Lizzan napisala:

>Olek <o...@...domu> napisał(a):
>
>> Hej,
>>
>> Zastanow sie czego wlasciwie chcesz. Wyglada na to, ze juz zdecydowalas
>> sie na odejscie, a teraz mowisz, ze warunki cie satysfakcjonuja.
>> Moim zdaniem nalezy byc konsekwentnym.
>
>Przepraszam ale ja nie prosilam o ocene mojego postępowania ale o konkretna
>radę. Jezeli nie potrafisz jej udzielić to mozesz sobie podarować
>złośliwości.
>

Konkretna rada moze byc tylko jedna - sprobuj pogadac z nowym pracodawca,
wyjasnic mu sytuacje, przeprosic i doprowadzic do rozwiazania umowy za
porozumieniem stron przed data, od ktorej zaczynasz pracowac lub pierwszego
dnia. Jest to jedyny sposob, zeby moc zostac w starej firmie nie robiac sobie
klopotow. Jesli nie uda sie czegos takiego zrobic, to ewentualnie mozesz
pracowac w starej firmie, a do nowej nie przyjsc, ale to moze doprowadzic do
zwolnienia dyscyplinarnego z tamtej nowej pracy. Jesli planujesz zostac
jeszcze wiele lat w swojej starej firmie, mozna to olac, jesli planujesz
szukac pracy jeszcze wiele razy, dyscyplinarka w papierach moze Ci powaznie
zaszkodzic w karierze. Musisz sama rozwazyc.

Jest oczywiscie jeszcze jedna mozliwosc, o ile umowa z nowym pracodawca ma
mozliwosc wypowiedzenia - czy na czas okreslony, czy nieokreslony na samym
poczatku, sa to zwykle 2 tyg. Skladasz wypowiedzenie jak najszybciej,
pracujesz dwa tygodnie w nowej firmie, a stary pracodawca czeka na Ciebie te
dwa tygodnie.

Mysle, ze najlepsze jednak bedzie dogadanie sie i porozumienie stron - raczej
nikt nie chce miec pracownika, ktory bedzie kombinowal, jak uciec jak
najszybciej do starej firmy i mysle, ze rozsadny czlowiek da w takiej sytuacji
to rozwiazanie za porozumieniem stron.

I.
--
============= P o l N E W S ==============
archiwum i przeszukiwanie newsów
http://www.polnews.pl