eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjepseudoinformatycyRe: pseudoinformatycy
  • Data: 2005-07-24 21:26:27
    Temat: Re: pseudoinformatycy
    Od: "Immona" <c...@W...zpds.com.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Mariusz 'BB' Trojanowski" <m...@a...in.sig> napisał w
    wiadomości news:dc108r$flq$1@inews.gazeta.pl...
    > On 7/24/2005 2:16 PM, Jarek Hirny wrote:
    >
    >> On Sun, 24 Jul 2005 10:25:45 +0200, Mariusz 'BB' Trojanowski wrote:
    >>
    >>> Czy z faktu ("ad hoc teza Mariusza-Churcha-Turinga"), że wszystko, co da
    >>> się powiedzieć w dowolnym języku, da się powiedzieć również po polsku
    >>
    >> E, w zasadzie skąd ta odważna teza? Jarek
    >
    > To w zasadzie tylko przetransponowana teza Ch-T (którą podpierała swoje
    > wywody kol. I.), która mówi, że to, co da się zrobić na dowolnie złożonym
    > komputerze, da się też zrobić na najprostszym (ale wystarczająco
    > złożonym), na przykład na maszynie Turinga.
    >
    > Potrafisz podać kontrprzykład? Jest informacja, której nie da się
    > przekazać po polsku?

    Swiadectwem tego, ze takie informacje sa jest wzbogacanie polszczyzny o
    zapozyczenia z innych jezykow wypelniajace w nim luki. Np. mamy cala serie
    terminow IT uzywanych przez poslugujacych sie polskim w wersji zywcem
    wzietej z angielskiego.
    Oczywiscie ten przyklad jest niedoskonaly, poniewaz mozna argumentowac, ze
    od biedy zamiast powiedziec "serwer" mozna opisac w kilku zdaniach, co to
    jest, nie poslugujac sie samym slowem zapozyczonym. Ale np. w japonskim do
    XIX wieku (kiedy kontakty miedzynarodowe wymusily sztuczne stworzenie tego
    slowa) nie bylo slowa "religia" - w zwiazku z tamtejsza mentalnoscia pojecie
    to bylo tak oczywiste i wplecione w zycie, ze nie potrzebowalo osobnego,
    wyrozniajacego je slowa, a definicja podana przez Europejczyka tez
    pozostalaby niezrozumiana (bylo wiele klopotow z jej zrozumieniem). Takich
    przykladow jest wiele, tyle ze pochodza glownie z dawniejszych czasow -
    globalizacja, ktora stymuluje kontakty miedzy mowiacymi roznymi jezykami
    wymusza rozszerzanie tych jezykow o pojecia, ktorych w nich brakowalo i
    ktorych nie dalo sie w nich wyrazic.

    I.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1