eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjew poszukiwaniu pracy...Re: w poszukiwaniu pracy...
  • Data: 2006-09-15 12:24:08
    Temat: Re: w poszukiwaniu pracy...
    Od: Aneczka <a...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    AKWinner napisał(a):
    > Aneczka napisał(a):
    >> No, chyba, że mówimy o stanowiskach, na które jest 300 CV, 80
    >> kandydatów, a płaca 800-1200 zł brutto - to wtedy masz rację.
    >>
    > Fakt, ale ktoś wyłapany przez HR albo headhunterów raczej nie ma takich
    > dylematów jak kolega.

    Miewa - pracowałam 2 lata jako szkoleniowiec, ale w firmie HR był też
    dział rekrutacji. Któregoś dnia przyszło CV - bardzo specjalistyczne. Po
    pół roku pojawił się pracodawca, który kogoś takiego szukał (w bazie
    było 3 takich specjalistów). Rozmowy o pieniądzach to był pułap 7-9 tys.
    miesięcznie. Koleżanka zadzwoniła do dwóch panów - pewni siebie i swojej
    wartości, ok. No i ten trzeci - zaskoczony, że ktoś dzwoni, cicho
    zapytał czy może oddzwonić za 2 godziny (ok 17). Koleżanka obiecała, że
    ona zadzwoni, co zrobiła. Podczas rozmowy pan wręcz poprosił, czy
    rozmowa może się odbyć po 16, bo on musi być na stanowisku do 16, no
    chyba że weźmie urlop (pierwszy szok, szczególnie że koleżanka była
    specem od takich specjalistów, więc raczej była przywyczajona do ich
    kaprysów, a nie próśb). Rozmowa na 17, dwa dni później - przyszedł
    zalękniony człowiek, który wiedzą rozwalał wszystkich. Ale przez 10 lat
    pracował w małej firmie, gdzie nikt go nie doceniał i raczej był
    popychadłem, a wiedza wzięła się z miłości do jakiejś-tam dziedziny, w
    której każdego dnia ją poszerzał. Brak umiejętności nawiązywania
    kontaktów sprawił, że - mimo, że bywał na egzaminach na certyfikaty, nie
    rozmawiał z ludźmi i nie wiedział ile jest wart. Gdy usłyszał propozycję
    7000 zł, mało nie spadł z krzesła. Koleżanka podobnie poczuła się, gdy
    usłyszała, że jego dotychczasowa pensja wynosi 1350 zł...

    Choć przyznaję - są to wyjątki. Ale jeśli ktoś ma akurat mało popularne
    umiejętności (niekoniecznie aż tak wysoce specjalistyczne), ew. poparte
    jakiś certyfikatami, które danej firmie są potrzebne, to na nagranie i
    wieczorną rozmowę można liczyć :)

    --
    Pozdrówki,
    Aneczka

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1