eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeporno na komputerze pracownikaRe: porno na komputerze pracownika
  • Data: 2004-07-21 20:45:43
    Temat: Re: porno na komputerze pracownika
    Od: Piotr Hosowicz <n...@i...domain.net> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Grzegorz wrote:

    > jakie konsekwencje mozna wyciagnać w stosunku do pracownika który posiada
    > nielegalne filmy z twardym porno


    Grzegorz, zasada jest taka : jak ktoś jest zboczeńcem albo aspirującym
    zboczeńcem, to nie przywleka tego do pracy. To samo dotyczy innych
    kotrowersyjnych materiałów, np. skrajnie lewicowych (komunizm, faszyzm,
    nazizm) czy rasowych (antysemityzm, antypolonizm, antywhatever). I to
    się po prostu tępi, na zasadzie krótkiej pogawędki, która jest pierwszym
    i zarazem ostatnim ostrzeżeniem.


    A jeśli chodzi Ci o aspekty czysto prawne, to ja się zbyt dobrze nie
    orientuję, kieruje się własnym nosem w tępienieu porno-dewiantów i
    polit-dewiantów. Tak ogólnie : prawo ogólnie obowiązujące (np. zakaz
    pokątnego sprowadzania pornografii na teren RP, nie wiem czy nadal
    obowiązuje itp przepisy), jak również regulamin firmy tudzież zasada
    taka, że nie wystawia się nawet potencjalnie na szwank prestiżu
    firmy/instytucji, w której się pracuje. Jak ktoś koniecznie musi
    obejrzeć gwałcenie nastolatki przez kilku opłaconych żigolaków - to
    niech sobie kupi SDI czy Neostradę i ogląda to sobie w domu.


    Tak w ogóle to nie wiem czy piszesz z pozycji admina czy z pozycji
    pracownika, któremu ... powiedzmy oględnie : cośtam się przytrafiło na
    dysk. Jeśli to drugie - to cóż ... Po prostu wyciągnij wnioski, i to
    szybko, bo hak na Ciebie się szybko znajdzie, jak nie prawny to po
    prostu - ludzki. Nikt nie lubi mieć do czynienia ze zboczeńcem,
    faktycznym czy też domniemanym / przesadzonym. Jeśli to pierwsze - po
    prostu : przypilnuj obowiązków. I niech Cię motywuje to, że takich ludzi
    trzeba tępić bezlitośnie. Za kazdym takim filmem stoi czyjaś krzywda,
    głównie osób zobrazowanych na takim filmie oraz krzywda osób
    oglądających ten film. Krzywda osób postronnych jest też nie bez
    znaczenia, bo potem się nagle okazuje, że krąg ludzi z którymi w ogóle
    można dyskutować o czymkolwiek się zawęża - po prostu ta gangrena się
    rozszerza. I osobna sprawa : Ci ludzie glosują. Ja osobiście nie chcę,
    żeby moich przedstawicieli w jakiejkolwiek instytucji wybierali
    zboczeńcy. Receptą jest tępienie bez żadnej litości. We własnym i innych
    interesie.


    --
    Pozdrawiam,
    Piotr Hosowicz
    MCSE = Microsoft Certified Shutdown Engineer ?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1