W wiadomości news:ei57c1$4dn$1@news.onet.pl rs <r...@w...pl> pisze:

>> upierdliwa firmanie chce puscic mnie wczesniej tzn jak zlozylem
>> wypowiedzenie ze do 31 pracuje
>> oni sie upieraja ze dopiero moga mi rozwiazac za miesaic czyli jeszcze
>> bym mial umowe w listopadzie
> jesli wypowiedzenie zlozyles z pazdzierniku to sa w prawie, bo na tym
> polega wlasnie wypowiedzenie - biegnie od poczatku miesiaca
> nastepujacego po miesiacu, w ktorym je zlozono. Krotko mowiac - jesli
> masz 1 mc wypowiedzenia, to umowa wygasnie 30 listopada.
> sa w prawie ale ja mam na umowie 2tygodniowy okres po pierwsze
To bez znaczenia. Postanowienia umów, regulaminów, statutów itp. nie mogą
być mniej korzystne niż zapisy prawa pracy. Dotyczy to obu stron.
Pozostaje kwestia ile wynosi w twoim przypadku okres kodeksowy
wypowiedzenia. Tej informacji nie podajesz, a przecież nikomu się nie chce
domyślać.

> i nie ma
> reke mi czekanie jeszcze miesiac bo od 6 listopada podpisuje umowe z
> nowa firma
Co ci jest na ręke to bez znaczenia.

>> ja nie chce przeciez wypowiadam umowy w tak drastyczny sposb czyli art 55
> ale skoro z nimi nie mozna normalnie sie porozumiec to trudno
> w tej firmie juz nie szlo pracowac dalej
> a w sadzie sie spotkamy i co ?
> i zaprzeczy ze nie wyplacal na czas?
> mam przeciez wyciagi za pensje 2006 roku i wachalo sie to od 11 do 16 a
> powinno 10-go
> o roku 2005 juz nie wspomne bo tam czasem trzeba bylo ponad 3 tygodnie
> czekac za kasa...
To jest poważna podstawa i osobiście poszedłbym w tym kierunku. Ale ty już
złożyłeś zwykłe wypowiedzenie.

PS. Naucz się cytować i prawidłowo pisać.

--
Jotte