eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRefleksje (dlugie)Refleksje (dlugie)
  • Data: 2003-06-20 12:58:52
    Temat: Refleksje (dlugie)
    Od: " leszek" <s...@N...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Tomasz <i...@a...pl> napisał(a):


    Tomaszu

    Przeczytałem twój interesujący mejl, ale nie wiem, o co ci właściwie chodzi.

    O ile dobrze zrozumiałem, to swoje uwagi kierujesz do absolwentów wyższych
    uczelni, którzy są na bezrobociu lub wykonują jakąś lichą robotę i
    narzekają. Bo zamiast posady prezesa zarządu z kontraktem na ....,
    przekładają papiery z lewej strony biurka na prawą (lub odwrotnie) za
    adekwatnym wynagrodzeniem.

    Twoim zdaniem to:
    1. Ludzie po uczelniach powinni zakładać własne firmy
    2. Powinni zatrudniać szaraków bez papierka.
    3. Świat powinien być podzielony na pracodawców z wyższym wykształceniem i
    na pracobiorców bez wyższego wykształcenia.

    Wybacz moją uwage, ale to jakieś durne. Nic nie wiem, żeby w wielkim świecie
    coś takiego funkcjonowało.

    Tym bardziej że sam piszesz, że zarobiłeś pieniądze pracując jako pracownik
    najemny w top-firmach i dopiero teraz zastanawiasz się na własnym interesem.
    Dlaczego więc udzielasz innym rad, których sam nie stosujesz ?

    Przeciez większośc osób tutaj piszących nie ogranicza się do narzekania -
    szukają pracy i często ją znajdują.

    Całkowicie się zgadzam, że trzeba wykazywać jak największą aktywnośc i
    szukać gdzie się da, ale twoja rada o zakładaniu własnych firm jest taka
    sobie. Chyba, że święcie wierzysz w te opowieści o firmach zakładanych w
    garażach - ale to jest tak, jak z bajką o Kopciuszku, wszyscy słyszeli, ale
    nikt nie widział. 90 % procent ludzi (norma światowa) ma mentalnośc
    pracownika najemnego i mówić im o własnych firmach, to trochę bez sensu.
    Jest to zresztą ulubiona metoda polskiego rządu (dużo mówić) - efekt jest
    znany. Złośliwi mówią, że zamiast mówić najlepiej jest działać, ale to mówią
    złośliwi.

    Poza tym nie wiem, czy jakieś masowe zakładanie firemek przez niedouczonych
    absolwentów to dobry pomysł. Może lepsze rozwiązanie jest takie, żeby jednak
    najpierw znaleźli pracę w dobrych firmach. Niech nabiorą doświadczenia,
    zarobią trochę pieniędzy, nie przyjrzą się dobrym wzorom organizacyjnym
    (bardzo ważne) niech dobrze zrozumieją, jak działa rynek, niech przynajmniej
    lizną zagadnień z dziedziny prawa, finansów, księgowości i może niech
    dopiero wtedy zakładają firmy, ale porządne i mające jakieś szanse na rynku.

    Poza tym, mówienie absolwentom polonistyki czy historii (i wielu innych tego
    typu kierunków) - "zamiast narzekać zakładajcie firmy" - to zakrawa na
    niezły kabaret.

    Pozdrawiam


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1