eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeworldlines - pośrednictwo czy pranie brudnych pieniędzy? › Re: worldlines - pośrednictwo czy pranie brudnych pieniędzy?
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!dep
    esz.com!news
    From: hubert depesz lubaczewski <d...@d...com>
    Newsgroups: pl.praca.dyskusje
    Subject: Re: worldlines - pośrednictwo czy pranie brudnych pieniędzy?
    Date: Wed, 30 Apr 2008 14:52:09 +0200
    Organization: depesz Software
    Lines: 57
    Message-ID: <p...@d...com>
    References: <c...@e...googlegroups.com>
    Reply-To: d...@d...com
    NNTP-Posting-Host: depesz.com
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; charset=iso-8859-2
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: news.onet.pl 1209559987 19845 88.198.37.40 (30 Apr 2008 12:53:07 GMT)
    X-Complaints-To: u...@n...onet.pl
    NNTP-Posting-Date: Wed, 30 Apr 2008 12:53:07 +0000 (UTC)
    X-Sender: ygEPU2g+fAZESfbjNtosvIoppuTYhFFI
    User-Agent: slrn/0.9.8.1pl1 (Debian)
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.praca.dyskusje:220480
    [ ukryj nagłówki ]

    Dnia 30.04.2008 nea <c...@o...pl> napisał/a:
    > nie weim o co chodzi, ale jesli kasa to minimum 200-300 euro
    > tygodniowo, to warto przynajmniej pownikać :)
    > prosze o info czy ktos ma jakies doswiadczenia z tego typu
    > "porozumieniami" i ewentualnymi machlojami finansowymi :PP

    to jest przekręt, z tym, że nie jest to (jak ktoś w wątku zasugerował)
    nigeryjczyk.

    nigeryjczyk polega na tym, że masz dostać olbrzymią ilość kasy i puścić
    ją gdzieś dalej, jednorazowo. tyle, że ta kasa nie dochodzi a ty
    wydajesz swoją kasę na "opłaty" i "pomoc".

    tu mechanizm jest zupełnie inny.
    ta kasa na 99.9% dojdzie do ciebie.
    bo przekręcanym nie jesteś ty - ty robisz za piorunochron (choć jest też
    inny wariant, patrz niżej).

    mechanizm jest relatywnie prosty - w jakiś sposób ktoś powoduje, że
    firma "x" przelewa pieniądze za coś/dla kogoś - na twoje konto.
    ty przlewasz to dalej western unionem, co zasadniczo kasuje możliwość
    śledzenia co się dalej z kasą stało.

    nacięta jest firma "x" lub osoba "dla" której ta kasa niby miała być.

    przykład:

    zdobywam dane osobiste pana "q". biorę na niego kredyt, jako numer konta
    podaję twój.
    dostajesz kasę z tego kredytu i odsyłasz mi (-procent dla ciebie).

    oczywiście "q" nic o sprawie nie wie. w pewnym momencie bank się odzywa
    do "q", czemu nie spłaca kredytu.

    koniec końców domyślają się, że chodzi o "identity theft" i patrzą gdzie
    kasa poszła. trafiają do ciebie. oops.

    ty oczywiście możesz ich "odbić", ale dane na umowie są fikcyjne, konta
    mail to pewnie jakieś darmowe obsługiwane dodatkowo przez anonymizujące
    proxy, albo z kafejek, więc zasadniczo nie do wyśledzenia.

    trop kończy się na tobie. podwójne oops.

    co do wariantu gdzie nie jesteś piorunochronem tylko też pokrzywdzonym -
    panem "q" możesz być też ty sam (to zależy od tego jak szczegółowo się
    ciebie pytają w formularzu "umowy"). w/g mnie jest to mniej
    prawdopodobne.

    tak przynajmiej ja to widzę w oparciu o to co wiem nt. przekrętów w
    sieci.

    depesz

    --
    quicksil1er: "postgres is excellent, but like any DB it requires a
    highly paid DBA. here's my CV!" :)
    http://www.depesz.com/ - blog dla ciebie (i moje CV)

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1