eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeszukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
  • Data: 2005-01-04 20:42:03
    Temat: Re: szukajacy pracy - czytajcie dokladnie ogloszenia!!!
    Od: Jan Kowalski <j...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    04.01.05 21:06:
    > Spora różnica pomiędzy 15 000 i 500 zł. W moim przykładzie były mniejsze
    > różnice ;-) Czy podejmiesz się pracy za np. 10 000 jeśli wiesz, że nie z
    > całej Twojej wiedzy pracodawca będzie korzystał, albo czas pracy będzie
    > krótszy? Jeśli będziesz wiedział, że chętnie skorzystałby z czegoś
    > jeszcze... np. z większej dyspozycyjności, albo chciałby abyś się czegoś
    > douczył. Nadal będzie to 15 000, czy podniesiesz cenę do 20 000?

    Nie mówię, że nie. Podając (zgodnie z wymaganiem) oczekiwaną kwotę
    sygnalizuję pracodawcy, na ile (w moim mniemaniu) ma wyceniac moje
    możliwości. Potem - zakładając, że pracodawca oczekuje takich
    możliwości - następuje element negocjacji. Jeśli chce dać mi mniej,
    będzie oferował w zamian inne możliwości (np. jak piszesz), jeśli
    zgodzi się na moje warunki, bedzie stawiał warfunki, co za to się
    spodziewa dostać. ZWYKŁY tryb postępowania przy rekrutacji i nie ma
    się o co obrażać.

    Nawiasem mówiąc, kilka lat temu podałem na rozmowach w firmie X
    właśnie 15000 jako stawkę wyjściową (licząc na premie). Pracy nie
    dostałem - w uzasadnieniu (listownie do domu) napisano, że firma
    oczekuje bardziej ambitnych osób, a moje oczekiwania finansowe
    rozczarowały ich. Mieli rację, a ja nie znałem branży i zostałem w ten
    sposób "rozpracowany".
    W firmie Y pracę na identycznym stanowisku dostałem, prosząc o
    przyznanie stawki zasadniczej na minimalnym poziomie (dla zasady) i
    przyznanie liniowej stawki prowizyjnej od efektów regionu, jakim
    miałem kierować. W uzasadnieniu podałem, że chciałbym zarobić więcej
    niż będą mogli mi zaoferować. Zarobki uzyskałem znacznie wyższe niż
    miałbym w firmie X oraz firmie Y przy tradycyjnej umowie.

    Wniosek? Warto znać swoją wartość, bo dobra firma szuka dobrych ludzi
    (dobrym warto dobrze płacić), a sprawa płacy i tak będzie elementem
    negocjacji. A że tak nie dostanie się pracy w kiepskiej firmie?
    Przynajmniej uniknie się frustracji.
    Jan

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1