-
Data: 2003-08-14 20:42:55
Temat: Re: podbijanie delegacji
Od: "gromax" <g...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
[ pokaż wszystkie nagłówki ]> Nie tylko handlowcy podrużują służbowo :-)
wiem, ale tak mi wychodziło z twojego posta
> Nie jestem przedstawicielem i właśnie dlatego mało kto che podbijać.
hę? jest to dla mnie niezrozumiałe. Skoro nie jedziesz czegoś "wcisnąć" to
znaczy że jedziesz wykonać jakąś usługę. A tu juz nie rozumiem czemu jak
komuś wykonujesz usługę to przy okazji nie może wbić dodatkowo jeszcze
pieczątki na papierku potrzebnym do rozliczeń wewnętrznych firmy
> Wyjazdy służą głownie tzw. "wstępnej dokumentacji", którą z reguły zaczyna
> sie od Urzedu Gminy, Sołtysa, Leśniczego czy tym podobnych - zależy od
typu
> materiału - ale większość roboty odwala sie bezpośrednio w terenie.
Przez to rozumiem, że wykonujesz pracę "presalesową" czyli "wybadania gruntu
pod możliwą sprzedaż" albo też pracę która już gdzieś jest zakontraktowana i
np. musisz zrobić pomiary do wykonaniajakiejś tam usługi (np. znaleźć drzewa
w lesie które są stare albo za wysokie albo też znaleźć miejsca którędy
będzie mogła być poprowadzona droga dla ruchu samochodowego). Jak dla mnie -
najlepiej by było zawsze się wcześniej umówić z przedstawicielem władzy w
danym miejscu na to że będziesz wykonywał pracę i np. po jej wykonaniu
podjedziesz do niego. Z jednej strony to na pewno jakieś obciążenie czasowe,
ale z drugiej budujesz bezpośrednie relacje z kimś kto odpowiada za dany
teren i najprawdopodobniej od niego będzie zależeć czy i w jakim stopniu coś
tam do czego wykonujesz prace wstępne będzie mogło być kontynuowane
> Niestety ponieważ pracuję w firmie prywatnej często słyszę tłumacznia, że
> delegacje podbijają tylko "urzędnikom państwowym".
rozumiem że mówisz o państwowych urzędach. Na to z usmiechem możesz
odpowiedzieć że w firmie prywatnej jest większa d...kracja (z korwina
słownictwo). Jak do urzędnika podejdziesz z uśmiechem, to na pewno cie
zrozumie. Zwłaszcza jak powiesz że "przed chwilą rozmawiałem z kierownikiem
placówki i przysłał mnie do pani żeby podstemplować delegację" gwarantuję że
podstempluje.
a poza tym większość firm tzw. prywatnych własnie upraszcza sobie
rozliczanie delegacji i często wystarczy że przełożony sie na delegacji
podpisze że zgadza się że byłeś w danym miejscu. Księgowość potrzebuje
papierka, a skoro twój przełożony się podpisuje pod tym (jakiś tekst w
miejscu pieczątki "do rozliczenia" podpis i najlepiej pieczątka
przełożonego), to dla księgowości jest to wystarczające żeby w papierach
było "czysto"
>
> Niestety nie jest sztuczsny. Przełożeni rozliczają mnie z wykonanej roboty
> tj. zebranego materiału. Niestety dla księgowości podpis kierownika w
> rubryce "sprawdzono pod względem merytorycznym, oraz stwierdzono wykonanie
> zadania służbowego" nie wystarcza, bo informuje tylko, że pracę wykonałem
a
> nie że byłem w terenie....("Oto jeszcze jeden przykład na to co
księfgowość
> robi z ludźmi" Monty Python).
W księgowości są przewrażliwieni albo też mają przykaz. Nie wiem. Dla mnie
(jak pisałem wyżej) stwierdzenie przełożonego "do wypłacenia" w kilku
firmach w jakich udało mi sie pracować było wystarczająco potwierdzone do
wypłaty diet. A nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu (to juz niestety nie
latajacy cyrk czy inny sens życia, bo juz nie pamiętam z którego to filmu
cytat o księgowosci, ale okręt płynący pamiętam)
> Sołtysi nie
> mają stałych godzin urzędowania więc różnie bywa z umówieniem się -
> zwłąszcza jeżeli jest ot kolejna wizyta i potrzebuję od niego tylko
> pieczątki. Z kolei w UG pani, ktróra 10 minut wcześniej kserowała mi
gminne
> palany zagospodarownia przestrzennego i z zapałem udzilała wszelkich
> informacji plotek itp, które jej zdaniem mogłyby mi się przydać, na widok
> delegacji sztywnieje i kieruje mnie dosekretariatu.
to umawiasz się przy pierwszej wizycie z sołtysem czy kimś tam, że kilka
razy uda ci się być w tym miejscu i ze względu na upierdliwą księgowość w
twojej firmie takie bzdurne rzeczy musisz robić (albo inaczej to powiedz,
byle przekonująco. Każdy zrozumie drugiego człowieka zwłaszcza jak ta
"przeklęta machina", "niewidzialna ręka" czy jak to nazwiesz "każe"
człowiekowi. Z urzędasami trzeba umiejętnie gadać. Urzędas cholernie boi się
przepisów. I dlatego boi ci się przystawić pieczątkę. To ty mu argument że
jak "nie wystawi, to będziesz miał straszne kłopoty"
>
> Pozdrawiam
> Paweł
>
gromax
Następne wpisy z tego wątku
Najnowsze wątki z tej grupy
- Pedalskie ogłoszenia na rządowej s. WWW oferty.praca.gov.pl:443
- Nauka i Praca Programisty C++ w III Rzeczy (pospolitej)
- Ile powinien trwać tydzień pracy?
- Jakie znacie działające serwery grup dyskusyjnych?
- is it live this group at news.icm.edu.pl
- praca 12/24
- 5 minut przerwy przy komputerze
- raczej już nigdy nie będę pracował w Polsce
- Stanowiska sztucznie tworzone
- Re: SOLUTIONS MANUAL: Optical Properties of Solids 2nd Ed by Mark Fox
- zapłata
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Re: Cwana cwaniurka czyli niemieccy oszuści.
- Jawność zarobków wszystkich
- rozmówki przy wódeczce...
Najnowsze wątki
- 2025-03-15 China-Kraków => Senior PHP Symfony Developer <=
- 2025-03-15 Wrocław => Konsultant wdrożeniowy Comarch XL (Logistyka, WMS, Produk
- 2025-03-15 Błonie => Analityk Systemów Informatycznych (TMS SPEED) <=
- 2025-03-15 Warszawa => Senior Frontend Developer (React + React Native) <=
- 2025-03-15 Warszawa => Java Full Stack Developer (Angular2+ experience) <=
- 2025-03-15 Warszawa => Java Full Stack Developer (Angular2+) <=
- 2025-03-15 China-Kraków => Key Account Manager IT <=
- 2025-03-14 Lublin => JavaScript / Node / Fullstack Developer <=
- 2025-03-14 Warszawa => Account Manager - Sprzedaż Usług Rekrutacyjnych <=
- 2025-03-14 Gliwice => Business Development Manager - Dział Sieci i Bezpieczeńst
- 2025-03-14 Gliwice => IT Expert (Network Systems area) <=
- 2025-03-14 Warszawa => Junior Rekruter <=
- 2025-03-14 Wrocław => Konsultant wdrożeniowy Comarch XL/Optima (Księgowość i
- 2025-03-14 China-Kraków => Senior PHP Symfony Developer <=
- 2025-03-14 Żerniki => Dyspozytor Międzynarodowy <=