eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeobcięcie wynagrodzenia za karę › Re: obcięcie wynagrodzenia za karę
  • Data: 2012-01-25 18:14:50
    Temat: Re: obcięcie wynagrodzenia za karę
    Od: Bydlę <p...@g...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2012-01-25 17:11:26 +0100, "Dorota" <d...@o...pl> said:

    >
    > Użytkownik "Bydlę" <p...@g...com> napisał w wiadomości
    > news:jfp8as$c4c$1@cougar.axelspringer.pl...
    >> On 2012-01-25 13:47:02 +0100, "Dorota" <d...@o...pl> said:
    >>
    >>> Tyle, że to żadna kara, a poza tym pracodawca się pewnie nie zgodzi, bo
    >>> to w niego
    >>> uderzy, a nie w winowajcę.
    >
    >> Wcześniej pisałaś, że pracodawcy odpowiada taka sytuacja, więc nic się nie
    >> zmieni.
    >
    > Nie, że "odpowiada mu taka sytuacja", tylko, że uważa pracownika za dobrego
    > fachowca, więc go nie chce od razu z marszu zwalniać*.

    Widocznie źle zrozumiałem twój opis.
    W moim odczuciu (a mam tę przewagę, że nie wiem o co dokładnie chodzi,
    więc nic nie rozmydla obrazu) pracodawca jest zadowolony z pracownika,
    ceni jego umiejętność zrzucania obowiązkow na innych, co potwierdza
    się w braku kar dla lenia (oczywiście lenia używam dla urozmaicenia
    zapisu - uważam lenistwo za bardzo cenną cechę, będącą motorem
    napędowym rozwoju przemysłowego i intelektualnego) i świadomym
    obciążaniu jego (lenia) pracą innych.
    Ba! Pracodawca może wręcz być wdzięczny leniowi, że ten pokazał
    pracodawcy metodę zwiększania obowiązków innym bez konieczności
    płacenia im za to. To zaś zwiększa wydajność - powiedzmy - 12 osób,
    więc w porównaniu z jedną, wydajną w 70%...
    ;-)



    > Z drugiej strony
    > pracownik daje czasem "popalić" i z punktu widzenia pracodawcy mało
    > wychowawczy jest brak wyciągania jakichkolwiek konsekwencji z tego powodu


    Wracam do zagdanienia - dlaczegóż pracodawca nie korzysta z dostępnych mu kar?

    > (bo cóż to są upomnienia i nagany).

    Niby nic - ale ta metoda to jak wprowadzenie kary śmierci za KAŻDE
    wykroczenie czy przestępstwo, bo "czymże są pouczenia i nagany"?



    > Stąd pytanie - w jaki sposób mógłby
    > takie konsekwencje wyciągnąć? Jeśli nie finansowe, jeśli nie rozwiązanie
    > umowy, to jak? Być może nie ma innych narzędzi?

    IMHO zdecydowania, w odróżnieniu od fałszywego hołubienia faworyta.

    >
    > * nie spotkałeś się nigdy z sytuacją, że pracownik jest bardzo dobrym
    > specjalistą, bywa niezastąpiony w wielu sytuacjach, przynosi firmie zyski, a
    > mimo to czasem poważnie nawala

    Raz. Poważnym ludziom poważne nawalenie zmienia nastawienie.
    Można wybaczyć spoźnienie, można wybaczyć język, można wybaczyć
    przynoszenie ryby na obiad (jeśli jest jadalnia). Poważnych nawalanek
    nie można. (m.in. dlatego oficerowie w wojsku mają broń krótką)

    > chciałam zobrazować
    > sytuację, w której pracodawca miewa czasem związane ręce, bo ma dobrego
    > fachurę, który czasem daje ciała.

    Według mnie to się nie opłaca. Wbrew chwilowym/pozornym korzyściom finansowym.
    (wiem, że nie pomagam, ale tak sądzę)

    --
    Bydlę

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1