Stało się to Tue, 9 Mar 2004 17:22:29 +0100, gdy "Jacek"
<r...@...TO.pl> napisał:

>hej,
>to cos z tematu to jakies osiagniecia z czasow liceum. np czy student
>informatyki powinien pisac o tym, ze byl laureatem ogolonpolskiej olimpiady
>z geografii?
>z jednej strony o czyms to moze swiadczyc, z drugiej czy nie odwroci troche
>uwagi od wazniejszych, bardziej zawodowych umiejetnosci (zgodnie z zasada,
>ze srednio przegladanie CV w dziale kadr trwa 10-12 sekund)?

Ciekawy problem :)
Tez sie nad tym zastanawialem. Bo chwalenie się takimi starymi sukcesami
wskazuje (dotkliwie) na brak innych rzeczy do pochwalenia się...

Gdy ostatni raz pisałem CV, wpisałem olimpiadę z historii pod
'osiągnięcia' razem z różnymi projektami studencko/internetowymi.
No i chyba nie było to złe, bo człowiek wywiadujący mnie (w agencji
marketingowej) zarzucił w pewnym momencie pogawędkę o polityce
zagranicznej Becka :)

Teraz jednak informację o olimpiadzie wrzuciłbym do sekcji
zainteresowania. Np. "Historia Polski w XX wieku (finalista olimpiady
hist. w 1998)".

pzdr
Robert