Przemysław Maciuszko napisał(a):

> Nie obraz sie, ale pieprzysz glupoty. Nie masz bladego pojecia o pracy
> urzednikow w ZUS-ie, nie masz pojecia z jakimi konowalami-petentami sie musza
> uzerac, a pomimo tego oczerniasz tych ludzi.
> Pewnie - latwo Ci, bo nie moga sie obronic, a Ty sobie mozesz po nich
> pojezdzic.

Hmm, "użerać", "konowałami-petentami"? A gdzie postawa "klient nasz pan"?

> Skoro kobieta chce spokojnie przejsc przet ciaze, to niech idzie na urlop
> bezplatny. Albo pracuje. Kolejny specjalista, ktory uwaza, ze jak kobieta
> w ciazy, to najlepiej powinna 24h na dobe w domu siedziec albo w lozku lezec.

100% zgody z mojej strony.

> No to bys sie zdziwil. Kolejne bajki wyssane z palca.

Pracuję zawodowo od 16 lat. W tym czasie wielokrotnie byłem świadkiem jak
niektóre z moich koleżanek zachodziły w ciąże. Dawniej nie było to dla nich
żadnym problemem. Łączyły pracę zawodową z ciążą. Jakoś od 5 lat 100% z
nich zaczęła całą ciąże "przechorowywać". Wydaje mi się, na podstawie tego
co sam widziałem, że coś w tej bajce jednak jest.

j.