eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeinformatyk - co to jest SAP ?Re: informatyk - co to jest SAP ?
  • Data: 2002-09-03 19:23:47
    Temat: Re: informatyk - co to jest SAP ?
    Od: "Beny" <b...@p...gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "Losiu z Wrocka" <jarom(antyspam)666@box43.pl> wrote in message
    news:al25o7$qrd$1@news.tpi.pl...

    > To mi wyglada ze wtedy cale wdrozenie jest mocno spartaczone, jesli system
    > nie pokrywa w 70 %procesy biznesowe to jest chyba totalnie do dupy, ale

    Masz racje ale -
    1. Wez pod uwage implemetacje systemu na wyrost. Taka sytuacja moze miec
    miejsce w firmach bedacych wlasnoscia duzych koncernow w ktorych ten system
    jest swego rodzaju standardem. W imie zachowania tegoz standardu
    implementuje sie "mikroskop do wbijania gwozdzi". W efekcie uzyskujemy 25%
    wykorzystanie mozliwosci systemu.
    2. Poczatkowa implementacja konczy sie sukcesem mamy ladnie skrojony system
    ktory tuz po starcie wykorzystuje 50 no niechby 60% systemu. W zalozeniach
    jest jego dalszy rozwoj i strojenie. Te dwa elementy sa bezwglednie
    konieczne chocby prowadzac do optymalizacji procesow biznesowych jak i
    czysto technicznych. Proces ten powinien prowadzic do zwiekszenia
    wykorzystania systemu.

    Zarowno w punkcie 1 i 2 jesli w firmie nagle ktos dochodzi do wniosku ze IT
    kosztuje za wiele i mozna latwym sposobem zmniejszyc koszty poprzez redukcje
    np. zatrudnienia lub ograniczenia w szkoleniach i rozwoju po uplywie juz
    kilku miesiecy w zmieniajacej sie sytuacji ogolnie mowiac biznesowej firmy
    gwaltownie maleje wykorzystanie mozliwosci SAP, sprowadzajac ten sytsem do
    zintegrowanego pakietu ksiegowo-materialowego. Dochodzi do tego ze nawet
    brak wiedzy i stosunkowo proste rekonfiguracje prowadzace do utrzymania
    procedur MRP sa wylaczane i przechodzi sie na "tryb reczny" W efekcie firma
    ponosi olbrzymia strate zeby sie posluzyc porownaniem motoryzacyjnym jezdzi
    Porschem na jednej swiecy z wylaczonymi wskaznikami i lada moment zatrze
    silnik. Oczywiscie w tedy beda winni "ci" informatycy.

    Podany ogolny przyklad ma swoej odzwierciedlenie w zyciu i nie jest niestety
    bynajmniej teoretycznym rozwazaniem.

    > rozne sa firmy. Ktos kto spartaczyl wdrozenie, robi przysluge dla drugiej
    > firmy ktora poprawia wdrozenie ... i koniunktura sie napedza, kolo
    biznessuu

    Jasne dzieki temu moze wrescie kupie sobie wymazone nie wirtualne i w pelni
    sprawne Porsche.

    Pozdr.
    Beny


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1