X-No-Archive:yes
W wiadomości <news:700d.000000f1.45b3e53f@newsgate.onet.pl>
Tomek <k...@v...pl> pisze:

> I jak się zgodzisz na ciche premie to mozesz trafić na takiego co cie
> podpier. doli jak krzywo na niego popatrzysz.

Dokładnie.

> Ogólnie z punktu
> widzenia pracodawcy nie jest tak źle. Podatki do przyjęcia, tylko
> żeby jeszcze mądrych pracownikow mieć.

A żeby, żeby.
I żeby się nie dziwili, że jak dostają 1000 zł podwyżki, to do łapki trafia
dużo, dużo mniej.
Naprawdę są ludzie, którzy nie rozumieją, co to znaczy brutto i netto i ile
nadwyżki z tego brutto idzie do ZUS i US (a nie na Boga do kieszeni
pracodawcy, jak tu ktoś sugerował), bo tak trzeba robić w świetle prawa.
Wydaje im się, że to pracodawca ich "okrada", bo co mu szkodzi dać te 1000
zł więcej, ale na rękę :-/ No de facto nic nie szkodzi, tyle, że prócz tego
1000 zł netto trzeba jeszcze zapłacić "haracz" jako grubo ponad połowę tej
kwoty. Ale tego już niektórzy nie pojmują.
Na szczęście mnie dane jest pracować w większości z normalnymi ludźmi ;-)

--
Nixe