Dnia 23-08-2005 o 14:37:50 tivv <t...@o...pl> napisał:

> Tomasz Płókarz napisał(a):
>> I tak wygląda, gdy za rozwiązywanie praktycznych kwestii zabierze się
>> ktoś od praktyki oderwany.
>> Od końca: zdziwiłbyś się, gdybyś to "nie może" spróbował
>> zweryfikować; pani Zosia może wszystko; ciężkość dokumentów Worda jest
>> dyskusyjna; do kogo DOC należy, to obok tematu; MS Word Viewer jest
>> darmowym programem Microsoftu do odczytywania DOCów.
>
> To do kogo DOC należy nie jest obok tematu. To zamknięty format jednej
> firmy, a nie standard dla dokumentów.

Standard to jest to, czego się powszechnie uzywa, czy to, co Ty sobie
standardem nazwiesz?

Poza tym, co to za dokument skoro
> otwiera się wybebeszony w jakimś edytorze a nie w przeglądarce. Nic nie
> zmienia fakt istnienia programu MS Word Viewer. Poza tym jakim cudem
> pracodawca może oczekiwać, że posiadasz w domu drogi system biurowy do
> stworzenia dokumentu w formacie DOC?

Nie na temat. W wątku chodzi o to, w jakim formacie wysłac, gdy
oczekiwania nie są podane?
Ale zrób uliczną sondę "Jak stworzyć dokument w formacie PDF?" Wśród
użytkowinków komputerów, 15% odpowie, że potrzeba - jeszcze droższego niż
Word - Adobe Acrobata, 5%, że da się to zrobić za darmo, reszta odpowie,
że nie wie albo w ogóle nie będzie wiedziało, co to PDF.

>> Podejdź do losowych stu komputerów PC z przenośnym nośnikiem pamięci
>> zawierającym dokument w wersji DOC i PDF - według mojej oceny na 85-95
>> z nich otworzysz ten pierwszy, ten drugi na 30. To jak z tą
>> przenośnością?
>
> Fakt, że Windowsy są gołe po instalacji, ale jakim cudem komputer w
> biurze może nie mieć przeglądarki PDF-ów ?????

Bo ktoś jej nie zainstalował. Proste. Natomiast Word jest na KAŻDYM
komputerze w biurze, mającym kontakt ze światem rzeczywistym.
Dla ułatwienia: świat rzeczywisty to niekoniecznie wyłącznie miejsce,
gdzie spotykają się różne LUG-i.

(ciach)

> Poza tym systemy uniksowe zdobywają coraz więcej komputerów biurowych i
> z DOC-em możesz się obudzić z ręką w nocniku.

Tak, tak... To wtedy... kiedyś... w przyszłości.... (A gdyby tu nagle było
przedszkole, w przyszłości...) może udzielę innej odpowiedzi na pytanie.

Fakt, że w jakiejś firmie albo urzędzie gdzieś na świecie zainstalowano
Linuksa na komputerach biurowych, jest wydarzeniem tak niezwykłym, że
światowe agencje o nim piszą.

--
Odkąd myślę samodzielnie, głosuję na JK-M. http://pjkm.pl