eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjecudne: Gdansk/Mlodszy programista (J2EE)Re: cudne: Gdansk/Mlodszy programista (J2EE)
  • Data: 2005-12-30 18:31:43
    Temat: Re: cudne: Gdansk/Mlodszy programista (J2EE)
    Od: "Immona" <c...@n...googlemailu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Michał" <m...@s...net> napisał w wiadomości
    news:dp3kn7$sv6$1@news.dialog.net.pl...
    > Immona wrote:

    >
    >> ok, jako ze sie potrzebuje obudzic, przetlumacze grupie wzorcowy IMHO
    >> przyklad ogloszenia :)

    (teraz widze, ze bylam malo obudzona. stylistycznie, to to moje tlumaczenie
    to wstyd.)

    > [cut]
    >
    >> Ladne, nie?
    >
    > Ładne, tak powinno to wyglądać. Sprawdzony styl amerykański. U nas
    > niestety nadal opisuje się wymagania wobec pracownika, jakby był
    > narzędziem (młot budowlany: waga 10 kg, solidny trzonek, sprawdzona
    > konstrukcja, zaprawiony w niszczeniu ścian ceglanych, jak i regipsowych).
    > A narzędzie chciałoby czasem wiedzieć więcej choćby o przyszłych
    > oczekiwaniach i kulturze pracy w firmie, szczególnie mniejszej, mniej
    > znanej.

    U nas pokutuje takie falszywe przekonanie o profesjonalizmie, ze rowna sie
    on smiertelnej powadze, wynioslosci i chlodowi. Firmy sie boja napisac cos
    inaczej, bo boja sie o szkode na wizerunku. zreszta, po drugiej stronie tez
    to pokutuje. Nie znajde teraz tego posta, ale na grupe (fakt, ze
    nieodpowiednia, zdaje sie pl.biznes) napisal kiedys facet szukajacy kelnerow
    na wakacje do hotelu-restauracji nad morzem. Napisal wlasnie w tym fajnym
    stylu: opisal, ze nie chodzi mu o kogokolwiek, ze bycie kelnerem jest
    sztuka, rozpisal sie o tej sztuce kelnera, o podejsciu do gosci i o tym, ze
    kogos czujacego i rozumiejacego te rzeczy chce na to stanowisko. I
    zareklamowal wlasne podejscie do swoich pracownikow. Reakcja grupy byla
    chlodna, nie tyle ze wzgledu na spam (pl.biznes wykazuje duza wyrozumialosc
    dla ogloszen rzeczywiscie zwiazanych z biznesem) co ze wzgledu na styl.
    Ludzie skomentowali, ze "to nie wyglada powaznie". Jak widac, jest takie
    nastawienie i firmy sie raczej boja tego, niz nie maja zasobow do stworzenia
    fajnego ogloszenia.

    PL to strasznie sztywna i smutna kultura w stosunkach miedzyludzkich, choc
    sami Polacy uwazaja sie za spontanicznych. Ciekawostka, Polacy bardzo dobrze
    dogaduja sie z Japonczykami i na odwrot, nawet w sytuacjach bez uprzedniego
    treningu miedzykulturowego. Jak mi drugi z rzedu Japonczyk powiedzial, ze
    Polacy sa the best jako ludzie, to zaczelam sie powaznie zastanawiac, o co
    chodzi. Potem doszlam do wniosku, nie wiem, na ile slusznego, ze elementem
    wspolnym jest waga przypisywana "zachowaniu twarzy".

    >> Prawdziwi ITowcy nie lubia korporacyjnego sztywnego stylu i staraja sie w
    >> ogloszeniu rozwiac te obawy.
    >
    > A propos - strasznym zderzeniem dla Prawdziwych ITowców jest praca w
    > korporacjach spoza branży IT, jak FMCG czy konsulting biznesowy. Jakby nie
    > było: wymaganie większych soft skills od technical skills nie każdemu
    > mieści się w głowie. Ku przestrodze ;).
    >

    Powiedzmy to szczerze :) tak naprawde, czesto nie chodzi o same soft skills,
    ale o cos, co ladnie nazywa sie elastycznoscia, a co brutalnie mozna opisac
    jako wyrazanie pozytywnych uczuc pod adresem osob, wobec ktorych sie tych
    uczuc nie zywi. Kontakt z komputerami, jezykami pozbawionymi subtelnosci
    oraz prostota i bezposredniosc niezhierarchizowanych kontaktow w Internecie
    i walenie prosto z mostu potrafia nie tyle uszkodzic umiejetnosc owijania w
    bawelne, co sprawic, ze nabiera sie do tego wielkiej niecheci, o ile mialoby
    to byc robione na powaznie. Prostota i bezposredniosc bez prawienia sobie
    uprzejmosci jest mila, a jak sie w pelni zasmakuje jakiejs milej rzeczy,
    downgrade przychodzi z trudem. Niechec wielu znanych mi ITowcow do FMCG czy
    konsultingu nie ma zwiazku z ich brakiem soft skills, bo wielu z nich je
    posiada, ale z niechecia wobec koniecznosci bycia milym dla ludzi, ktorzy na
    to nie zasluguja. A te branze akurat potrafia doprowadzic te koniecznosc do
    rozmiarow nawet dla mnie niestrawnych.

    I.
    --

    www.immona.ownlog.com

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1