eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeprosze o rade - chca mnie wyrolowac...Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
  • Data: 2005-04-01 15:02:29
    Temat: Re: prosze o rade - chca mnie wyrolowac...
    Od: "wektor" <w...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "rafal " <e...@g...pl> napisał w wiadomości
    news:d2jh60$dh0$1@inews.gazeta.pl...
    > rafal <e...@g...pl> napisał(a):
    (...)
    > *** reasumujac:
    > 1. nie podpisywac nic ze wsteczna data

    Tak.

    > 2. nie podpisywac 'za porozumieniem stron', a raczej wypowiedzenie
    ze strony
    > pracodawcy - rozumiem ze pracodawca musi podac przyczyne?

    Tak, wypowiedzenie przez pracodawcę, przyczyna faktyczna: zmiany
    organizacyjne i likwidacja stanowiska pracy.

    > 3. na odprawe nie mam co liczyc

    Odprawy nie będzie, bo firma zatrudnia mniej niż 20 pracowników.

    > 4. zgodnie z prawem, podpisujac wypowiedzenie z data kwietniowa,
    okres
    > wypowiedzenia wchodzi w zycie 1 maja, i pracuje do konca maja

    Tak.

    > 5. mam ustawowe 2 dni platnego urlopu "na szukanie pracy"

    Tak.

    > 6. zalegly urlop - moge go albo wykorzystac badz mam prawo do
    ekwiwalentu

    Urlop zaległy i bieżący (4/12 lub 5/12) pracodawca ma prawo udzielić w
    okresie wypowiedzenia, a za ewentualną niewykorzystaną część wypłacić
    ekwiwalent po rozwiązaniu umowy o pracę.

    > 7. nie maja prawa wyskoczyc ze zwolnieniem dyscyplinarnym - ale co
    jesli sie
    > upra, i pojda va banque - i wystawia mi taki papierek?

    Prawo to pracodawca ma zawsze, ale może masz świadków czy inne dowody,
    że prawdziwa przyczyna to likwidacja stanowiska pracy i dopiero
    niezaakceptowanie przez Ciebie propozycji rozwiązania umowy za
    porozumieniem stron z datą wsteczną spowodowało rozwiązanie umowy o
    pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika. Wina musi być poważna,
    dlatego zachowaj zimną krew i powiedz, że odwołasz się do sądu pracy
    od takiego rozwiązania umowy o pracę.
    Pracodawca, który zlikwidował dział, może mieć trudności w sądzie z
    udowodnieniem winy pracownika, skoro wcześniej nie dawał nu pisemnych
    upomnień, nagan lub kar.

    naprawde nie mam ochoty
    > na procesowanie sie, i tracenie sil i zdrowia na jakies podchody. :(
    > czy wtedy do sadu, czy tez PIP.

    Niezwłocznie, najpierw do PIP, potem do sądu pracy, ale trzeba
    zachować termin odwołania.

    > czy myslicie ze firma mogla zbierac jakies
    > "fakty" ktore moglaby wykorzystac w sadzie, czy na swoja obrone? co
    to moze
    > byc? ja ze swojej strony nie mam nic sobie do zarzucenia, niczego
    nie
    > ukradlem, ani nic z tych rzeczy. jakie wiec moga byc "haki"??

    Tego nikt nie wie. Ale pracodawca działa pochopnie i nieroztropnie,
    skoro nie dał pracownikom wypowiedzenia w odpowiednim czasie, tylko
    żąda od pracownika natychmiastowego zwolnienia się z datą wsteczną za
    porozumieniem stron, które pozbawia pracownika prawa do zasiłku.
    Pracodawca chce wygrać swoją sprawę przez zastraszenie pracownika i
    wywarcie na nim presji. Mimo że nie chcesz chodzić po sądach, to
    powiedz pracodawcy, że od rozwiązania bez wypowiedzenia z Twojej winy
    z pewnością odwołasz się do sądu pracy.
    Podczas rozmowy (np. co do zgody na przyjęcie wypowiedzenia z datą
    31.03.2005) nie podejmuj pochopnie decyzji, tylko ze względu na
    osobiste konsekwencje poproś o jakiś czas do namysłu. Masz do tego
    prawo, pracodawca nie może wymagać od pracownika natychmiastowego
    podjęcia trudnej decyzji. To wymaga zastanowienia się i opanowania.
    Może następna praca będzie lepsza od tej, tak często się zdarza.

    Pozdrawiam

    --
    wa

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1