eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeto moze byc prawdaRe: to moze byc prawda
  • Data: 2005-10-13 10:35:53
    Temat: Re: to moze byc prawda
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Matrix" <m...@x...com> napisał w wiadomości
    news:dilbpv$hp1$1@dami.com.pl...


    > politechnice dzienne tez z wynikiem bardzo dobrym, w domu sie nigdy nie
    > przelewalo nie chodzilem na zadne kursy jezykowe i inne takie pozaszkolne
    > wyciagarki pieniedzy bo poprostu na to nie bylo wiec nie wypisuj mi ze
    > ludzie ktorzy sa mniej zamozni sa skazani na prywatna uczelnie bo to
    > bzdura mnie nigdy by nie bylo stac na taka forme

    Kluczowe pytanie: czy przynajmniej jedno z Twoich rodzicow ma wyzsze
    wyksztalcenie?
    Jest to statystycznie rzecz biorac wazniejszy od zamoznosci warunek
    sprzyjajacy ukonczeniu dobrych studiow wyzszych.

    Co do kasy, to powtarzam, ze nie chodzi o jakies wybitne bogactwo, tylko o
    to, ze rodzina kupuje i czyta gazety, ksiazki, wydaje czasem kase na zycie
    kulturalne. W rodzinach, w ktorych brakuje pieniedzy na to, dziecku jest
    dosc ciezko sie rozwinac.

    > studiowania a te przyklady z kelnerem to chyba z warszawy jestes bo w
    > innych miastach niestety nawet jak na pysk padniesz to innej pracy niz
    > akwizyzcja czy tez roznoszenie ulotek nie znajdziesz, jak ktos mysli i

    Jestem z Wroclawia i knajp u nas dostatek, podobnie jak innych drobnych
    prac.

    > przyklada sie do nauki to sobie poradzi z dostaniem sie na dzienne, raczej
    > twoja wypowiedz moze tyczyc sie osob ktore przez zycie chca sie
    > przeslizgnac jak najmniejszym wysilkiem i matura na same 3 go
    > satysfakcjonuje itd. a zeby juz sie dalej nie meczyc to ida na prywatne
    > ktore rodzice zasponsoruja, gdzie poziom nauczania jest zenujaco niski

    To jest jedna grupa, o ktorej pisalam, ale pisalam tez o innej - wierzacej,
    ze te studia im cos dadza.

    Ja jestem z rodziny, ktora bogata nie byla, ale tez nie brakowalo, duzym
    plusem bylo mieszkanie w miescie uniwersyteckim, ukonczylam dzienne
    panstwowe, na ktore byla spora konkurencja, z dobrym wynikiem. Ale znam
    warunki zycia np. na wsi, gdzie dziecko po powrocie ze szkoly - w ktorej
    jest niewysoki poziom - wraca do domu i jest zaprzegane do prac w
    gospodarstwie, ksiazek jest w domu sztuk kilka, a jedyne zycie kulturalne to
    msza i patrzenie w telewizor. Mialam tez kontakt ze studentami z prywatnych
    uczelni - czesc z nich odpowiadala Twojemu opisowi, ale wielu bylo takich,
    dla ktorych to studiowanie bylo owocem ciezkich wyrzeczen i wycienczajacych
    prac dorywczych. Noz mi sie w kieszeni otwieral, jak widzialam, jak sobie
    wypruwaja flaki dla czegos, co na rynku nie bedzie mialo wielkiej wartosci,
    z nadzieja na swietlana przyszlosc, znacznie bardziej dla nich realna w
    jakims mniej ambitnym zawodzie, bo zaleglosci z poziomu przedszkola i
    podstawowki nadrobic jest strasznie trudno, a przy dzisiejszej konkurencji
    wsrod mgr przebijaja sie ci najlepsi, zwykle z uczelni panstwowych i z
    dziennych. Po prostu mam wrazenie, ze spora czesc idacych na studia prywatne
    pada ofiara oszustwa i wyludzenia.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1