eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjecv po angielsku - czy to taki wielki problem?Re: cv po angielsku - czy to taki wielki problem?
  • Data: 2003-08-29 20:40:28
    Temat: Re: cv po angielsku - czy to taki wielki problem?
    Od: "OutDOOR s.c." <o...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    > Zazwyczaj poszukuje pracowikow na rozne stanowiska (wyzsze, srednie,
    nizsze)
    > ze znajomocia agielskiego (raz podstawowa, kiedy indziej zaawansowana).
    > Warunki zatrudnienia sa dobre, firmy stabilne i duze.
    >
    > Zeby bardzo wstepnie przetestowac ten angielski to raz, i zeby moc
    obgadac
    > kandydature z moimi anglojezycznymi zleceniodawcami prosze o aplikacje po
    > angielsku. Zaznaczam to wymaganie bardzo wyraznie
    >
    > I co? 75% aplikacji przychodzi po polsku. Najgorzej jest zwlaszcza z tym,
    > ktorzy najbardziej marudza ze pracodawcy sa beznadzieni i kiepsko placa
    lub
    > wcale ich nie ma. Czy tak ciezko jest miec jedna wersje cv po angielsu?
    Czy
    > na wszystkie ogloszenia wysyla sie jedno zgloszenie hurtem a noz sie
    uda???
    >

    Słuchaj Kamilku.
    Są ludzie, którzy potrafią powiedzieć o sobie dużo słów.
    Są ludzie, którzy potrafią więcej zrobić niż mówić.
    Są ludzie, którzy potrafią napisać CV po angielsku.
    Są ludzie, którym CV/LM napisze ktoś trzeci.

    Ile zatem wiesz o człowieku na podstawie jego dokumentów?
    ODP> GÓWNO WIESZ!!!

    Spotkaj się i porozmawiaj. Jeśli ktoś wysłał CV ot, tak dla żartu - to nie
    przyjdzie na spotkanie bo go wystraszysz.
    Zastanów się czy potrzebujesz ludzi do pracy, czy ludzi którzy umieją o
    sobie pięknie mówić i dostosować swoje kwalifikacje do oferty, za pomocą
    zręcznych ruchów długopisem.

    Z doświadczenia wiem, że najlepsze firmy to są takie, z którym rozmowa
    rozpoczyna się od słów:
    ... MY nie wymagamy jakiegoś tam pisania CV czy listów motywacyjnych, proszę
    o kontakt osobisty, przeprowadzimy wstępną luźną rozmowę, na temat co pan
    umie, co chciałby robić w naszej firmie i o Pana oczekiwaniach, zostawi Pan
    później numer jakiś kontaktowy - damy odpowiedź jak będziemy zdecydowani na
    zatrudnienie Pana.

    Być może wyjdzie w końcu głupia moda na TWORZENIE ZBYTECZNEJ dokumentacji, i
    p. Kamil nie będzie przeżywał że no musi czytać jakieś prywatne dane osób,
    które się na to stanowisko nie nadają.

    Celem odsiania słabych kandydatów można prosić o pisanie CV w 2 językach na
    przykład. Hiszpańskim i Angielskim. Wszak idioci są wśród nas.

    Byłem ostatnio w firmie Siemens w Warszawie, przechodziłem test - dla
    psychotakich, rysowania w programach CAD/CAM, rozmowa w j. ang i tłumaczenie
    instrukcji z hiszpańskiego. Wszystko przeszedłem, wynik określili na bardzo
    dobry i zadzwonimy po jedenastym, dziwne że się jeszcze nie odezwali do tej
    pory.
    A do moich obowiązków będzie należało pewnie jeździć za przedstawiciela z
    komórką i laptopem po Wawie i okolicach. Niestety są idioci wśród nas.

    Th+
    Don't react!



Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1