eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeodmowa pracyRe: odmowa pracy
  • Data: 2005-02-02 16:37:44
    Temat: Re: odmowa pracy
    Od: "Greg" <ozma@BEZ_SPAMUop.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Kira w news:ctpub1$i5e$1@atlantis.news.tpi.pl napisał(a):
    >
    > Owszem, ale nie bylo o sztuczkach tylko o prostym odmowieniu
    > pracy w miejscu i na warunkach ktore sa bezsensowne dla danej
    > konkretnej osoby.

    Ja Cię Kira rozumiem - naprawdę, bo sam tak robiłem. Wiedziałem, że w
    McDonaldzie przyjmą mnie z otwartymi ramionami, ale nie poszedłem obawiając
    się, że jako "świeżak" nabiorę pewnych przyzwyczajeń i wsiąkne w podobne
    klimaty na długi czas. Miałem także telefon z UP z propozycją podjęcia pracy
    w salonie telefonii komórkowej. Odmówiłem jednak mówiąc, że się na tym nie
    znam. Swoją drogą pani była mocno zdziwiona:
    - Przecież jest pan informatykiem!
    (od razu wyjaśniam, że mam dyplom, ale nie uważam się za informatyka). Nie
    czuję się z tego powodu źle. Wiedziałem, że jeśli nie ja to zapewne ofertę
    przyjmie ktoś, kto jest bardziej odpowiednią osobą na ten wakat. A to, że
    akurat nie będę to ja... nie sądzę, abym podjął złą decyzję. Gdybym się
    zdecydował wiedząc, że to nie jest dla mnie pewnie za jakiś czas znowu
    byłbym bez pracy, a być może zmniejszyłbym szanse na znalezienie innej (bo
    pan coś za często pracę zmienia!). Wolałem poczekać na bardziej odpowiednią
    ofertę. Opłaciło się - mam obecnie stałą pracę, która mnie satysfakcjonuje.
    Państwo chyba na tym lepiej wyszło.

    Chodzi jednak o użycie właściwych słów. Pomimo tego, że Cię rozumiem mnie
    również nie spodobało się to co napisałaś. Chodzi mi o fragment:

    "Wpisalam sobie 5KPLN / 15 min / absolutnie i wlasnie jestem
    w trakcie robienia ze znajomymi zakladow czy cos znajda... :)"

    Wygląda tak jakby Ciebie sytuacja bawiła. Przypomina mi się młodzieńczy
    (głupi) bunt. Coś jakby zadzwonić do szkoły z informacją, że bombę
    podłożono, a później mieć uciechę z obserwowania zamieszania jakie się
    wywołało. Wiem, że to nieco inna kategoria - chodzi mi o samo podejście do
    pewnych spraw. Nie wszyscy urzędnicy są źli - Judymów jeszcze można spotkać.
    Starają się tacy, a tymczasem ktoś z boku ma niezłą polewkę. Zresztą... mnie
    osobiście nie bawi podobne zachowanie nawet jeśli godzi w tych paskudnych
    urzędników. Jeśli są źli, to sprawę należy załatwić inaczej. Wydaje mi się
    to również jakieś nieodpowiednie względem innych bezrobotnych, którzy są w
    znacznie gorszej sytuacji niż Ty.
    Osoba rozpoczynająca ten wątek w jednym z postów również użyła niefortunnych
    słów: "dopiero co zarejestrowałam sie i juz dzwonią z oferta". Bardzo
    niepoważne moim zdaniem podejście. Być może nie to miała na myśli, ale
    niestety tak to sformułowała.



    pozdrawiam
    Greg

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1