eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjedzialalnosc gospodarcza po umowie o praceRe: dzialalnosc gospodarcza po umowie o prace
  • Data: 2005-03-30 07:27:36
    Temat: Re: dzialalnosc gospodarcza po umowie o prace
    Od: "Andrzej R." <a...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Abyś wyszedł na "zero" trzeba obliczyć :
    1) Twoja dotychczasowa pensja netto + ok. 700,- zł (Twój ZUS) + 1/12 Twojej
    dotychczasowej pensji netto (urlop) + inne (wynikające z różnicy pomiędzy
    Twoją dotychczasową pensją netto, a podstawą składek, jakie będziesz opłacał
    w ramach DG - zasiłki chorobowe, emerytura itp). Nazwijmy to "opcją zerową"
    tj. Twój dochód z zatrudnienia = dochodowi z DG przy samozatrudnieniu.
    2) Jakiś procent tego, że "na etacie" masz inne gwarancje pracownicze - przy
    samozatrudnieniu ich nie masz.

    Zwykle dawni pracownicy dobrze wychodzą na samozatrudnieniu ze względu na
    horrendalne koszty ZUS-u, a i pracodawcy się opłaca (zaoszczędzony ZUS
    dzieli się po połowie). Średnio obie strony zyskują po około 15-20 %.

    Samozatrudnienie jest obecnie powszechne i generalnie większość dawnych
    pracowników jest z tego zadowolona . Protestują tylko "działacze" związków
    zawodowych, ponieważ kurczy im się piaskownica.

    Wiele zależy od tego co wykonujesz jako pracownik i w jakim stopniu
    pracodawcy zależy na Tobie. Przy wysokich pensjach obie strony wychodzą na
    samozatrudnieniu dobrze. Ale wysokie pensje - to wysokie, rzadkie i cieszące
    się popytem kwalifikacje, no i solidność pracownika.
    Jeśli jakiegoś z tych elementów brak - to i tak nie masz wyboru (pracodawca
    zawsze może Cię zwolnić) i wówczas tylko bacz, abyś nie stracił.

    A jeśli rozmowę zaczniesz od "jak będzie 3 razy więcej" - to każdy
    pracodawca(zleceniodawca) oceni, że ma do czynienia z niepoważnym,
    zarozumiałym smarkaczem. Tylko ew. kpiąco zapyta "to co Pan u mnie tyle
    czasu robił za tak niskie pobory ?" , wskaże drzwi i ew. odprawę (jak Ci się
    należy) wyśle pocztą. A i nieoficjalną rekomendację dla Twojego przyszłego
    pracodawcy przekaże stosowną -nie zatrudnia się nowych pracowników bez
    osobistej rozmowy z poprzednim pracodawcą- to taki dodatkowy efekt
    wywalczony przez związki zawodowe. Czasami skutkuje jak "wilczy bilet".


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1