eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeinformatycy w bankuRe: informatycy w banku
  • Data: 2007-08-21 01:43:26
    Temat: Re: informatycy w banku
    Od: "strach" <s...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    "o." <z...@v...pl> wrote in message
    news:404c.000000db.46c9e481@newsgate.onet.pl...
    > Wyobraźcie sobie informatyka z 5 letnim doswiadczeniem w korporacji, po 2
    > awansach.
    > Kieruje obecnie 2 grupami ludzi przy wdrazaniu projektu dla jednego z
    > duzych
    > bankow. Nie jest jeszcze menedzerem ale juz blisko. Zawsze b. wysoko
    > oceniany
    > w pracy. Oprocz tego jest autorem programow komputerowych. Interesuje go
    > zastosowanie informatyki przy tworzeniu nowych rozwiazan. Interesuje sie
    > sztuczna inteligencja. Chciałby rozwijac sie zawodowo. Nie interesuje sie
    > sprzetem komputerowym wiec nie chcialby pracowac w serwisie.
    > Woli programowac niz zarzadzac projektem informatycznym.
    > Chcialby pracowac w stabilnych godzinach pracy 9-17, gora 18, ale
    > jednoczesnie
    > chcialby by praca byla zgodna z tym co napisalam powyzej, z jego
    > zainteresowaniami i predyspozycjami.


    Najlepsza byłaby w tym przypadku rola szefa kilku-kilkunastuosobowego
    zespołu programistów. Kierownictwo zapewne będzie chciało wykorzystać jego
    doświadczenie w zarządzaniu ludźmi, on sam będzie ciążył w przeciwnym
    kierunku, więc taka rola stanowi dobry kompromis. Team leader to nie project
    manager, nie spędza całego czasu nad Ganttami, budżetem, negocjacjami z
    klientem itp., jest wystarczająco blisko technologii żeby się rozwijać
    poziomo (jeśli tylko zechce - wielu woli się oderwać i rozwijać się ku
    górze). Wg mnie ma nawet lepsze ku temu możliwości niż programista, bo nie
    spędza czasu na dłubaniu w kodzie, tylko nadaje kierunek i potem ogląda
    rezultat (chociaż to zależy, na różnych projektach zakres tej roli może być
    różny). Jednocześnie umiejętności zarządcze są wykorzystane, doświadczenie i
    kompetencje technologiczne szefa pozwalają zespołowi się rozwijać, więc
    kierownictwo projektu jest zadowolone (chociaż z czasem prawdopodobnie
    będzie chciało ciągnąć delikwenta wyżej, zależnie od zasobów kadrowych). Z
    drugiej strony Project, Powerpoint, Excel, Word, Visio i Outlook to jednak
    najczęściej wykorzystwane narzędzia. W miarę dobrze wygląda kwestia wpływu
    na wykorzystanie IT przy tworzeniu nowych rozwiązań - najbardziej może się
    tu wykazać wyższe kierownictwo, ale to szef programistów poproszony o opinię
    jako kompetentny technolog kształtuje koncepcje proponowanych rozwiązań, w
    oparciu o które góra podejmuje decyzje. Nie bez znaczenia jest też pewien
    prestiż (niewielki, ale zawsze), jaki zdolny człowiek z kilkuletnim
    doświadczeniem zwykle chciałby już mieć, zwłaszcza jeśli jest ambitny.

    Problem może być ze stabilnymi godzinami pracy - to zależy: z jednej strony
    od własnych umiejętności organizowania czasu pracy swojego i zespołu, z
    drugiej od czynników zewnętrznych: narzuconych terminów, jakości ludzi w
    zespole (zwłaszcza od dobrej prawej ręki od spraw operacyjnych), kultury
    korporacyjnej, rodzaju klientów itd.

    Takie są moje doświadczenia i percepcja, ale bardzo wiele zależy od
    konkretnego projektu i firmy.


    --
    strach

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1