W wiadomości news:gqtc2i$1e2k$1@opal.icpnet.pl Patryk Włos
<p...@i...peel> pisze:

>>> - na jakiej zasadzie powinienem wtej sytuacji rozwiązać umowę o pracę ?
>> Czemu ty chcesz to robić? Skoro nie bierzesz pod uwagę przyjęcia
>> propozycji i ew. grtomadzenia dowodów na kamuflowanie stosuynku pracy
>> celem ich wykorzystania, to niech pracodawca robi.
> Podejrzewam, że dlatego, że zdecydowanie łatwiej jest znaleźć pracę, mając
> w papierach wypowiedzenie umowy przez pracownika, niż wypowiedzenie umowy
> przez pracodawcę. Nawet jeśli to nie jest dyscyplinarka. Po prostu jest
> się wtedy trochę podejrzanym.
Po pierwsze sprostuję błąd merytoryczny - "dyscyplinarka" to nie jest
wypowiedzenie umowy przez pracodawcę tylko rozwiązanie umowy bez
wypowiedzenia i mogą go dokonać obie strony.
Po drugie nie przeceniałbym znaczenia formy rozwiązania umowy o pracę w
kontekście poszukiwania nowej pracy (no, może za wyjątkiem dyscyplinarki, co
zresztą jest jednym z elementów potwierdzających uprzywilejowaną pozycję
pracodawcy).
I po trzecie - nawet jeśli fakt wypowiedzenia ze strony pracodawcy miałby w
jakiś enigmatyczny sposób utrudniać znalezienie zatrudnienia, to ma to
raczej dobrą stronę - w pewnym stopniu zabezpiecza przed zatrudnieniem się
niechcący u durnia, który podejrzewa kandydata o coś tam, bo go poprzedni
pracodawca zwolnił.

--
Jotte