OK rozumie ze jedyna interpretacja Art 33 KP jest tak jak Kazein i Gosia
piszecie. Zero mozliwosci rozwiazania umowy na czas okreslony. No ale jakies
formy mozna dopuscic? Chyba jednak porozumieniem stron mozna duzo zalatwic.
Przy zgodzie stron moze da sie jednak rozwiazac? Czasem po prostu jest tak,
ze podpisujac umowe nie ma sie mozliwosci negocjacji, a w sumie zly
pracownik to zaden pracownik i mozna probowac porozumienie stron...
Co do urlopu, Kazein, rozwiazujac umowe o prace z jednym pracodawca ze
skutkiem od 31 stycznia (ta zawarta 01 wrzesnia) nalezy sie jakis
proporcjonalny urlop czy nie? Moze wtedy okaze sie, ze u nowego pracodawcy
(umowa od 1 stycznia) nie bedzie to 20 dni tylko 20 minus ekwiwalent za dni
nalezne u pierwszego pracodawcy. Czy nie tak? A moze za pierwszych 5
miesiecy pracy nie liczy sie urlopu/ ekwiwalentu za urlop... Jak to jest?

Krzysztof
krz_s(@)interia.pl