> Hehehe ;) Znajoma przez miesiąc pracowała w ZUS-ie. Uciekła.
> Skomentowała to potem tak, że takiej komuny to nawet w filmach Bareji
> nie było... ;) Nowoczesność a'la pisanie ręcznie przez kalkę i
> efektywność jak w latach 80-tych ;P

niedawno wyrabialalem sobie dowod osobisty
(czekalem az nie bedzie kolejek :)
w urzedzie miejskim w gdyni i powiem jedno:
efektywnosc pracy pan w okienkach (akurat tam nie widzialem panow)
byla tak niska, ze kazda tak zarzadzana firma
padlaby po tygodniu....

kolejka do skladania wnioskow: 4 osoby + ja
czas po jakim przyszla moja kolej: 45 minut...

w okienkach obok bylo kilka pan,
ale niestety - byly one od innych spraw (np. wydawanie dowodow);
podpatrywalem je i w czasie tych 45 minut nie obsluzyly ani jednego klienta;
czas uplywal im na rozmowach, piciu kawy, "pilnikowaniu" paznokci, itd...