-
Data: 2005-05-16 21:42:42
Temat: Re: rekrutacja "na niby" - ciut długawe
Od: lukasz sczygiel <g...@n...tw> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]Immona napisał(a):
> Użytkownik "lukasz sczygiel" <g...@n...tw> napisał w wiadomości
> news:d68khn$s6r$1@news.onet.pl...
>
>>Immona napisał(a):
>>
>>Tyle ze dalej jakos nie moge sobie wyobrazic ze nie mozna znalezc
>>kompetentnej osoby/absolwenta ktora sobie dala by z tym rade.
>>Na czym opieram taki osad? Mysle ze kilku znajomych dalo by sobie z tym
>>rade (sa bezrobotni albo "malo robotni"), dlatego jakos nie wierze ze
>>takich dusz brak. No ale jednak wszystko mozliwe i klocic sie z tym nie
>>bede. Sugeruje zmienic metode szukania takowego pomocnika.
>
>
> Chodzilo glownie o niesmialosc. Dzwoni taki, mowia mu ze nie i on/a dzwoni
> do szefowej z bezradnoscia "powiedzieli, ze tak sie nie da zrobic.". Jak to
> sie nie da? zawsze sie da :) i trzeba nakrzyczec lub uprosic. W momencie,
> jak trzeba bylo kogos oczarowac czy op...ic, to wszyscy wysiadali. Wiekszosc
> ludzi sie poddawala po pierwszej odmowie, zamiast byc odpowiednio namolnym.
>
A widzisz wczoraj chcialem napisac jak bym widzial trening takiej osoby
ale doszedlem do wniosku ze tyle to chyba ta szefowa wie i nie
napisalem. Ale teraz juz nie jestem tego pewien. W kazdej firmie gdzie
pracowalem to nawet na stanowisku z naprawde prosta robota bylo 2-5 dni
treningu. A tu masz calkiem ciekawa sprawe i nie ma treningu. No bardzo
mi przykro ale tak sie nie da. Moze jakby wziasc kogos z doswiadczeniem
to by sobie dal rade od razu, ale absolwent to na pewno nie. I nawet
jelsli bylby bardzo kumaty to nie wierze ze tak od razu bylby tak dobry
jak np. ty (domyslam sie ze jestes "oblatana" czyli masz jakies 2-5 lat
doswiadczenia z praca z ludzmi).
A jeszcze moze powiedz czym sie ta firma zajmuje. Awarie, mandaty, "ktos
w ostatniej chwili rezygnuje" to jakos nie wyglada na jakas normalna firme.
>
>>Daj drugi przypadek.
>>
>
> Mniej zlozony. Sekretarka do biura handlowego prowadzonego przez malzenstwo.
> Korespondencja, zamowienia, udzielanie informacji telefonicznej, znajomosc
> jednego jezyka obcego (druga klasa popularnosci, czyli nie ang/niem, ale
> jezyk duzego kraju europejskiego) itd. Tu przyznam, ze problem byl bardziej
No to juz gorzej bo znalezc kogos potrafiacego sprawnie poslugiwac sie
np. francuskim czy hiszpanskim nie jest latwo a jesli ma to byc jeszcze
ktos zaradny to tym trudniej.
> oczywisty - w biurze byl balagan, bo prowadzacy je, ktorzy tym zyli
> kilkanascie godzin na dobe, doskonale sie orientowali, co gdzie jest, co
> kiedy jest itd.. Osoba przychodzaca musiala sobie zorganizowac
No to standard. I potem ktos sie dziwi ze w takim miejscu zle sie
pracuje. Zaprowadzenie porzadku w biurze i organizacja pracy to nie
kwestia 2-5 dni. Ale chyba o tym wiesz. Ktos obcy przychodzac do takiego
miejsca po prostu sie zgubi i nie istotne bedzie ze jest dobry w tej pracy.
> uporzadkowanie dokumentow, procedury itd. samodzielnie. Nikt na to nie wpadl
> ani nie dal rady, zapomniane terminy itd.
>Problem podobny - nieumiejetnosc
> samodzielnego "wziecia za morde" problemu,
> bierne oczekiwanie zalatwienia
> wszystkiego przez zwierzchnikow.
>
Czyli wybrano zla osobe. Trudno. Wymienic na inna. Ewentualnie zatrudnic
pare. Jeden gada po obcemu a drugi mu dyktuje. Wiem ze drogie ale czasem
jednak bardziej oplacalne na dluzszy dystans.
> Teraz o tych znajomych, ktorzy by dali rade. Nie znam ich i nie zaryzykuje
> stwierdzenia, ze by sobie nie dali rady. Problem w tym, ze wszystkie osoby
> starajace sie o te prace czy przyjmowane na okres probny rowniez byly o tym
> przekonane - nie majac doswiadczenia i nie wiedzac, jak to w praktyce
> wyglada. Potem nie byly w stanie zapanowac nad naplywem informacji albo
> asertywnie zadzialac w kontakcie z obca osoba, od ktorej sie czegos chce.
No ja bym stawial na to ze zatrudniono absolwentow bez doswiadczenia. I
nie ma sie czemu dziwic bo i oni maja sie gdzies tego wszystkiego
nauczyc. A tak sytuacja jest debilna. Nie zatrudnia sie takich ludzi bo
nie maja doswiadczenia a nie maja doswiadczenia bo sie ich nie
zatrudnia. Pa-ra-no-ja.
Sam widzialem dzieci w wieku 8-15 lat pracujace na farmie w holandii.
Tam to jest normalne ze dzieci pracuja. placi sie im niewiele bo jakies
20-70% tego co doroslemu ale pracuja calkiem dobrze. Oczywiscie nikt nie
narzeka ze trzeba na nie uwazac i uczyc wszystkiego od podstaw. A same
dzieci tez czasem sie zapominaja i zamiast pracowac zaczynaja sobie
rozmawiac albo sie bawic. Ale wtedy ktos je grzecznie przywoluje do
porzadku i jest git.
A u nas co? Na wsi dzieci pomagaja rodzicom w pracy w polu a w miescie
co? Wynies smieci to jest osiagniecie.
> Aha, znajomosc jezyka obcego tez w wiekszosci przypadkow byla faktycznie
> gorsza niz deklarowana.
>
No tu tez sie nie dziwie.
Jak ktos szuka pracy i jej nie znajduje, to zawyza umiejetnosci zeby
jednak prace dostac. Ludzie maja sluszne podstawy by zakladac ze jak
beda uzywac jezyka to im sie poprawi. Tyle ze czasem nie wychodzi.
Podsumowujac:
przypadek 1 - to IMO przyklad zlego przeprowadzenia treningu.
Przypadek 2 - tu bym sie zgodzil ze trudno znalezc odpowiednia osobe ale
mysle ze dobry trening/wprowadzenie do pracy, sprawil by cuda.
Pracowalem w roznych miejscach i kilku krajach. Tylko w polsce byly
problemy z moja akomodacja w pracy. W holandii i irlandii bez problemu
robi sie trening i szefostwo stara sie aby pracownik a wychowac.
Pierwsze 2-3 tygodnie zazwyczaj ida w bloto poniewaz trzeba poznac
pracownika i ocenic jego prawdziwe cechy osobowosci. W polsce HR-owcy
staraja sie to zrobic na rozmowie kwalif. ale to nie zawsze sie uda.
W mojej pracy w irlandii na 4 osoby przyjete na okres probny tylko 2
zaczely pracowac tak naprawde, a dluzej niz 6 miesiecy pracuje juz tylko
jedna.
Niestety nie przekonalas mnie o tym ze nie mozna znalezc odpowiedniej
osoby na te stanowiska. Mozliwe ze jest to trudne ale sadze ze w tym
bezrobociu ktore jest w polsce mozna znalezc odpowiednie charaktery.
Tyle ze to dopiero polowa drogi, bo kazdej przyjetej do pracy nalezy sie
dobry trening. A potem pomoc w nabyciu doswiadczenia.
Następne wpisy z tego wątku
- 17.05.05 10:26 Immona
- 17.05.05 12:47 Mo
- 17.05.05 18:58 lukasz sczygiel
- 17.05.05 19:39 lukasz sczygiel
- 18.05.05 07:07 Immona
- 18.05.05 20:59 lukasz sczygiel
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2025-01-02 Warszawa => Software Engineer .Net <=
- 2025-01-02 Warszawa => Spedytor międzynarodowy <=
- 2025-01-02 Wróblewo => Analityk finansowy <=
- 2025-01-02 Szczecin => Senior Field Sales (system ERP) <=
- 2025-01-02 Ostrów Wielkopolski => Area Sales Manager OZE <=
- 2025-01-02 Bydgoszcz => Specjalista ds. Sprzedaży (transport drogowy) <=
- 2025-01-01 Koder szuka pracy. Koduję w j.: Asembler, C, C++ (z bibl. Qt) i D.
- 2025-01-01 Gdańsk => Delphi Programmer <=
- 2025-01-01 Łódź => Programista Full Stack .Net <=
- 2025-01-01 Żerniki => Regionalny Kierownik Sprzedaży (OZE) <=
- 2025-01-01 Wrocław => Specjalista ds. Sprzedaży <=
- 2024-12-31 Warszawa => Spedytor Międzynarodowy <=
- 2024-12-31 Warszawa => Architekt rozwiązań (doświadczenie w obszarze Java, AWS
- 2024-12-31 Warszawa => Solution Architect (Java background) <=
- 2024-12-31 Warszawa => Starszy Konsultant AWS <=