Raf256 napisał(a):

> Załóżmy że jesteś dobry z czegoś (btw, z czego?) chcesz założyć włąsną
> działalność, założysz ją gdy
>
> a) na start dostaniesz od państwa 5,000 pln
>
> b) na start płacisz 20% dochodów
>
> c) na start płacisz 20% dochodów, plus 200...800 pln, choćby firma upadła i
> jakbyś zdychał z głodu - i tak masz płacić, bo przecież dzieci stokrotki
> (strzałka\o/) czekają głodne, a pan Matrix to widać burżuj bo firmę mu się
> zachciewa zakładać - więc go trzeba solidnie, po Polsku, udupić.

nie mam zamiaru zakladac zadnej dzialanosci gospodarczej bo:

[1] jest to fikcyjne zmniejszanie bezrobocia, kto taka dzialanosc
zalozy nie jest juz bezrobotnym, dostanie 12000 zl z urzedu na ten cel
bedzie to bezzwrotna pozyczka jak utrzyma sie przez rok jego DG i
wszystkie te pieniadze wyda tylko na ten cel a jak mu sie nie uda a
bedzie to wiekszosc przypadkow cala ta kase musi zwrocic ciekawe z
czego ma wtedy oddac bedac bezrobotnym ponownie ?

[2] zeby placic cokolwiek to DG musi przynosic zyski a przy tak
zapchanym juz rynku roznorodnymi DG i firmami ktore na tym rynku juz
maja ugruntowana pozycje ciezko znalezc klientow a jak nie ma klientow
to nie ma zysku i po naszej DG i powrot do punktu wyjscia

[3] nie jestem osoba ktora widzialby sie w prowadzeniu DG, odpowiada
mi raczej wykonywanie swoich obowiazkow na etacie a nie chodzenie,
blaganie i zebranie o klientow po prostu sie do tego nie nadaje i
tyle, jedni sie nadaja a inni nie - proste


Pozdrawiam

M A T R I X