eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusje...handlowców... handlowców... handlowców... i tak w kółko!Re: ...handlowców... handlowców... handlowców... i tak w kółko!
  • Data: 2005-03-20 09:11:12
    Temat: Re: ...handlowców... handlowców... handlowców... i tak w kółko!
    Od: Stanislaw Chmielarz <s...@u...com.PL> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Jan Kowalski wrote:

    > Możemy to potraktować jako początek dyskusji na temat, który
    > Ciebie interesuje. Powiedz więc na podstawie konkretnych
    > przykładów, jakie są kryteria "kitu". Bo jak przypuszczam, dla

    Proste przyklady z zycia:
    -kupowalem samochod z komisu, zeby sie upewnic co do stanu
    technicznego i ewentualnych kosztow doprowadzenia do stanu
    uzywalnosci poprosilem autoryzowany serwis zeby wykonal mi
    odplatna ekpertyze kosztow napraw (doprowadzenia do stanu
    uzywalnosci). Ten sam serwis po zakupie wystawil mi znacznie
    wyzszy koszt napraw niz w ocenie przedsprzedaznej. Pojechalem do
    nastepnego serwisu, ktory zazyczyl sobie nieco mniej ale niestety
    nie usunal wszystkich usterek i nadal mialem problemy z
    jezdzeniem. Kolejny serwis chcial mi wymienic "wszystko co mial
    na magazynie" do tego modelu. Skonczylo sie dobrze bo znalazlem
    serwis,ktory nie probuje wciskac kitu, sprzedawac zapasow
    magazynowych i liczy sie z faktem, ze klient moze nie miec kasy
    na wszystko od razu tylko remontowac etapami.
    Przy sprzedazy samochodow bardzo wiele firm wciska kit poniewaz
    malo osob zna temat doglebnie i np.:po zakupie dowiaduja sie, ze
    wymiana zarowki reflektora bedzie ich kosztowac 60zl bo producent
    tak poumieszczal elementy w przedziale silnika ze zarowke trzeba
    wymieniac od spodu (taki przykladzik kitu projetanta).
    -instalacje systemow alarmowych i podlaczanie alarmow domowych do
    monitoringu. Handlowiec tak nisko schodzi z cena, ze potem
    instalator, zeby cos na tym zarobic, przykleja przewody klejem na
    goraco, wykorzystuje pary w przewodzie do roznych odbiornikow,
    nie zostawia zadnej rezerwy w okablowaniu, uzywa substandardowych
    urzadzen, podlacza odbiornik monitoringu w taki sposob, ze nie ma
    mozliwosci wezwania ochrony "cichym alarmem" ani okreslenia
    ktoredy wlamywacz dostal sie do obiektu i gdzie byl.
    -podejmowanie sie administrowania sieciami przez osoby, ktore nie
    wiedza co to jest backup, nie znaja zasady rozszycia okablowania,
    hub'a myla ze switch'em a o ramkach czy protokolach sieciowych
    nawet nie slyszeli.
    Te przyklady maja wykazac, ze pojecie, ktore sie juz tu gdzies
    przewinelo, _etyki zawodowej_ jest czyms obcym w obecnej sytuacji
    rynkowej dzikiego kapitalizmu.
    Handlowiec tez powinien przestrzegac zasad etyki bowiem nie
    wszystko w naszym kraju, co gdzie indziej uznano prawnie za
    zabronione, jest zabronione prawnie.
    Chodzi o tzw.niedozwolone manipulowanie wola kupujacego zby go
    naklonic do rozporzadzenia wlasnym majatkiem.

    > Hmm... Mam do czynienia też z branżą, gdzie klienci usiłują
    > oszukać, żeby dostać to co chcą. Dotyczy akurat przykładu

    Sadze, ze to dziala na podobnych zasadach jak Kuba Bogu tak Bog
    Kubie :-((( Nie ma nic wspolnego z etyka obu stron.
    Np.: firmy ubezpieczeniowe rabia klientow i co niektorzy doszli do
    wniosku, ze moga sprobowac ich wyrolowac w ramach rewanzu.


    > I odpowiedz proszę: czy specjalista IT zajmujący się
    > zabezpieczeniem produkcji bubli, albo księgowy rejestrujący
    > przychody ze sprzedaży bubli produkowanych w jego zakładzie
    > pracy są, czy nie są zaliczani do twojej listy "złych" ludzi?
    > Przecież żyją ze sprzedaży tych bubli... Czy są mniej winni niż
    > sprzedawca tych bubli, czy tak samo? Pytanie zadałem z powodów
    > "poznawczych".

    Specjalista IT udajacy przed nieswiadomym klientem "fachmana"
    narazajacy dane klienta na utrate jest zlym czlowiekiem natomiast
    jesli we wlasciwy sposob zabezpiecza dane producenta bubli to
    przeciez nie odpowiada za to co pracodawca produkuje. Jesli
    zatrudniony projektant "bubla" pozwala sobie nie informowac
    wlasciciela, ze poczynione oszczednosci w produkcji spowoduja
    pogorszenie sie jakosci wyrobu to jest zlym czlowiekiem.
    Jesli zatrudniony administrator sieci nie uprzedzi wlasciciela, ze
    zmiana platformy sprzetowej lub programowej spowoduje pogorszenie
    bezpieczenstwa czy wydajnosci pracy systemu informatycznego to
    jest zlym czlowiekiem.
    Takie sa _moje_ preferencje. Kazdemu wolno miec wlasne.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1