eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

PracaGrupypl.praca.dyskusjeco myslec o takiej formie rekrutacji ?Re: co myslec o takiej formie rekrutacji ?
  • Data: 2003-02-10 11:08:28
    Temat: Re: co myslec o takiej formie rekrutacji ?
    Od: "sqrczak" <j...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]



    flyer f...@g...pl napisał :

    > chlodny_ napisał:
    >
    > > witam,
    > >
    > > bylem na rozmowie w firmie Teleadreson, stanowisko przedstawiciel
    > > handlowy
    > >
    > > wiec co myslec o tej firmie i jej ofercie pracy, moze ktos sie
    > > zetkna i moze podzielic sie spostrzezeniami
    >
    > Z firma sie nie spotkalem, ale sadzac z nazwy, jest to kolejna
    firma,
    > ktora bedzie oferowac klientom reklamy w ksiazce telefonicznej,
    czyli
    > chamska akwizycja, na zapchanym jak kibel cementem, rynku.
    Dodatkowo,
    > ciekawym aspektem takich firm, jest to, ze bardziej im zalezy na
    > reklamach niz dostepie do samego efektu ich pracy na rynku klienckim
    > - w zeszlym roku TP SA oglaszalo, ze mozna dostac ich ksiazke
    > telefoniczna, ale trzeba zadzwonic, zaplacic i ma sie okreslony, juz
    > dawno przebrzmialy termin (dodatkow ogloszenie bylo jednym z wielu
    > "sredniakow", skrzetnie ukrytym na n-tej stronie GW z ogloszeniami).
    >

    jest jedną ze starszych operujących w tej branzy , choć wcale nie
    oznacza to iż jest dobra. Mają swoją bazę m.in na wp.

    W kwestii dotępu do efektu ich pracy - dystrybucja skupia się w 80 %
    na klientach ( jeśli chodzi o ksiązki adresowe) ponieważ zadowolony
    klient to taki , ktory zobaczy swoją ramkę , a nie odczuje wymierny
    efekt.

    Oczywiście książka telekompromitacji , to zupełnie inna bajka.
    pierwszą edycję robił Unifilm . Wyszła z tego fenomenalna kiszka,
    ponieważ połączono w niej 2 bazy danych . Jedna tepsiarska -
    wszystkich abonentów i druga unifilmowa - tylko te firmy ktore
    wykupiły reklamy. Efekt był taki ze w I szej edycji książki tel były
    branże nazywające się np sprzedaż detaliczna artykułow innych i druga
    branża - artykuły (np) przemysłowe - detal. Żeby było smieszniej (
    pracowałem kilka miesięcy nad nową edycją tego dziełka dla warszawy )
    99% klientów nie zwracała uwagi na tego typu kfiatki....

    aha - nie zgodzę się że rynek jest zapchany jak kibel cementem. mozna
    jeszcze nieżle zaszaleć , ale letko nie jest .

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1