:af4mq4$s9q$1@news.tpi.pl...
> PS. To nie zart a FAKTY.
No i super.
W trakcie testów dowiedział się o kompetencjach praktykantów,
obserwując pracę, którą trudno spieprzyć, stosunkowo niewielkim
nakładem kosztów wyrobi sobie opinię na temat predyspozycji
kandydata do pracy.
W cywilizowanych krajach to dość popularna metoda selekcji
zaangażowanych pracowników.
Chester EM
-
13. Data: 2002-06-25 10:47:55
Temat: Re: Rekrutacja w pewnej firmie
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
"Chester EM" <c...@w...kki.net.pl> wrote in message
news:af9d9r$19vk$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "clockworkoi" <c...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:af98j3$raj$1@news.onet.pl...
>
> > Powodow jest wiele (wtroce swoje 3 grosze choc pytanie bezposrednio do
> > Wranglera jest):
> > - nie ma szmalu na rozwoj interesu
> > - nie ma pomyslu (dwa fakultety nie swiadcza o zylce handlowca itp)
> > - za pozno wstrzelil sie w rynek
> > - nie ma doswiadczenia ('tracil' czas na studia)
>
> Zatem czas na wyciągnięcie wniosków :-)
>
Baaa, jak pol zycia slyszysz ucz sie ucz bo bedziesz nikim to
zapieprdzielasz zdobywajac dyplomy. Dobrze ze ja nieufny jestem i studia se
odpuscilem;)
> P.S.
> Miałem się przyczepić do:
> > - za pozno wstrzelil sie w rynek
>
> ale sobie odpuszczę ;-))
>
:) To bardzo milo
pozdr
/p
-
14. Data: 2002-06-25 11:00:44
Temat: Re: Rekrutacja w pewnej firmie
Od: "Chester EM" <c...@w...kki.net.pl>
Użytkownik "clockworkoi" <c...@p...onet.pl> napisał w
wiadomości news:af9hp4$hbs$1@news.onet.pl...
> Dobrze ze ja nieufny jestem i studia se odpuscilem;)
Błąd.
Istnieje ryzyko, że pewnego dnia usłyszysz:
- wie Pan, struktura organizacyjna naszej firmy, związana z systemem
zapewnienia jakości wymaga niestety, żeby nasi specjaliści posiadali
dyplom wyzszej uczelni :(
Chester EM
-
15. Data: 2002-06-25 11:13:27
Temat: Re: Rekrutacja w pewnej firmie
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
W artykule <af9iiv$1do7$1@news2.ipartners.pl> Chester EM napisał(a):
>> Dobrze ze ja nieufny jestem i studia se odpuscilem;)
>
> Błąd.
> Istnieje ryzyko, że pewnego dnia usłyszysz:
> - wie Pan, struktura organizacyjna naszej firmy, związana z systemem
> zapewnienia jakości wymaga niestety, żeby nasi specjaliści posiadali
> dyplom wyzszej uczelni :(
Trzeba znaleźć właściwą firmę. :P
Taaa, tak tylko gadam, a sam studiuję chociaż nie jestem przekonany co do absolutnej
słuszności wydawania kasy w ten sposób w mojej sytuacji.
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/
-
16. Data: 2002-06-25 11:26:34
Temat: Re: Rekrutacja w pewnej firmie
Od: "Chester EM" <c...@w...kki.net.pl>
Użytkownik "Samotnik" <s...@s...eu.org> napisał w wiadomości
news:slrnahgkdb.3fp.samotnik@localhost.localdomain..
.
> Trzeba znaleźć właściwą firmę. :P
Racja :)
> Taaa, tak tylko gadam, a sam studiuję chociaż nie jestem przekonany co
do absolutnej
> słuszności wydawania kasy w ten sposób w mojej sytuacji.
Problemem jest to za co płacisz w stosunku do tego
co za te pieniądze dostajesz. Pytanie zaś - czy dostajesz
to, za co zapłaciłeś, czy raczej nie jest to tego warte ;-)
Taka gra słów.
Chester EM
-
17. Data: 2002-06-25 11:36:00
Temat: Re: Rekrutacja w pewnej firmie
Od: Samotnik <s...@s...eu.org>
W artykule <af9k3d$1em4$1@news2.ipartners.pl> Chester EM napisał(a):
>> Taaa, tak tylko gadam, a sam studiuję chociaż nie jestem przekonany co
> do absolutnej
>> słuszności wydawania kasy w ten sposób w mojej sytuacji.
>
> Problemem jest to za co płacisz w stosunku do tego
> co za te pieniądze dostajesz. Pytanie zaś - czy dostajesz
> to, za co zapłaciłeś, czy raczej nie jest to tego warte ;-)
Przkonamy się, kiedy w chwili śmierci zrobię sobie rachunek zysków i strat. :P
--
Samotnik
Michal Jeczalik Sr, http://www.samotnia.eu.org/
-
18. Data: 2002-06-25 15:16:41
Temat: Re: Rekrutacja w pewnej firmie
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
"Chester EM" <c...@w...kki.net.pl> wrote in message
news:af9iiv$1do7$1@news2.ipartners.pl...
>
> Użytkownik "clockworkoi" <c...@p...onet.pl> napisał w
> wiadomości news:af9hp4$hbs$1@news.onet.pl...
>
> > Dobrze ze ja nieufny jestem i studia se odpuscilem;)
>
> Błąd.
> Istnieje ryzyko, że pewnego dnia usłyszysz:
> - wie Pan, struktura organizacyjna naszej firmy, związana z systemem
> zapewnienia jakości wymaga niestety, żeby nasi specjaliści posiadali
> dyplom wyzszej uczelni :(
>
> Chester EM
>
Zle napisalem - odpuscilem sobie wczesniej, aby znalezc robote. Teraz mnie
na nie stac, i calkiem powaznie o nich mysle. Pozatym, musieliby wywalic
polowe dzialu - ja to jeszcze mam technika informatyka:) Na 9-cio osobowa
sekcje LAN wyzsze ma bodaj 3 osoby. Ze nie wspomne o kierunkowym.
/p
-
19. Data: 2002-06-25 22:06:00
Temat: Re: Rekrutacja w pewnej firmie
Od: Paweł Pollak <s...@m...pl>
Użytkownik "clockworkoi" napisał w wiadomości
>
> "Paweł Pollak" wrote in message
> >dlaczego firmę ma popieprzony gnojek bez wykształcenia będący
> zarazem
> > dupkiem w krawacie, a człowiek z dwoma dyplomami prosi u niego o pracę,
> > zamiast założyć własną?
> >
> Powodow jest wiele (wtroce swoje 3 grosze choc pytanie bezposrednio do
> Wranglera jest):
> - nie ma szmalu na rozwoj interesu
A dupek w krawacie ma? Dlaczego brak szmalu jest wytłumaczeniem, jak gość z
dwoma dyplomami ma założyć firmę, a nie jest wytłumaczeniem, jak dupek nie
płaci temu gościowi co najmniej dwóch tysięcy na rękę. Bo ma firmę? No ale
jak firma jest taką gwarancją dochodów, to niech ten z dyplomami się
zapożyczy, skoro ma gwarancję, że spłaci.
> - nie ma pomyslu (dwa fakultety nie swiadcza o zylce handlowca itp)
A popieprzony gnojek ma? Fakultatowiec nie musi mieć żyłki handlowca, niech
do sprzedaży zatrudni popieprzonego gnojka.
> - za pozno wstrzelil sie w rynek
Rynek to jest taki pociąg, co odjechał?
> - nie ma doswiadczenia ('tracil' czas na studia)
Doświadczenia w czym? W zakładaniu firm? A na co tu doświadczenie?
Przeczytać, zapytać. Dla kogoś z dwoma dyplomami nie jest to chyba zbyt
wysoka poprzeczka.
> - i wreszcie odpowiada mu cos innego, chce sie zaczepic i przeczekac by
> podjac prace w wybranym zawodzie za jakis czas.
Nazywając rzecz po imieniu leje na dupka w krawacie z góry na dół, nie
traktuje tej roboty poważnie, ma fochy w nosie z powodu dwóch dyplomów i
dziwi się, że dupek w krawacie odpłaca mu pięknym za nadobne.
> Jakby kazdy koles niezaleznie od wyksztalcenia zakladal firme, to kto by w
> nich pracowal, ze zapytam tak z drugiej manki?
Jak gość z dwoma dyplomami założy firmę, będzie certolil się z pracownikami,
płacił im po pięć tysięcy, wtedy wszyscy rzucą robotę u dupka, dupek
zbankrutuje i przyjdzie prosić o pracę do tego z dwoma dyplomami.
Paweł
-
20. Data: 2002-06-27 07:16:04
Temat: Re: Rekrutacja w pewnej firmie
Od: "clockworkoi" <c...@p...onet.pl>
"Paweł Pollak" <s...@m...pl> wrote in message
news:afapdi$tbe$1@katmai.magma-net.pl...
> Użytkownik "clockworkoi" napisał w wiadomości
<cut>
> A dupek w krawacie ma? Dlaczego brak szmalu jest wytłumaczeniem, jak gość
z
> dwoma dyplomami ma założyć firmę, a nie jest wytłumaczeniem, jak dupek nie
> płaci temu gościowi co najmniej dwóch tysięcy na rękę. Bo ma firmę? No ale
> jak firma jest taką gwarancją dochodów, to niech ten z dyplomami się
> zapożyczy, skoro ma gwarancję, że spłaci.
Chyba nie zalapales o co chodzi. Poza tym widocznie dupek mial kase a
fakulteciarz nie. Tak to bywa.
> > - nie ma pomyslu (dwa fakultety nie swiadcza o zylce handlowca itp)
>
> A popieprzony gnojek ma? Fakultatowiec nie musi mieć żyłki handlowca,
niech
> do sprzedaży zatrudni popieprzonego gnojka.
Widac ma.
> > - za pozno wstrzelil sie w rynek
>
> Rynek to jest taki pociąg, co odjechał?
Taki dylizans
>
> > - nie ma doswiadczenia ('tracil' czas na studia)
>
> Doświadczenia w czym? W zakładaniu firm? A na co tu doświadczenie?
> Przeczytać, zapytać. Dla kogoś z dwoma dyplomami nie jest to chyba zbyt
> wysoka poprzeczka.
Tak myslisz?
> > - i wreszcie odpowiada mu cos innego, chce sie zaczepic i przeczekac by
> > podjac prace w wybranym zawodzie za jakis czas.
>
> Nazywając rzecz po imieniu leje na dupka w krawacie z góry na dół, nie
> traktuje tej roboty poważnie, ma fochy w nosie z powodu dwóch dyplomów i
> dziwi się, że dupek w krawacie odpłaca mu pięknym za nadobne.
Nie ma fochow.W normalnym kraju sam fakt ze ktos zdobywal wiedze i ma dwa
fakultety upowaznia go do odrobiny szacunku. Facet nie patrzac na
wyksztalcenie chce podjac sie roboty ktora moze wykonywac gosc po
podstawowce, bo szkoly tu sa do niczego niepotrzebne, wsadza fochy w
kieszen, a pan pracodawca mowi ze dwa fakultety to za malo, zeby taka robote
wykonywac.
To kto tu leje na kogo?
> > Jakby kazdy koles niezaleznie od wyksztalcenia zakladal firme, to kto by
w
> > nich pracowal, ze zapytam tak z drugiej manki?
>
> Jak gość z dwoma dyplomami założy firmę, będzie certolil się z
pracownikami,
> płacił im po pięć tysięcy, wtedy wszyscy rzucą robotę u dupka, dupek
> zbankrutuje i przyjdzie prosić o pracę do tego z dwoma dyplomami.
>
Masz bardzo uproszczone pojmowanie rzeczywistosci. Coz, zycze szczescia...
/p