Aleksandra palnął...:

> A ja mam nieco inny punkt widzenia.. sama mam prace, a nawet dwie,
> chwilami nawet 3 i ledwie sie wyrabiam ale moj chlopak, podwojny technik
> (analityka medyczna i informatyka) szuka pracy we Wroclawiu i nie moze
> jej znalezc. Oboje sie w to szukanie zaangazowalismy i nic nie mozna
> zdzialac :((( Duzo jest magistrow ale sa tez ludzie z nizszym troszke
> wyksztalceniem - maja znikanac z powierzchni Polski, skoro nawet dla
> przedstawiciela handlowego warukiem jest mgr?
>
> Smutna ale zdeterminowana ja

w normalnej sytuacji rykowej jest miejsce dla każdego, ale w polsce jest od
kilkudziesięciu lat ostry burdel.