eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeRe: [crosspost] Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 11. Data: 2008-12-21 10:33:50
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: BK <b...@g...com>

    On 21 Gru, 11:25, "ALEX Lodzermensch" <k...@s...us> wrote:
    > BK ni au koto ha itsumo tanosii
    >
    > >>>>> O proszę. Czyli jesteś leniem i pasożytem społecznym?
    > >>>> Niby dlaczego?
    >
    > >>> Bo żyje na koszt społeczeństwa i nie próbuje się wziąć do roboty, a
    > >>> jeszcze do tego uważa, że mu "się należy"?
    >
    > >> A wcześniej zapewne nie płacił podatków i składek, i nie utrzymywał
    > >> podobnych jemu?
    >
    > > Czyli jak mnie raz okradna to mam juz moralne prawo okradac innych? ;)
    >
    > A sądzisz że do US chodzę bo mnie to kręci? Albo że to takie fajne? Nie ja o
    > tym decyduję. Ja mam tylko obowiązek zapłacenia  *należnych* podatków. A
    > jeżeli coś z tego będę miał, to dlaczego nie korzystać?
    >
    > --
    > ALEX Lodzermensch, Tenno Heika Banzai  ]:-D

    Ale to korzystaj z tego co masz, za to co placisz.

    Ale tu mamy przypadek kogos kto nie placi, nie chce podjac pracy, a
    chce korzystac. Nie korzysta z tego za to co placi tylko za to co my
    mu placimy. I to jest wykorzajace. Tybradziej, ze ma on mozliwosc
    podjecia pracy. Ja rozumiem losowe sytuacje kiedy czlowiek nie ma
    mozliwosci znalezienia pracy - ale tu jest taka mozliwosc, brak tylko
    motywacji bo sa frajerzy, ktorzy oplaca NFZ.


  • 12. Data: 2008-12-21 10:56:47
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: "ALEX Lodzermensch" <k...@s...us>

    BK ni au koto ha itsumo tanosii

    > On 21 Gru, 11:25, "ALEX Lodzermensch" <k...@s...us> wrote:
    >> BK ni au koto ha itsumo tanosii
    >>
    >>>>>>> O proszę. Czyli jesteś leniem i pasożytem społecznym?
    >>>>>> Niby dlaczego?
    >>
    >>>>> Bo żyje na koszt społeczeństwa i nie próbuje się wziąć do roboty,
    >>>>> a jeszcze do tego uważa, że mu "się należy"?
    >>
    >>>> A wcześniej zapewne nie płacił podatków i składek, i nie utrzymywał
    >>>> podobnych jemu?
    >>
    >>> Czyli jak mnie raz okradna to mam juz moralne prawo okradac innych?
    >>> ;)
    >>
    >> A sądzisz że do US chodzę bo mnie to kręci? Albo że to takie fajne?
    >> Nie ja o tym decyduję. Ja mam tylko obowiązek zapłacenia *należnych*
    >> podatków. A jeżeli coś z tego będę miał, to dlaczego nie korzystać?
    >>
    > Ale to korzystaj z tego co masz, za to co placisz.

    I będę korzystał. Dopóty będę mógł to będę korzystał.
    >
    > Ale tu mamy przypadek kogos kto nie placi, nie chce podjac pracy, a
    > chce korzystac. Nie korzysta z tego za to co placi tylko za to co my
    > mu placimy. I to jest wykorzajace. Tybradziej, ze ma on mozliwosc
    > podjecia pracy. Ja rozumiem losowe sytuacje kiedy czlowiek nie ma
    > mozliwosci znalezienia pracy - ale tu jest taka mozliwosc, brak tylko
    > motywacji bo sa frajerzy, ktorzy oplaca NFZ.

    Takie jego prawo. Nie podoba Ci się ono, zmień je. Sądzisz że płacę podatki
    i ZUSy bo mam taką ochotę? Płacę bo muszę. Bo takie jest prawo.
    --
    ALEX Lodzermensch, Tenno Heika Banzai ]:-D


  • 13. Data: 2008-12-21 11:11:53
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-12-21, ALEX Lodzermensch <k...@s...us> wrote:

    [...]

    >> mozliwosci znalezienia pracy - ale tu jest taka mozliwosc, brak tylko
    >> motywacji bo sa frajerzy, ktorzy oplaca NFZ.
    >
    > Takie jego prawo. Nie podoba Ci się ono, zmień je. Sądzisz że płacę podatki
    > i ZUSy bo mam taką ochotę? Płacę bo muszę. Bo takie jest prawo.

    Na podstawie tego samego prawa wątkodawca zdaje się utracił prawo do
    ubezpieczenia i utracił status bezrobotnego. Czyż nie? A mimo to się
    rzuca i mówi coś o psim obowiązku.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 14. Data: 2008-12-21 11:18:45
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: badzio <b...@g...com>

    On 21 Gru, 11:56, "ALEX Lodzermensch" <k...@s...us> wrote:
    > Takie jego prawo. Nie podoba Ci się ono, zmień je. Sądzisz że płacę podatki
    > i ZUSy bo mam taką ochotę? Płacę bo muszę. Bo takie jest prawo.

    Rzecz w tym ze nie ma do tego prawa. I dlatego jest oburzony :)
    Przeczytaj uwaznie wypowiedzi autora watku :P
    IMHO wszelkie zasilki i inne tego typu swiadczenia sa dla ludzi,
    ktorzy nie moga znalezc pracy. A nie dla tych, ktorzy nie chca
    pracowac.


  • 15. Data: 2008-12-21 13:00:08
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: "ALEX Lodzermensch" <k...@s...us>

    Wojciech Bancer ni au koto ha itsumo tanosii

    >>> mozliwosci znalezienia pracy - ale tu jest taka mozliwosc, brak
    >>> tylko motywacji bo sa frajerzy, ktorzy oplaca NFZ.
    >>
    >> Takie jego prawo. Nie podoba Ci się ono, zmień je. Sądzisz że płacę
    >> podatki i ZUSy bo mam taką ochotę? Płacę bo muszę. Bo takie jest
    >> prawo.
    >
    > Na podstawie tego samego prawa wątkodawca zdaje się utracił prawo do
    > ubezpieczenia i utracił status bezrobotnego.

    To się jeszcze raz zarejestruje i nabędzie prawo. I co wtedy zrobisz?

    > Czyż nie? A mimo to się
    > rzuca i mówi coś o psim obowiązku.

    Nie mówię że mam ochotę na takich płacić. Ale cóż taki mój obowiązek.

    --
    ALEX Lodzermensch, Tenno Heika Banzai ]:-D


  • 16. Data: 2008-12-21 13:40:52
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2008-12-21, ALEX Lodzermensch <k...@s...us> wrote:

    [...]

    >>> Takie jego prawo. Nie podoba Ci się ono, zmień je. Sądzisz że płacę
    >>> podatki i ZUSy bo mam taką ochotę? Płacę bo muszę. Bo takie jest
    >>> prawo.
    >> Na podstawie tego samego prawa wątkodawca zdaje się utracił prawo do
    >> ubezpieczenia i utracił status bezrobotnego.
    > To się jeszcze raz zarejestruje i nabędzie prawo. I co wtedy zrobisz?

    Ja? Nic. Ale panie w UP pewnie mu podsuną kolejna ofertę, której ten
    znowu nie przyjmie. I kółeczko się zacznie od nowa.

    >> Czyż nie? A mimo to się
    >> rzuca i mówi coś o psim obowiązku.
    >
    > Nie mówię że mam ochotę na takich płacić. Ale cóż taki mój obowiązek.

    http://www.pup.poznan.pl/?k=14

    "Utrata statusu osoby bezrobotnej została uregulowana w art. 33 ust. 4
    ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r.o promocji zatrudnienia i instytucjach
    rynku pracy ( Dz. U. Nr 99 poz. 1001 z późniejszymi zmianami )i
    następuje w przypadkach, gdy osoba:

    [...]

    * odmówiła bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia propozycji odpowiedniego
    zatrudnienia lub innej pracy zarobkowej, wykonywania prac społecznie
    użytecznych, prac interwencyjnych lub robót publicznych albo udziału w
    szkoleniu, stażu lub przygotowaniu zawodowym w miejscu pracy -
    pozbawienie statusu następuje na okres 90 dni,

    [...]
    "

    A jego obowiązkiem było przyjąć propozycję lub też poprawnie
    uzasadnić odmowę. Nie zrobił tego, więc poniósł tego konsekwencje.
    A leniem jest nazywany bo się z tego powodu rzuca.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 17. Data: 2008-12-21 16:14:18
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: badzio <b...@g...com>

    On 21 Gru, 14:00, "ALEX Lodzermensch" <k...@s...us> wrote:
    > > Na podstawie tego samego prawa wątkodawca zdaje się utracił prawo do
    > > ubezpieczenia i utracił status bezrobotnego.
    >
    > To się jeszcze raz zarejestruje i nabędzie prawo. I co wtedy zrobisz?
    >

    IMHO ten numer nie przejdzie :)


  • 18. Data: 2008-12-21 16:47:58
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: "ALEX Lodzermensch" <k...@s...us>

    badzio ni au koto ha itsumo tanosii

    > On 21 Gru, 14:00, "ALEX Lodzermensch" <k...@s...us> wrote:
    >>> Na podstawie tego samego prawa wątkodawca zdaje się utracił prawo do
    >>> ubezpieczenia i utracił status bezrobotnego.
    >>
    >> To się jeszcze raz zarejestruje i nabędzie prawo. I co wtedy zrobisz?
    >>
    >
    > IMHO ten numer nie przejdzie :)

    bezpośrednio nie. ale za jakiś czas będzie miał takie prawo.prawo nie musi
    mi się podobać. Ale jedyne co mogę zrobić, to wypić kolę, uśmiechnąć się i
    zamknąć. Bo tylko tyle mogę.

    --
    ALEX Lodzermensch, Tenno Heika Banzai ]:-D


  • 19. Data: 2008-12-22 11:00:55
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: Herald <h...@o...eu>

    Dnia 21 Dec 2008 14:40:52 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):

    > "Utrata statusu osoby bezrobotnej została uregulowana w art. 33 ust. 4
    > ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r.o promocji zatrudnienia i instytucjach
    > rynku pracy ( Dz. U. Nr 99 poz. 1001 z późniejszymi zmianami )i
    > następuje w przypadkach, gdy osoba:
    >
    > [...]
    >
    > * odmówiła bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia propozycji odpowiedniego
    ^^^^^^^^^^^^^
    > zatrudnienia
    ^^^^^^^^^^^^
    Odpowiedniego, to znaczy zgodnego z jego wykształceniem i wyuczonym
    zawodem.
    Nie wyobrażam sobie by mnie skierowano np. do pracy w piekarni ... ani ze
    mnie piekarz, ani palacz kotłowy ;)
    Zresztą gdyby postawić się teraz na miejscu rzeczonego właściciela piekarni
    - to ja bym zdecydowanie odmówił zatrudnienia jakiegoś malarza którego
    przysłałby mi UP.


  • 20. Data: 2008-12-22 11:11:39
    Temat: Re: Utrata statusu bezrobotnego, a utrata ubezpieczenia NFZ
    Od: badzio <b...@g...com>

    On 22 Gru, 12:00, Herald <h...@o...eu> wrote:
    > Dnia 21 Dec 2008 14:40:52 +0100, Wojciech Bancer napisał(a):
    >
    > > "Utrata statusu osoby bezrobotnej została uregulowana w art. 33 ust. 4
    > > ustawy z dnia 20 kwietnia 2004 r.o promocji zatrudnienia i instytucjach
    > > rynku pracy ( Dz. U. Nr 99 poz. 1001 z późniejszymi zmianami )i
    > > następuje w przypadkach, gdy osoba:
    >
    > > [...]
    >
    > > * odmówiła bez uzasadnionej przyczyny przyjęcia propozycji odpowiedniego
    >
    >                                                              ^^^^^^^^^^^^^>  
    zatrudnienia
    >
    >     ^^^^^^^^^^^^
    > Odpowiedniego, to znaczy zgodnego z jego wykształceniem i wyuczonym
    > zawodem.
    > Nie wyobrażam sobie by mnie skierowano np. do pracy w piekarni ... ani ze
    > mnie piekarz, ani palacz kotłowy ;)

    Jak sie nie ma co sie lubi to sie lubi co sie ma.

    > Zresztą gdyby postawić się teraz na miejscu rzeczonego właściciela piekarni
    > - to ja bym zdecydowanie odmówił zatrudnienia jakiegoś malarza którego
    > przysłałby mi UP.

    Zgadzam sie. Na szczescie rzeczony wlasciciel piekarni nie ma
    obowiazku przyjecia leszcza przyslanego przez UP.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1