eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjejakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUSRe: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
  • Data: 2007-05-21 20:29:38
    Temat: Re: jakie warunki nabycia prawa do rozliczania sie w KRUS
    Od: Bremse <bremse{usun.to}@wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Tue, 15 May 2007 15:17:02 +0200, "HawkEye" wrote:

    >Akurat byly lata gdy byly bez straty.Nawet duze korporacje maja okresy
    >wzrostowe i stagnacji. czesto gesto strata jest tez spowodowana nowymi
    >inwestycjami i serwisowaniem, jak to bylo wlasnie u mnie.

    Jeśli chodzi o korporacje, to z racji swej wielkości reagują wolniej,
    ale z tego co wiem, to jakoś reagują, czyli tną koszty, szukają nowych
    rynków zbytu, wprowadzają do firmy podwykonawców itp. Może się na tym
    nie znam, bo miałem do czynienia tylko z jedną korporacją (+ ploty z
    innych), ale i tak nie sądzę by porównywanie jednoosobowej DG do
    korporacji miało jakiś większy sens.

    >>>Rynek maly,
    >>
    >> Znaczy, że niszowy?
    >Mylisz niszowosc, z mala iloscia klientow - widocznie troszke przysypiales
    >na tych zajeciach z "byznesu" Panie "byznesmenie"...
    >Napiszesz mi, ze trzeba sie rozwijac i wchodzic na nowe tereny? a pewnie...
    >sam bym chcial, tylko nawet taki P4 ma klopoty z polska rzeczywistoscia, a
    >co dopiero jeden czlowiek do wszystkiego...

    Nie rozumiem dlaczego starasz się mi wmówić, że Twoje straty są
    nieuniknione i znajdujesz na to pełno usprawiedliwień? Bo ciężki
    teren, bo nie P4, bo nie korporacja itp. itd.

    >>> zacofany
    >>
    >> rozwojowy?
    >>
    >Tu bardziej chodzilo mi o zacofanie a propos technologii - w wielu miejscach
    >ludzie po prostu boja sie technologi bezprzewodowych. W opinii panuje
    >jeszcze przekonanie, ze antena na dachu bedzie sciagala pioruny, albo
    >domownikom zaszkodzi promieniowanie (tym bardziej jak gdzies sa male
    >dzieci). Tam gdzie chcialo by sie postawic nadajnik, po prostu sie nie da.
    >Inna sprawa, ze spolecznosci wiejskie sa jeszcze malo zinformatyzowane i tu
    >sie zgodze - jest pole do popisu, by kreowac w ludziach potrzebe posiadania
    >komputera/internetu. Ale z drugiej strony, powiem Ci, ze coraz wiecej
    >mlodych ludzi po prostu ze wsi ucieka a ludziom starszym nie jest nawet
    >potrzebny tel. komorkowy, a co dopiero komputer i internet.I nie mysl, ze
    >mieszkam w dziurze zabitej dechami-jest to w miare cywilizowana miejscowosc
    >nastawiona na turystyke, gdzie jest ogromny ruch turystyczny, a takze coraz
    >wiecej ludzi tutaj sie osiedla... Tylko zazwyczaj sa to emerytowani gornicy,
    >ktorzy chca wlasnie uciec z tego calego nowoczesnego zgielku
    >
    >Inna sprawa jest tez pozyskanie pracownika-po prostu malo kto sie zna na
    >sieciach o administracji juz nie wspomne... To nie miasto, gdzie jest kilku
    >studentow, ktorzy chetnie sobie dorobia do stypendium/kieszonkowego. Ci co
    >sie znaja to pracuja wlasnie w miastach i jak sie pojawiaja na wsiach, to
    >albo robia cos na wlasny rachunek, tak jak ja, albo przyjezdzaja z wizyta do
    >rodziny, wypija herbatke, pojda na krotki spacer za stodole i jak
    >najszybciej wracaja do "cywilizacji".

    Hmm, a nie zastanawiałeś się nad usługami dla rolników? Oczywiście
    takimi posiadającymi większe gospodarstwa. Coś związanego z
    automatyzowaniem niektórych czynności, pomiarami (np. w fermach
    drobiu) itp. Sam się nad tym zastanawiam, szczególnie w powiązaniu ze
    środkami unijnymi może to dać jakieś wymierne efekty finansowe. Z tym
    że opracowanie jakiegoś prostego, acz użytecznego systemu
    pomiarowo-sterującego przeznaczonego do sprzedaży, to na oko jakiś rok
    roboty w pojedynkę + kilkanaście do kilkudziesięciu tys. zł.
    Ewentualnie zostaje wdrażanie gotowych rozwiązań.

    >>>i trudne warunki terenowe...
    >>
    >> i mało konkurencji?
    >
    >Akurat mieszkam na Jurze, wiec sa niby pagorki, ale strasznie upierdliwe, a
    >konkurencji jest pod dostatkiem... Wchodzilem jako ostatni, a i tak jakoscia
    >i umiejetnym marketingiem udalo mi sie odbic spora czesc rynku. O
    >konkurencje po prostu sie nie martwie. Tyle, ze wybudowanie sieci w terenie
    >plaskim jest o wiele mniej kosztowne, niz wlasnie w terenie gorzystym, gdzie
    >jest mnostwo lasow i gorek.
    >Inaczej podpina sie osiedle, albo ludzi w blokach, a inaczej w terenie,
    >gdzie domy sa rozsiane po calej okolicy i w dodatku wies jest bardzo
    >zadrzewiona, albo otoczona ze wszystkich stron gorami, wiec nie porownuj
    >swojego akademika i nie mysl, ze wszedzie jest tak pieknie i gladko.

    Jakiś kompleks związany ze studiami masz czy co? Jak ja się cieszę, że
    przy rozmowach o pracę, czy podwyżkę już nie usłyszę tekstów w stylu:
    "no jak na studenta, to i tak dobrze" (ciekawe, że to tylko w Polsce
    było).

    --
    pozdrawiam
    Bremse

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1