kingram <k...@M...net> writes:


> Owszem tez to widze, na zielone swiatelko w tunelu przyjdzie nam chyba
> jeszcze zaczekac...
> Skoro (dot. branzy informatycznej) zwalnia sie ludzi w takich firmach
> jak Prokom, ktorzy sa naprawde bardzo dobrymi fachowcami, to nie
> swiadczy to najlepiej o polskim rynku pracy...
> W niemczech jest podobnie chociaz w mniejszej skali...
> W Monachium bezrobocie w 2002 roku osiagnelo najwyzszy poziom od
> zakonczenia wojny, a IHK oglosila rekordowa liczbe bankructw - ponad
> 3500 przedsiebiorstw...
>
> Pytanie - kto stoi (ludzie, kregi ludzi, najbogatsi i majacy najwieksze
> wplywy inwestorzy?) za takim naglym zalamaniem rynkowym, i jaki ma w tym
> cel?

najczesciej jewst to rzad danego panstwa, ze swoja nieudolnoscia,
krotkowzrocznoscia i uchwalaniem durnych przepisow oraz nadmiernym
fiskalizmem.

jesli chodzi o niemcy to niestety, ich system panstwa opiekunczego
peka w szwach i to wlasnie mozesz sobie obserwowac.

bezrobocie w danych sektorach czy obszarach jest w normalnie
funkcjonujacej gospodarce zawsze obecne i nie da sie go wykluczyc.
zwykle optymalnie uwaza sie jest wtedy, kiedy oscyluje wokol 3-4%.

problem wskazujacy na walaca sie i nieefektywna gospodarke jest wtedy,
kiedy bezrobocie dosiega wszystkich branz i sektorow i jest na sjkale
panstwowa.


--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://pierdol.ninka.net/~ninka/