eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjespecjalista ds. informatykiRe: specjalista ds. informatyki
  • Data: 2007-07-13 07:55:17
    Temat: Re: specjalista ds. informatyki
    Od: warlock24 <w...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Przy czym wszyscy wiedzą co to DOS, Novell, Linux, DHCP itd.

    nigdzie nie napisałem że nie umiem tych rzeczy, napisałem tylko że nie
    nauczono mnie ich w szkole

    On 13 Lip, 08:11, Wojciech Bańcer <p...@p...pl> wrote:
    > > Sa osoby takie jak Ty, powaznie traktujace studia I interesujace sie
    > > dziedzina ktora studiuja I sa... inni studenci ;) ktorzy tez po informatyce
    > > pewnie w tej branzy beda usilowali znalezc zatrudnienie. I to sa te "bez
    > > doswiadczenia" :)

    > i myślę, że większość z nich poradziłaby sobie z typowymi zadaniami
    > na takim stanowisku (nie piszę o sytuacjach kryzysowych, bo takie
    > rzeczywiście mogą wymagać "obycia").

    i tu chyba właśnie powstało nieporozumienie, dla mnie administrator to
    ktoś kto doskonale zna swoje programy a nie tylko 1-2 dni trochę w nie
    poklikał :P Kuroi Bonza zapewniam cię że jakbyś zaraz po studiach
    poszedł na takie samodzielne stanowisko i coś by ci się rypnęło nie
    miałbyś nawet czasu na opisanie swojego problemu na usenecie, od razu
    szef, który nie ma żadnych doświadczeń z komputerem powiedziałby ci
    "przecież pan nic nie umie!"

    > Come on. Takie rzeczy nie wymagają kosmicznej wiedzy i doświadczenia.
    > Wymagają dostępu do googla/usenetu i znajomości odrobiny technicznego
    > angielskiego. :)

    google / usenet / angielski - dobra to jest podstawa ale jak ktoś
    twierdzi że wystarczy że poczyta trochę tutoriali i manuala, trochę
    poklika i już będzie świetnym administratorem to raczej ma problemy ze
    swoim ego i w ogóle nie zna życia.

    Byłem trochę na praktykach w urzędzie, widziałem jakie rzeczy się
    wyprawiają: serwery resetujace się co 10min z powodu przegrzania (bez
    szans na założenie im klimatyzacji :P), Pan Zenek przychodzący co 30
    min z pytaniem czy dociągną się już najnowszy film z torenta i czy mu
    go można już wypalić :P, próby wymuszania zmiany sprzętu (np. ktoś
    chce mieć nowy komputer i specjalnie uszkadza swój stary), kable
    firmowej sieci ciągnące się przez cały wielki gmach od lewej do prawej
    po wszystkich piętrach (często bez celu) + switch na switchu, masa
    programów na różne systemy operacyjne - wiele z nich starszych ode
    mnie wymagających grzebania w plikach konfiguracyjnych, które z kolei
    posiadają własny język skryptowy, którego trzeba się nauczyć! :)

    czasami aż do tego tęsknię, przynajmniej cały czas byłem rozchwytywany
    i z powodu tego że ja "wiem" wszyscy byli dla mnie strasznie mili :P

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1