eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeczy to jest legalne?Re: czy to jest legalne?
  • Data: 2003-10-29 18:01:21
    Temat: Re: czy to jest legalne?
    Od: "slavs" <s...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    no wlasnie!dodac nalezy o fakcie, ze sa tez ludzie wierzacy! i nie wszyscy
    chcieliby pracowac w dzien wszystkich swietych czy w inny dzien swiateczny!
    Użytkownik "Pawel A." <a...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:bnojls$stb$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    > (..ciach...)
    > > Nawiasem mówiąc, mam rodzinę w małej wsi koło rosyjskiej granicy,
    > niedaleko
    > > Siemiatycz. Prowadzą oni we własnym domu niewielki sklep spożywczy,
    jedyny
    > w
    > > tej wsi. Obsługują klientów o każdej porze, nawet jeśli ktoś przyjdzie o
    6
    > > rano w niedzielę po pół kilo soli. I jakoś nie uważają się za
    > pokrzywdzonych
    > > z tego powodu.
    >
    > Moj śp. Tata też prowadził taki sklep na podkrakowskiej wsi, i wierz mi,
    że
    > to coś zupełnie innego niż praca w supermarkecie.
    > Przede wszystkim w niedziele czy w południe (kiedy najmniejszy ruch) nie
    > stał cały czas za ladą tylko siedział sobie spokojnie w domu. Jak koś
    > dzwonil to wyglądał to szedł do sklepu (trwało to raptem 1 - 2 minuty) lub
    > posyłał któreś z dzieci.
    > Oczywiście jestem przeciwniem regulowania godzin otwrcia skłepów
    ustawami,
    > ale denerwuje mnie gadanie, że tak ma być bo jest wygodnie a
    niezadowoleni
    > są tylko lenie lub relikty komunizmu.
    > To według mnie problem szacunku dla innych i elementarnej empatii. Sam się
    > wkurzam jak przez parę tygodni z rzędu ledwo pojawiam sie w domu, więc nie
    > jest sztuką domyślić się, że tak samo reaguje kasjerka - tym bardziej, że
    > zarabia jakieś marne grosze.
    > Pewnie zaraz ktos nawie mnie lewakiem, oszołomem albo tym podobnym ale na
    > prawdę uważam, że warto przejmowaćsie innymi - tym bardziej, że
    niedzielne
    > rodzinne zakupy to raczej rodzaj celebry i "nowej świeckiej tradycji" niż
    > rzeczywistej potrzeby.
    >
    > Jeszcze słowko a'propo "nowej tradycji". i wątku "jak pracować
    zPpolakami"
    > Dzisiaj dostałem zaproszenie na orgaznizowany przez centrale w piątek
    > "Hallowenowy wieczór" - obecność w zasadzie obowiązkowa. Wszyscy
    zaszczyceni
    > takim zaproszeniem, klną w żywy kamień, bo w sobote rano zamiast jechać na
    > groby rodziny będziemy wracać z jakiejś imprezy z "robieniem lampionów z
    > dyni" i "konkursem monstrualnych tańców" ........
    > Pozdrowienia
    > Paweł
    >
    >


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1